|
problem z uruchomienia silnika (raz na ok.100razy) |
| Autor |
Wiadomość |
mafej
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T604
Nazwa załogi: mafej
Dołączył: 11 Maj 2009 Piwa: 1/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-06-03, 20:30 problem z uruchomienia silnika (raz na ok.100razy)
|
|
|
Mój kamperek ma dziwną przypadłość nie dającą mi spokojnie spać. Sporadycznie (wydaje mi się raz na ok. 100 odpaleń) po przekręceniu stacyjki wszystkie kontrolki się zapalają, świece grzeją po czym brak reakcji na zapłon - martwa cisza. Kolejna próba i odpala. Czasami trzeba spróbować 3-4 razy. Ostatnio jednak zapalił dopiero po przerwie 15min i kilkunastu próbach.
Pierwszy raz ten problem pojawił się 3 lata temu i występował na tyle rzadko, że się nim nie zajmowałem. W tym czasie przejechałem ok.50tyś km. Akumulator jest nowy. Mój główny podejrzany to zawieszające się szczotki rozrusznika. Czy te objawy do tego pasują? |
|
|
|
 |
martini44
Kombatant

Pomógł: 11 razy Dołączył: 08 Paź 2010 Piwa: 72/171 Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: 2013-06-03, 20:47
|
|
|
miałem to samo..... regeneracja rozrusznika..... wytarty komutator na łódeczke był głównym powodem takiego właśnie wieszania |
_________________ możesz ufać i liczyć na innych ale przede wszystkim ufaj i licz na siebie |
|
|
|
 |
CORONAVIRUS
Kombatant fan SAN ESCOBAR

Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
|
Wysłany: 2013-06-03, 20:54
|
|
|
50:50 dla rozrusznika i styków w stacyjce /ten model lubi takie kawały robić/
łatwo wyeliminować rozrusznik łącząc przy rozruszniku kabel zasilający /gruby, najczęściej czerwony/ i cieńszy /sterujący/ ...jak zatrybi to rozrusznik jest ok |
|
|
|
 |
bryzby
stary wyga
Twój sprzęt: Fiat Ducato Granduca 2,8 JTD
Nazwa załogi: bryzby
Dołączył: 30 Gru 2012 Piwa: 5/6 Skąd: Tuchola
|
Wysłany: 2013-06-03, 21:20
|
|
|
| No name napisał/a: | | łatwo wyeliminować rozrusznik łącząc przy rozruszniku kabel zasilający /gruby, najczęściej czerwony/ i cieńszy /sterujący/ ...jak zatrybi to rozrusznik jest ok |
To jest prawda ja zrobiłem obejście jak mi radziłeś i jest ok. |
_________________ Brygida i Zbyszek |
|
|
|
 |
martini44
Kombatant

Pomógł: 11 razy Dołączył: 08 Paź 2010 Piwa: 72/171 Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: 2013-06-04, 05:57
|
|
|
tak czy siak do rozrusznika warto zajrzeć bo ma już swoje lata i przegląd się należy.... lepiej poświęcić godzinkę niż na trasie martwić się że nie chce zapalić ..... no chyba że ma sie ADAC |
_________________ możesz ufać i liczyć na innych ale przede wszystkim ufaj i licz na siebie |
|
|
|
 |
mafej
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T604
Nazwa załogi: mafej
Dołączył: 11 Maj 2009 Piwa: 1/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-06-04, 21:00
|
|
|
Dziękuję - w weekend w takim razie pobawię się z rozrusznikiem |
|
|
|
 |
IAAN
weteran

Twój sprzęt: Master 2,8 dti Blaszanka
Pomógł: 5 razy Dołączył: 08 Lis 2008 Piwa: 31/9 Skąd: poznań okolica
|
Wysłany: 2013-06-04, 21:46
|
|
|
ja pomyślał bym nad obejściem stacyjki a dokładnie nad przerobieniem układu po stacyjce do rozrusznika i wstawieniem tam przekaźnika
tniesz w okolicach akumulatora ten cienki kabel który idzie do rozrusznika na elektromagnes i wstawiasz przekaźnik styki główne przekaźnika podpinasz z jednej strony pod +akumulatora a z drugiej strony wpinasz ten kabel od rozrusznika do miejsca gdzie był przecięty
drugą końcówkę kabla tą od strony stacyjki połączysz z cewką przekaźnika a drugi koniec cewki do masy auta
jeśli rozrusznik sprawny zapomnisz o kłopocie z odpaleniem
jak zastanawiasz się czy przerabiać układ to wychwyć moment w którym po przekręceniu stacyjki auto nie zapali zostaw stacyjkę włączoną i wytrop ten cienki kabel idący na elektromagnes w okolicach akumulatora odizoluj kawałek i podaj napięcie kawałkiem kabla z + akumulatora jak odpali to tnij kabel i wstaw przekaźnik
też tak kiedyś miałem do czasu jak przerobiłem |
|
|
|
 |
| Wyświetl szczegóły |
 |
CORONAVIRUS
Kombatant fan SAN ESCOBAR

Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
|
Wysłany: 2013-06-04, 21:50
|
|
|
Irek...warto dodać by auto było na luzie bo jak bedzie na jedynce to zwyczajnie przejedzie mechaniora |
|
|
|
 |
kazbar
weteran

Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Sty 2007 Piwa: 36/4
|
Wysłany: 2013-06-04, 22:23
|
|
|
A przypadkiem nie może to być brak "masy"?
Mój kolega wybrał się nowym kamperem na podbój Skandynawii. Co nowy, to nowy!
Od czasu do czasu nie mógł jednak "odpalić" (podobny przypadek jak tutaj). Ponieważ kamper był na gwarancji, to odwiedził jeden ze skandynawskich autoryzowanych serwisów. Niczego się jednak mechanicy nie doszukali. Pojechał więc dalej...i skończył na lawecie.
Zamiast zwiedzać Skandynawię i dotrzeć na upragniony Nordcapp, zwiedzał miejscowe warsztaty samochodowe...
Okazało się, że to brak masy na plecionce (była przymalowana lakierem).
Może więc zamiast oddawać rozrusznik do regeneracji warto sprawdzić czy styki nie zardzewiały (lub popuściły na śrubie) i wszystko wróci do normy?
|
|
|
|
 |
mafej
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T604
Nazwa załogi: mafej
Dołączył: 11 Maj 2009 Piwa: 1/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-06-05, 17:40
|
|
|
sprawdzę też masę... czyściłem ją jakieś 3 lata temu bo mi akumulatora w zabudowie nie ładowało. |
|
|
|
 |
krolisie1
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Blaszanka Ducato 2.3 2016
Nazwa załogi: królisie
Dołączył: 05 Wrz 2012 Postawił 5 piw(a) Skąd: okolice Wadowic
|
Wysłany: 2013-06-06, 07:43
|
|
|
Kiedyś nawet nie do końca zdawałem sobie sprawę z dolegliwości jakie mogą wystąpić przy braku właściwej masy i wiele razy wytrzeszczałem oczy z wrażenia , że punktów masowych może być w naszych autkach tak wiele. Ostatnio po montażu klimatyzacji w moim "kamperku" w firmie Klimaborki po poskładaniu wszystkiego do kupy okazało się, że pomimo przykręcenia przewodów we wszystkich możliwych punktach kilka przekaźników brzęczy po przekręceniu kluczyka - diagnoza oczywiście masa - pytanie która... Okazało się , że wcześniej konkretnie zakonserwowałem auto również fluidolem który skutecznie penetrował karoserię i po przykręceniu masy ponownie po zakończeniu prac fluidol skutecznie zakłócił przepływ prądu...
Teraz kiedy mam problem bądź słyszę o wariujących wskaźnikach , przekaźnikach itp. to najpierw sprawdzam masę i jakość połączeń na szybkozłączach .
Pozdrawiam serdecznie Piotrek |
|
|
|
 |
mafej
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T604
Nazwa załogi: mafej
Dołączył: 11 Maj 2009 Piwa: 1/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-07-07, 21:53
|
|
|
No i tak. Wyciągnąłem rozrusznik. Szczoty były w super stanie ale bendix nie działał jak powinien wogóle nie wysuwał tego kółka zębatego...(sam nie rozumiem jak on odpalał) Oddałem do speców, za 240zł (chyba sporo) mam nowy bendix - też twierdzili, że był uszkodzony. Wmontowałem po naprawie rozrusznik - śmigał jak złoto, ale tylko 3 dni. Wyruszyłem w trasę. Staję sobie w Grazu na stacji benzynowej 2:00 w nocy. Szybkie tankowanie chcę odpalić a tu znów martwa cisza... więc ręce mi odpadły. Po 30 min jak już miałem wzywać pomoc - odpalił jakby nigdy nic. Tak więc problem wciąż nie rozwiązany. Jeszcze jedno masę przy montażu sprawdzałem i jest wszystko jak należy.
Chyba mnie czeka zrobienie tego obejścia o jakim pisze IAAN bo już nie mam innych pomysłów. |
|
|
|
 |
CORONAVIRUS
Kombatant fan SAN ESCOBAR

Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
|
Wysłany: 2013-07-07, 22:14
|
|
|
| mafej napisał/a: |
Chyba mnie czeka zrobienie tego obejścia o jakim pisze IAAN bo już nie mam innych pomysłów. |
od tego trzeba było zacząć |
|
|
|
 |
Nomad
weteran

Twój sprzęt: sprzedany;;E-mail 25020roman@gmail.com
Nazwa załogi: Nomad
Pomógł: 2 razy Dołączył: 04 Lut 2011 Piwa: 51/22 Skąd: Elbląg
|
|
|
|
 |
martini44
Kombatant

Pomógł: 11 razy Dołączył: 08 Paź 2010 Piwa: 72/171 Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: 2013-07-09, 15:53
|
|
|
| Nomad napisał/a: | | Immobilajzer |
chyba nie w tym roczniku.... |
_________________ możesz ufać i liczyć na innych ale przede wszystkim ufaj i licz na siebie |
|
|
|
 |
|
|