 |
|
|
Prawie spaliłem campera... |
| Autor |
Wiadomość |
Rodzinka Cztery Plus
zaawansowany
Twój sprzęt: Ducato 2.8 jtd GANTE GIGANT 500
Pomógł: 4 razy Dołączył: 22 Kwi 2015 Piwa: 26/5 Skąd: Nowa Wieś
|
Wysłany: 2016-06-26, 18:10 Prawie spaliłem campera...
|
|
|
A więc tak... było dziś oberwanie chmury, zalało mi garaż. Chwilę potem wywaliło zasilanie. Pompa w drenażu padła co oczywiste.
Pomysłowy Dobromir wpadł na pomysł, co by tę pompę zasilić z kamperowej przetwornicy, 2kW.
Pompa 1200W, poszła. Woda opadała, kamperek z odpalonym silnikiem robił za agregat
I byłoby cudnie. Żon poszła po GPS i krzyczy, że w kamperze dymem wali. Za gaśnicę i galop. Pod pokrywą aku płomień, kable czerwone...
Zgasło samo jak rozdzieliłem kable.
Przyczyna... Skurwiel który montował komuś przede mną przetwornicę dał oryginalne kable grubości bateryjki paluszka, ale do aku dopiął je kabelkami 1.5, może 2 kwadrat. I te sie zjaraly, przy okazji uszkadzajac kable od solara itp.
Jakim debilem trzeba być, żeby tak okablować przetwornicę?...
PART_1466960884251.jpg
|
 |
| Plik ściągnięto 54 raz(y) 187,76 KB |
|
_________________ Marcin & Aśka & Olek & Olga & Zuza &Tośka |
|
|
|
 |
misiek85
doświadczony pisarz serce otwiera głowę
Dołączył: 03 Maj 2014 Piwa: 2/9
|
Wysłany: 2016-06-26, 18:38
|
|
|
Pomysłowy doboromir użył cienkich przewodów jako bezpieczników, tylko chyba nigdy tego nie przetestował |
_________________ Gdzie kucharek 6 tam 12 cycków |
|
|
|
 |
Rodzinka Cztery Plus
zaawansowany
Twój sprzęt: Ducato 2.8 jtd GANTE GIGANT 500
Pomógł: 4 razy Dołączył: 22 Kwi 2015 Piwa: 26/5 Skąd: Nowa Wieś
|
Wysłany: 2016-06-26, 20:09
|
|
|
Pewnie tak... A ja przegapiłem.
Gdyby nie dobre serducho żony, która w tę ulewę postanowiła odwieźć znajomych i potrzebowała GPS z kampera, to niechybnie by się sfajczył. Bo ja, zajęty wygarnianiem wody z garażu, zauważyłbym za późno.
Wnioski - mam powód, by zrobić to porządnie.
Musi być hebel zaraz za którąś z klem, bo dziś nie mogłem odłączyć. Paliło się aż przetopiło kable. Bezpiecznik - okazuje się, że też go brak... Choć z tymi kablami i tak by nie pomógł. I w przestrzeni aku i elektryki wsadzę na stałe gaśnicę. |
_________________ Marcin & Aśka & Olek & Olga & Zuza &Tośka |
|
|
|
 |
Argo
weteran
Twój sprzęt: Ford Chausson WELCOME 23
Nazwa załogi: Argonauta
Pomógł: 4 razy Dołączył: 19 Gru 2011 Piwa: 31/1 Skąd: Nowa Wola
|
Wysłany: 2016-06-26, 20:31
|
|
|
| Jak akumulator zabudowy połączony bez bezpiecznika przy klemach, to takie są wyniki. bezpiecznik max 70 A. jak jest więcej akumulatorów to każdy powinien być zabezpieczony przed prądem zwarciowym. |
|
|
|
 |
Bronek
Kombatant
Pomógł: 31 razy Dołączył: 06 Cze 2013 Piwa: 478/990 Skąd: Ooo
|
Wysłany: 2016-06-26, 21:05
|
|
|
Pisaliśmy o wątpliwym sposobie zabezpieczenia jakim jest hebel lub bezpiecznik na drodze do przetwornicy.
Sprawa bardziej optymalna to grube jak najkrótsze kable dobrze podpięte.
Każde złącze na tej drodze to ryzyko słabego kontaktu i grzania złącza.
Trzeba zweryfikować połączenia, nieobciążać za wiele przetwornicy.
Nie ufać do końca parametrom.
Na początku jej użytkowania do ekspresu, klimy i mikrofalówki łapałem często za kable.
Może warto wsadzić czujkę termometru? , itp? w okolicę
Myślałem o heblu, ale z w/w powodów zrezygnowałem.
Gaśnic ma trzy w tym halonową. |
|
|
|
 |
Rodzinka Cztery Plus
zaawansowany
Twój sprzęt: Ducato 2.8 jtd GANTE GIGANT 500
Pomógł: 4 razy Dołączył: 22 Kwi 2015 Piwa: 26/5 Skąd: Nowa Wieś
|
Wysłany: 2016-06-26, 21:46
|
|
|
Teraz to też mądry jestem... Do łba mi nie przyszło, że ktoś może taką rzeźbę zrobić.
Po inhalacji dymkiem z palonych kabelków świszcze mi w płucach... masakra.
Dobrze, że tylko skończyło się strachem. Ciekaw jestem tylko, jak to przeżył akumulator. Nowy prawie był...
Wytopiona dziurka to nie problem, ale czy taki prąd zwarciwy mu nie zaszkodził? Fakt, że z tymi kablami szybko sobie poradził i jak się przepalily, to wszystko inne nawet działało |
_________________ Marcin & Aśka & Olek & Olga & Zuza &Tośka |
|
|
|
 |
| Wyświetl szczegóły |
 |
Bronek
Kombatant
Pomógł: 31 razy Dołączył: 06 Cze 2013 Piwa: 478/990 Skąd: Ooo
|
Wysłany: 2016-06-26, 21:51
|
|
|
przepłucz gardło i dzięki za ostrzeżenie.
Ale "letka" wina Twoja jest.
Ten akumulator to Ty montowałeś? |
|
|
|
 |
misiek85
doświadczony pisarz serce otwiera głowę
Dołączył: 03 Maj 2014 Piwa: 2/9
|
Wysłany: 2016-06-26, 22:01
|
|
|
| Bronek napisał/a: | | Pisaliśmy o wątpliwym sposobie zabezpieczenia jakim jest hebel lub bezpiecznik na drodze do przetwornicy. | Bronek, możesz poczęstować linkiem? Szukajka niezbyt sprawnie działa |
_________________ Gdzie kucharek 6 tam 12 cycków |
|
|
|
 |
Rodzinka Cztery Plus
zaawansowany
Twój sprzęt: Ducato 2.8 jtd GANTE GIGANT 500
Pomógł: 4 razy Dołączył: 22 Kwi 2015 Piwa: 26/5 Skąd: Nowa Wieś
|
Wysłany: 2016-06-26, 22:01
|
|
|
| Ano ja... ale to jak z kołem... zmieniasz, to nieszczególnie patrzysz, czy zawieszenia ktoś nie spier... Zafiksowałem się na wymianie aku a zupełnie umknęło to cudo. Fakt, było nieźle zamaskowane... |
_________________ Marcin & Aśka & Olek & Olga & Zuza &Tośka |
|
|
|
 |
Bronek
Kombatant
Pomógł: 31 razy Dołączył: 06 Cze 2013 Piwa: 478/990 Skąd: Ooo
|
Wysłany: 2016-06-26, 22:09
|
|
|
| misiek85 napisał/a: | | Bronek napisał/a: | | Pisaliśmy o wątpliwym sposobie zabezpieczenia jakim jest hebel lub bezpiecznik na drodze do przetwornicy. | Bronek, możesz poczęstować linkiem? Szukajka niezbyt sprawnie działa |
Gdzieś niedawno. Chyba w wątku o przetwornicy do klimy podczas jazdy. ? Nie pamiętam Tam nie, tylko, że luzuje się przyłącze (Toscaner)
Tą opinię ktoś wygłosił i jest w tym racja. Moim zdaniem.
Nawet "zakrętki" orginalne w Volcie puszczają, dałem podkładki sprężynowe.
Chyba, że hebel rodem z Frankesteina, a bezpiecznim to jak BM w trafostacji
Ps mam http://www.camperteam.pl/...p=579224#579224
| Socale napisał/a: | Obecność wyłącznika na drodze dużych prądów (wielu Amperów - dla jasności) na dłuższą metę może być niebezpieczne, styk zagrzeje do czerwoności nawet, plastik się stopi i nawet odłączyć nie da rady. Do doopy ten, nie zastosowałbym.
Przetwornica jak przechodzi w stan zagrożenia to zazwyczaj przeszła już w stan zwarcia, wówczas już za późno na jej ratowanie bo już jest po tranzystorach, po takim zdarzeniu natychmiast reagują bezpieczniki w przetwornicy. Wszystko dzieje się w ułamku sekundy od pierwszego tranzystora który nie wytrzymał.
Identycznie jest we Wzmacniaczach Car Audio, naprawiłem ich milion w życiu, tam też jest przetwornica, tyle że na inne napięcia podwyższa i kończy prądem stałym 36-0+36 i więcej
.
Ale... "Wyłącznik akumulatora Ursus" metal + ebonit śmiało można stosować. |
Nadmienię, że mam hebel do akumulatora zabudowy i już raz przez niego chciałem rozbierać kampera.
Kapeć czy sandał rzucony za fotel gdzie jest, lekko go obruszył i stracił kontakt. A tak profesjonalnie wygląda. Terz zawsze go kontroluję Upierdliwe. |
| |
|
|
|
 |
misiek85
doświadczony pisarz serce otwiera głowę
Dołączył: 03 Maj 2014 Piwa: 2/9
|
Wysłany: 2016-06-26, 23:11
|
|
|
Dzięki Napisałem coś tam.
Podkładki sprężynowe to jest dobry patent. |
_________________ Gdzie kucharek 6 tam 12 cycków |
| |
|
|
|
 |
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com

Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2016-06-27, 12:42
|
|
|
Niestety czasem trzeba coś poprawiać w gotowym sprzęcie. Ale to też wina użytkowników, bo zamiast odkręcać nakrętkę, to pomagają sobie całym kablem z zaciskiem, a ten element nie jest głupoto odporny na takie odkręcanie, bo zaciski to jeden pręt nagwintowany i ma nakrętkami przykręcone zaciski od zewnątrz ale i od środka. Niby są w plastikowej obudowie wgłębienia, żeby się nie wykręcały, ale w prawie wszystkich przetwornicach się wykręcają jak się szarpie za kabel.
Następna sprawa, hebel heblowi nierówny. Niektóre chińskie wyglądają potężnie, ale na opakowaniu na wszelki wypadek napisali prąd max 20A. A sprzedawca pisał 200A.
Bezpieczniki.
Można dać przy każdym aku 63-100A ale zależy od grubości kabli. Przy kablach 25 mm2 jakie mam ja bezpieczniki 63-80A wywala w ułamku sekundy przy zwarciu. Razem mam 200A, później za nimi na mniejsze od 32A w dół. Np. główny na odbiorniki to 32A i on znów podzielony na mniejsze jak np. łazienka 10A, oświetlenie 6A, pier-dolety 15A. Łazienka ma pomniejsze bezpieczniki nawet po 1A, np na wyciąg, czy wskaźnik wody. Pier-dolety to samo.
Osobne układy to np. car audio 25A, webasto 20A, systemy sterowania (sygnały itp) 6A.
Wszystkie duże bezpieczniki główne rozdzielają się na mniejsze dostosowane do grubości kabli, ich długości, odbiorników itd.
Podczas budowy robiłem kontrolowane zwarcia na obwodach i testowałem czy gdzieś się nie pierd..ąłem i czy każdy bezpiecznik wywala/przepala w razie W.
Jest tego sporo i schemat jest tylko w mojej głowie. Może przy Z2 będę rysował na bieżąco podczas budowy. Tu mi się już nie chce.
Budując łatwiej o wszystko zadbać, niestety kupując używkę pewnie wszystko bym posprawdzał na ile się da, zwłaszcza instalacje elektryczną, gazową, ale też i wodną. |
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
 |
|
|
|
 |
| Wyświetl szczegóły |
 |
Rodzinka Cztery Plus
zaawansowany
Twój sprzęt: Ducato 2.8 jtd GANTE GIGANT 500
Pomógł: 4 razy Dołączył: 22 Kwi 2015 Piwa: 26/5 Skąd: Nowa Wieś
|
Wysłany: 2016-06-28, 07:51
|
|
|
Dlatego zacząłem ten wątek... Posprawdzałem prawie wszystko. Wydawało się, że naprawiłem też prawie wszystko... A to cholerstwo przegapiłem zupełnie.
W ramach naprawy planuję całą komorę gdzie siedzi elektryka i aku zaimpregnować preparatem ognioodpornym. To po pierwsze. Tym razem uratowało mnie to, że aku i kable siedziały w metalowej puszce - osmaliło, ale nie zapaliło jej.
Przyłącza aku - przetwornica będą zrobione za pomocą klem z zaprasowanym kablem spawarkowym 70mm2 - zgodnie z danymi wytrzymuje długotrwałe obciążenie prądem 206A, a więc zakładając, że 2kW przetwornica pociągnie te 166A, będzie spory zapas. I małe straty napięcia. Wszystko zaprasowane, a zastanawiam się, czy nie zalutować kabla na twardo w klemie i oczku. Ale chyba nie ma sensu.
Zdecydowałem się jednak na hebel, kupię pewnie taki dedykowany do ciężarówek, z homologacją, cyrka 150...200zł, ale obciążalność do 400A, więc też duży zapas na stykach w stosunku do tych 170 A. A resztę kabelków muszę uporządkować, odtworzyć zabezpieczenia itp. I powinni być OK.
Akumulator zwarcie przetrwał, kable przepaliły się szybciej niż zdążyło się coś złego zadziać. Zarówno aku jak i przetwornica po całej akcji były ledwo ciepłe, całe zdarzenie to te cholerne sznurówki zamiast kabla.
Co ciekawe, gość do oczka w kablu na oko 40mm2, pasującym do aku i wystarczająco długim, przykręcił drugi, 2.5mm2, z identycznym zakończeniem, złącze okręcił toną izolacji. Po co? Jeden Bóg raczy wiedzieć... |
_________________ Marcin & Aśka & Olek & Olga & Zuza &Tośka |
|
|
|
 |
wlodo
weteran

Nazwa załogi: wlodo
Pomógł: 12 razy Dołączył: 20 Sie 2014 Piwa: 67/68 Skąd: Witaszyce
|
Wysłany: 2016-06-28, 08:26
|
|
|
A powiedzcie, czy na wypadek takich zdarzeń z aku i możliwość jego rozszczelnienia,macie jakieś korytka,wanienki lub inne podkładki.
Kupowałem aku ale żadnych korytek pod nie nie ma w sprzedaży. |
_________________ Moja budowa: http://www.camperteam.pl/...der=asc&start=0 |
|
|
|
 |
Argo
weteran
Twój sprzęt: Ford Chausson WELCOME 23
Nazwa załogi: Argonauta
Pomógł: 4 razy Dołączył: 19 Gru 2011 Piwa: 31/1 Skąd: Nowa Wola
|
Wysłany: 2016-06-28, 09:41
|
|
|
| wlodo napisał/a: | A powiedzcie, czy na wypadek takich zdarzeń z aku i możliwość jego rozszczelnienia,macie jakieś korytka,wanienki lub inne podkładki.
Kupowałem aku ale żadnych korytek pod nie nie ma w sprzedaży. |
Są pojemniki na akumulator, najwięcej w sklepach żeglarskich. |
|
|
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|