 |
|
Trumatic c3400 |
Autor |
Wiadomość |
Jaga
trochę już popisał
Twój sprzęt: Fiat Ducato Dethleffs
Nazwa załogi: Andrzej i Jadzia
Dołączyła: 20 Kwi 2008 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Reda
|
Wysłany: 2016-11-08, 22:06 Trumatic c3400
|
|
|
Potrzebny jest mi schemat płyty umiejscowionej w trumie o symbolu c3400.
Truma we fiacie z 1996 roku.
Jeżeli ktoś z koleżeństwa mógłby mi pomóc będę zobowiązana.
Dziękuję, jaga |
|
|
|
 |
Socale
Kombatant

Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2016-11-08, 22:21
|
|
|
Ok, tutaj kontunuujmy.
Trumatic niekoniecznie jest we Fiatach, może inni coś podpowiedzą. na schemat raczej nie licz, ale na jakiś cud owszem.
Miałem bardzo podobną Trumę, jeśli nie taką samą, kampera sprzedałem całkiem nie dawno, jeszcze pamiętam co nieco
więc pomogę co najwyżej wiedzą.
Pisz co się dzieje albo co się nie dzieje bo żal mi się zrobiło że marzniesz/cie.
.
.
.
Edit:
Jak ja lubię pomagać <dumny>
Masz tutaj trop i namiar na schematy od kolegi.
http://www.camperteam.pl/...p=571681#571681
A może w całym temacie wyczytasz coś pomocnego. |
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
 |
|
|
|
|
 |
Jaga
trochę już popisał
Twój sprzęt: Fiat Ducato Dethleffs
Nazwa załogi: Andrzej i Jadzia
Dołączyła: 20 Kwi 2008 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Reda
|
Wysłany: 2016-11-09, 15:41
|
|
|
Miło spotkać kogoś kto lubi pomagać. Ja też lubię (nie wiem dlaczego tak mam), czasem dostaję 'po łbie', ale to na niewiele się zdaje.
Ale do tematu, dzięki za kontakt. Mam syna elektronika, doprowadził do tego, że jest iskra, gaz ale nie ma zapłonu (wcześniej mój dzielny mąż naprawiał) i stwierdzil, że bez schematu nic nie będzie robił.
Mąż oddał kampera do naprawy, (za 2 dni mijają 3 tygodnie), fachowiec podmienił płyty i stwierdził, że płyta uszkodzona (silniki na naszej płycie pracują na maxa), oddał do naprawy innemu fachowcowi, nie możemy się dowiedzieć komu i tak to pokrótce wygląda.
Chcemy jechać do Bogacsa, jeżeli jest dostęp do prądu na campingu to sobie poradzimy ale jak nie to będzie kiepsko,
pozdrawiam Was Jaga |
|
|
|
 |
Skorpion
Kombatant Normalny inaczej wariatek stary wyga

Twój sprzęt: Starocie urzadzenie kampero-podobne
Nazwa załogi: Skorpion
Pomógł: 24 razy Dołączył: 17 Lip 2008 Piwa: 278/1300 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
 |
Socale
Kombatant

Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2016-11-09, 20:38
|
|
|
Jaga napisał/a: | ...
doprowadził do tego, że jest iskra, gaz ale nie ma zapłonu
... |
Iskra jest tylko słyszalna i widzialna na zewnątrz. W środku może nie dochodzić do elektrody przy palniku tylko skakać sobie bokiem.
Gaz leci z węchu czy tylko słychać że zawór go otwiera lub tylko pojawia się napięcie na zawór który nie działa?
Coś trzeba wykluczyć bo inaczej paradoks.
Czy reduktor w ostatnim czasie był wymieniany a jego ciśnienie wyjściowe DOKŁADNIE zgodne z poprzednim? To że czajnik się zagrzeje na kuchence dosłownie o niczym nie świadczy.
Pytam bo precyzyjne odpowiedzi mogą być istotne dla diagnozy.
Napisz jeszcze w jakich okolicznościach doszło do uszkodzenia, jakie było zachowanie bojlera.
.
Nie chcę zapeszać, ale wstępną diagnozę już mam, potem będziemy martwić się jak usterkę usunąć. |
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
 |
|
|
|
|
 |
kimtop
Kombatant
Twój sprzęt: CARTHAGO C-TOURER
Pomógł: 15 razy Dołączył: 18 Wrz 2007 Piwa: 144/44 Skąd: Opoczno
|
Wysłany: 2016-11-09, 20:49
|
|
|
Jaga napisał/a: | fachowiec podmienił płyty i stwierdził, że płyta uszkodzona (silniki na naszej płycie pracują na maxa), |
Miałem to samo w zeszłym roku.Tzn.po włączeniu pieca wentylator pracował na najwyższych obrotach.Okazało się ,że uszkodzeniu uległa płyta sterująca oraz jakiś układ elektroniczny,który zabezpiecza silnik.Naprawił mi to gość z Wrocławia.Koszt 200zł.plus wysyłka.Gdyby co mam namiary. |
_________________ Pozdrawiam.
Polak gorszego sortu
Wódka z lodem szkodzi na nerki.Rum z lodem niszczy wątrobę.Whisky z lodem atakuje serce.Gin z lodem rozwala mózg.Cola z lodem demoluje zęby.
Oznacza to,że lód szkodzi w zasadzie na wszystko. |
|
|
|
 |
maszakow
Kombatant JAFO? No way ...

Twój sprzęt: jak wygram w totka...
Pomógł: 5 razy Dołączył: 07 Kwi 2009 Piwa: 79/63 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2016-11-09, 23:25
|
|
|
Niestety Truma nie udostępnia swoich schematów. Nawet do urządzeń sprzed 30-40lat. I nie wiem czy kiedykolwiek udostępnią.
Mąz i syn elektronik powinni razem dojść do tego co jest grane, logicznie po opisie działania + po obwodach + po kabelkach przyłączy...Przekaźnik sprawdźcie - jeżeli tam jest
Z mojego doświadczenia z trumami - jak już były wymieniane komponenty na płytce - powymieniajcie diody N4148 w okolicy. Zawsze jak w Trumie coś strzeli w elektronice, lecą też te diody i to hurtem. |
_________________ Pozdrawiam, maszakow
 |
|
|
|
 |
Jaga
trochę już popisał
Twój sprzęt: Fiat Ducato Dethleffs
Nazwa załogi: Andrzej i Jadzia
Dołączyła: 20 Kwi 2008 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Reda
|
Wysłany: 2016-11-10, 11:03
|
|
|
Serdeczne dzięki za pomoc.
Gwoli wyjaśnienia:
Do awarii doszło w dość komromitujących okolicznośćiach, mianowicie mąż nie spuścił wody na zimę i rozsadziło rury. Jak je wymieniał to składając trumę podłączył wtyczkę odwrotnie.
Syn wymienił 2 mosfety koło złączki i posprawdzał diody w okolicy. Po tych zabiegach truma zaczeła dawać iskrę i po paru sekundach zgłaszać błąd (z tego co się wiem to poprawne zachowanie wtedy gdy czujka nie wykryje ognia). Gaz leci - i na węch i na słuch.
W mojej trumie płyta ze złączem brzegowym (wtyczka wchodzi na płytkę i styki są po dwóch jej stronach). |
|
|
|
 |
Socale
Kombatant

Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2016-11-10, 11:18
|
|
|
Gaz nie odpala z 2 powodów.
1. Iskra skacze sobie nie tam gdzie powinna - podobne zjawisko jest w samochodach=wypadające zapłony lub ogólny brak.
2. Bardziej prawdopodobny, to zbyt małe ciśnienie gazu - tu wspominałem o reduktorze.
Są częste przypadki , również na własnym przykładzie, wymieniłem reduktor z 37 na 30mBar na potrzeby nowej kuchenki i moja Truma nie odpalała, zgłaszała błąd.
Musiałem wrócić do dedykowanego reduktora i dopasować dysze w nowej kuchence. |
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
 |
|
|
|
 |
maszakow
Kombatant JAFO? No way ...

Twój sprzęt: jak wygram w totka...
Pomógł: 5 razy Dołączył: 07 Kwi 2009 Piwa: 79/63 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2016-11-10, 21:49
|
|
|
MOsfety ? to w mosfety poszli ? OK
Czy na pewno gaz nie odpala ? czy też odpala i gaśnie po 4 sekundach ?
BO to jest istotna różnica. Jak leci gaz i jest ISKRA to zapalić się musi - a jak nie zapala to znaczy że iskra idzie nie tam gdzie trzeba tak jak Socale mówi.
natomiast jak zapala i gaśnie po 4 sekundach a truma zgłasza błąd - to już inna bajka. przede wszystkim "termopara" do sprawdzenia i ułożenia na palniku. POtem dopiero elektronika do sprawdzenia czyli okolice tego przekaźnika i kondensatora dużego - jeden odpowiada za podtrzymanie napięcia na elektrozawór przy pracy ciągłej, a ten drugi - za zwłokę 4s w zamknięciu elektrozaworu w przypadku braku płomienia.
może byc i tak że poleciał wzmacniacz operacyjny który analizuje sygnał z sondy płomienia - i nie ma podtrzymania ...
mówie o przekaźniku bo nie znam tej nowej trumy - ja reanimowałem te stare |
_________________ Pozdrawiam, maszakow
 |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|