[rigg]

[Socale]

Jeśli chodzi o miejsce zamontowania gniazda, to lepiej niż gorzej, zamontować je z dala od stołu pod markizą by przewód nie plątał się pod nogami. Jak organizuję sobie czasami kuchnię, to na przeciw przedniego koła więc tak mi wygodniej.
Rozważ sobie ergonomię pod swoim kątem.

[Voku]

[maciejstraus]

[Voku]

To jak zrobić to nie problem, chciałem tylko skompletować to co będzie mi potrzebne żeby potem zrobić to za jednym podejściem.
Co do podłączenia gazu pod podłogą to u mnie nie występuje takowe wszystko idzie po podłodze kampera. Więc pozostaje albo zaraz za reduktorem się podłączyć, albo przy lodówce.
Dalej nie wiem co z tą rurką, może być ta miedziana do gazu?

[Socale]

[sterciu]

[rigg]

[sterciu]

Ja tak myślałem bardziej o względach bezpieczeństwa nawet w czasie podrózy, jak by coś się mialo wydarzyc , gniazdo uszkodzone zostać...

Koledze kampera gośc zachaczyl osobówką na parkingu we Francji jak wyjeżdzal z miejsca postojowego i akurat tak się zlozylo ze gniazdo gazowe prawie wyrwał , gaz mu caly zszedł z butli nieszczelnością która się zrobiła na wyjściu z tyłu gniazda... fakt ,mial odkręcony gaz w czasie jazdy i nie miał duocontrol.... tylko nie wiem czy duocontrol cos by w tym przypadku pomoglo... . Na aucie jedyne uszkodzenie jakie mial to zarysowanie zabudowy z lekkim wgnieceniem poszycia i połamane gniazdo gazowe. I tak mnie ta jego przygoda trochę korci aby zamontować gdzies dodatkowy zawór... Nie wiem czy dobrze myślę i czy by coś ono pomogło w takiej sytuacji...

[Socale]

Dlatego za kratką lodówki zaraz za trujnikiem zastosowałem e-zawór, właśnie na nieświadome wypływy.
Zresztą, włączyć ten e-zawór w mojej konstrukcji trzeba umieć, więc trzeba go włączać świadomie.
O otwartym zaworze "laserem" po oczach informuje intensywna LED.
.
Edit: Właśnie się zorientowałem że temat stał się bezwartościowy bo nie ma zdjęć końcowych moich prac
A robiłem !
Muszę poszperać...

[sterciu]