|
Do czego służy takie coś na boku kampera? |
| Autor |
Wiadomość |
Mork
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Fiat Ducato III 2008 r. 2.3 Chausson
Dołączył: 01 Paź 2014 Postawił 3 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2015-03-08, 22:24 Do czego służy takie coś na boku kampera?
|
|
|
Witam,
naprawiając i przeglądając kampera, którego zakupiłem na jesieni znalazłem takie coś w liczbie dwóch sztuk i zastanawiam się do czego to służy.
Pozdrawiam,
Adam
co_to.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 16 raz(y) 81,59 KB |
|
|
|
|
 |
Bronek
Kombatant
Pomógł: 31 razy Dołączył: 06 Cze 2013 Piwa: 478/990 Skąd: Ooo
|
Wysłany: 2015-03-08, 22:26
|
|
|
| Mocowanie podpory markizy |
|
|
|
 |
Mork
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Fiat Ducato III 2008 r. 2.3 Chausson
Dołączył: 01 Paź 2014 Postawił 3 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2015-03-08, 22:35
|
|
|
No to wszystko jasne, a byłem przekonany że podpory na ziemi lądują i tyle.
Dzięki wielkie za oświecenie.
Pozdrawiam,
Adam |
|
|
|
 |
SlawekEwa
Kombatant Slawek Dehler

Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 29 razy Dołączył: 10 Lut 2007 Piwa: 246/618 Skąd: z głębokiego buszu
|
Wysłany: 2015-03-08, 22:43
|
|
|
| Mork napisał/a: | | że podpory na ziemi lądują i tyle. |
Można na ziemi, można na ścianie |
_________________ Życie jest dane wszystkim, ale starość tylko wybranym.
 |
|
|
|
 |
Den-tal
zaawansowany
Twój sprzęt: Pathfinder
Nazwa załogi: An-To
Pomógł: 1 raz Dołączył: 22 Wrz 2012 Piwa: 26/3 Skąd: Szwecja
|
Wysłany: 2015-03-08, 22:47
|
|
|
Radze stawiac na ziemi bo jest zawsze ryzyko ze jak dmuchnie mocniej to i kawalek karoseri sie oderwie razem z zaczepem. |
|
|
|
 |
Wojciechu
Kombatant

Twój sprzęt: był - ducato frankia,jest- burstner t603
Nazwa załogi: marwoj
Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Wrz 2013 Piwa: 159/151 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 2015-03-08, 22:50
|
|
|
| SlawekEwa napisał/a: | | Mork napisał/a: | | że podpory na ziemi lądują i tyle. |
Można na ziemi, można na ścianie |
A można bez - jak małżonka nogę od markizy urwie - wiem co mówię |
_________________ prof-os
Jesteśmy jedyni i niepowtarzalni, pamiętajmy tylko że niedoskonali…
 |
|
|
|
 |
SlawekEwa
Kombatant Slawek Dehler

Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 29 razy Dołączył: 10 Lut 2007 Piwa: 246/618 Skąd: z głębokiego buszu
|
Wysłany: 2015-03-08, 22:52
|
|
|
| prof-os napisał/a: | | A można bez |
Można wysuniętą max ok 1`m. |
_________________ Życie jest dane wszystkim, ale starość tylko wybranym.
 |
|
|
|
 |
WINNICZKI
Kombatant
Twój sprzęt: przyczepka n-126d
Nazwa załogi: Ania i Tomasz
Pomógł: 7 razy Dołączył: 30 Paź 2007 Piwa: 76/86 Skąd: Krakow
|
Wysłany: 2015-03-08, 23:54
|
|
|
| Właśnie to mocowanie do boku kampera zabezpiecza markizę przed wyłamaniem przez wiatr.W takim mocowaniu dach markizy jest lekko opuszczony i utrudnia to powianiu wiatru pod markizę i wyłamaniu całości.Zwłaszcza ,że nóżki spięte są z kamperem.Warto pooglądać na youtubie takie przypadki. |
_________________ Sympatyk. Nie musisz mieć w życiu wszystkiego. Wystarczy , że masz osobę , która jest dla Ciebie wszystkim.
 |
|
|
|
 |
Bronek
Kombatant
Pomógł: 31 razy Dołączył: 06 Cze 2013 Piwa: 478/990 Skąd: Ooo
|
Wysłany: 2015-03-09, 06:48
|
|
|
Niestety wymusza, to ścieżkę podejścia do "lądowania" po imprezie .
Na podmuchy wiatru, nie ma siły.
Oczywiście pas sztormowy, to też rozwiązanie
Lepiej te 15 min na zamocowanie go poświęcić.
Ale trzeba przewidywać. |
|
|
|
 |
gino
Kombatant

Twój sprzęt: VW LT SVEN HEDIN 1978r
Nazwa załogi: Gino
Pomógł: 36 razy Dołączył: 29 Mar 2008 Piwa: 639/978 Skąd: ta Radość
|
Wysłany: 2015-03-09, 06:55
|
|
|
| Bronek napisał/a: | Na podmuchy wiatru, nie ma siły.
Oczywiście pas sztormowy, to też rozwiązanie
Lepiej te 15 min na zamocowanie go poświęcić. |
najlepiej, to widząc ''raptowną'' zmianę pogody, natychmiast zwijać markizę ...
wklejałem już na forum fotki z mazurskiego kampingu...co się dzieje z markizami od wiaterku.. |
_________________ często , wroga z drugiego człowieka tworzy Twój umysł..
a to potrafi zabić wieloletnią przyjaźń ...
#CamperMajstry |
|
|
|
 |
Martin B
zaawansowany
Twój sprzęt: Laika 312
Nazwa załogi: Klaudia & Martin
Pomógł: 4 razy Dołączył: 10 Sty 2014 Piwa: 27/1 Skąd: Niemcy
|
Wysłany: 2015-03-09, 07:40
|
|
|
Hall!gino moge tylko potwierdzic moja markiza jest zabezpieczona mimo tego przy wichurach zwijam...jak dobrze dmuchnie nic nie pomoga plastykowe zaczepki ,linki itd.osobiscie bylem swiadkiem jak markiza(zabezpieczona!) wyladowala na drugiej stronie auta |
_________________ Bledy w moich tekstach,moze znalawca dla siebie zatrzymac
(TO sa owoce mojej 25 letniej ,abstynecji jezykowej-przepraszam) |
|
|
|
 |
SlawekEwa
Kombatant Slawek Dehler

Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 29 razy Dołączył: 10 Lut 2007 Piwa: 246/618 Skąd: z głębokiego buszu
|
Wysłany: 2015-03-09, 07:42
|
|
|
| gino napisał/a: | | najlepiej, to widząc ''raptowną'' zmianę pogody, natychmiast zwijać markizę . |
Dlatego też przynajmniej na zlotach małych i dużych zostawiajmy korby od markizy zawieszone w uchwycie markizy podczas naszej nieobecności na terenie zlotowym. Uczynny sąsiad lub inny uczestnik zlotu pozostający na obiekcie będzie mógł nas szybko wybawić ze sporego kłopotu.
Ps. Podziękowania dla Rokersika, który gdy większość załog wyjechała na lotnisko w Radomiu oglądać pokazy lotnicze został na miejscu łowiąc rybki w pobliskiem stawiku i podczs załomania pogody powijał nam rozłożone markizy |
_________________ Życie jest dane wszystkim, ale starość tylko wybranym.
 |
|
|
|
 |
Mikojaj
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Burnster Privilege 728
Nazwa załogi: Mikołaj Opole
Pomógł: 4 razy Dołączył: 05 Cze 2014 Piwa: 5/1 Skąd: Opole - Domecko
|
Wysłany: 2015-03-09, 09:02
|
|
|
A na noc zwijacie markizy?
Kilka razy zdarzyło mi się że siedzieliśmy przy grillu do późna (1-2 w nocy), piękne bezchmurne niebo, gwiazdy tylko, zero wietrzyku. Poszliśmy spać po czym, po 2-3 godzinach markiza jak żagiel i zaczynaliśmy dryfować kamperem
Nic przyjemnego w slipach latać wokół kampera i zwijać żagle na wietrze gdy spać się chce i jeszcze człowiek nie doszedł do siebie po grillu |
_________________ Czysta dusza, silna ręka.
Pamiętaj żelazo nie klęka... |
|
|
|
 |
SlawekEwa
Kombatant Slawek Dehler

Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 29 razy Dołączył: 10 Lut 2007 Piwa: 246/618 Skąd: z głębokiego buszu
|
Wysłany: 2015-03-09, 09:29
|
|
|
| Mikojaj napisał/a: | A na noc zwijacie markizy?
Kilka razy zdarzyło mi się że siedzieliśmy przy grillu do późna (1-2 w nocy), piękne bezchmurne niebo, gwiazdy tylko, zero wietrzyku. Poszliśmy spać po czym, po 2-3 godzinach markiza jak żagiel i zaczynaliśmy dryfować kamperem
Nic przyjemnego w slipach latać wokół kampera i zwijać żagle na wietrze gdy spać się chce i jeszcze człowiek nie doszedł do siebie po grillu |
Jeśli są zamocowane pasem sztormowym to nie, jak nie zamocowane to raczej tak.
IMG_20140907_110050.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 39 raz(y) 235,14 KB |
|
_________________ Życie jest dane wszystkim, ale starość tylko wybranym.
 |
|
|
|
 |
andi at
Kombatant
Twój sprzęt: szukam H1L2
Pomógł: 15 razy Dołączył: 20 Lis 2008 Piwa: 80/38 Skąd: wieden
|
Wysłany: 2015-03-09, 10:13
|
|
|
| Ja mam przy podpórce na dole blaszkę z 2 otworkami i wbijam w te otwory 2 śrubokręty po skosie.Bez śrubokręta nie rozstawiam markizy,a jak zaczyna wiać to zwijam wszystko. |
|
|
|
 |
|
|