Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Energoblok - tym razem najprościej jak się da.
Autor Wiadomość
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 473/100
Skąd: Legnica
Wysłany: 2018-03-13, 15:06   Energoblok - tym razem najprościej jak się da.

To stworzenia tego opisu zmusił mnie pewien Pan (póki co nie jest użytkownikiem naszego Forum), który podczas wielokrotnych rozmów telefonicznych rozbroił mnie swoją szczerością - jedyne co w życiu zrobił sam to kasa, ale teraz, będąc już na emeryturze chce własnoręcznie coś zbudować. Na moje nieszczęście - padło na kampera... Ale takich pytań dostaję wiele, więc może i faktycznie warto taki super uproszczony opis stworzyć?

Proszę aby dyskusje i pytania znalazły się w bliźniaczym wątku - https://www.camperteam.pl...p=710808#710808

Tym razem będzie mało tłumaczenia - jeśli coś będzie niezrozumiałe warto zerknąć do wątku https://www.camperteam.pl...pic.php?t=22793 gdzie podane są obliczenia i sposób wykonania niektórych czynności.
Tym razem nie będzie uniwersalnie - robimy projekt który nie będzie zbytnio otwarty na późniejsze modyfikacje
Tym razem nie będzie tanio - podam konkretne modele i typy urządzeń które osobiście przetestowałem i których nie udało mi się spalić. Zazwyczaj.
Tym razem będzie szybko - przy odrobinie szczęścia uda się nam zrobić instalację w jeden-dwa dni

Od czego zaczynamy??? Może od przymiarek do zakupów. Ważna jest dla nas wielkość i ciężar poszczególnych komponentów, oraz ich dopasowanie do pozostałych elementów całej instalacji.

1. Akumulator.
Powinien być możliwie jak największy (lepiej jeden duży niż dwa mniejsze), bezobsługowy lub obsługowy z możliwością szczelnego podłączenia rurki odprowadzającej gazy poza auto oraz tego samego typu co zamontowany pod maską naszego auta. Jeżeli auto jest nowoczesne i wyposażone w system START/STOP pod maską znajdziemy prawdopodobnie akumulator AGM i taki też dobrze będzie wtedy zastosować w nadwoziu, jeżeli jednak jest to auto starsze to i akumulator będzie starszej generacji. Zamontowanie w nadwoziu analogicznego typu zapobiegnie w późniejszej eksploatacji niedoładowaniu, przeładowaniu, gazowaniu... Kurde, miało być prosto... No więc prawdopodobnie będzie to zwykły akumulator i to zazwyczaj z tych tańszych. Byleby tylko nam nie zapaskudził wnętrza auta kwasem lub oparami. Pojemność możliwie jak największa i zależna w sumie tylko od dostępnego miejsca i zapasu wagi. Proponuję minimum 150Ah, a jeżeli chcecie zamontować kilka sztuk - kupcie od razu wszystkie tego samego producenta, tej samej wielkości i w tym samym wieku.



Jeżeli zdecydujemy się na akumulatory bez odprowadzania gazów - dobrze je umieścić w skrzynce plastikowej lub wykonanej ze stali nierdzewnej z której będziemy mogli gazy i ciecze wyprowadzić na zewnętrz.




2. Panele słoneczne
Ile tylko się da zmieścić na dachu. W tej chwili dość popularne są pół-elastyczne 100W o rozmiarze 4x8 cel 1050x540mm lub 150W o rozmiarze 1640x700. Staramy się kupić wszystkie jednego typu i łączymy je szeregowo, jeśli jednak musimy pomieszać 100W ze 150W - łączymy je równolegle ale nie zalecam tego rozwiązania. Szczegóły można doczytać tutaj - https://www.camperteam.pl...pic.php?t=29794



3. Regulator MPPT
Zależnie od tego jaką moc paneli chcemy zainstalować na dachu, dobieramy odpowiedni regulator dzieląc moc paneli przez 12V. Zawsze wybieramy mocniejszy niż to co wychodzi nam z równiania, a najlepiej decydować się na największą dostępną wersję czyli 40A o symbolu Tracer 4215BN oraz sterownik/wyświetlacz MT50, ewentualnie zamiast wyświetlacza moduł BT lub WIFI.
UWAGA! Regulator Tracer 4210A (ten po prawej) nie będzie poprawnie pracował w tej instalacji.




Jest drogo, ale spokojnie - będzie jeszcze drożej ;)

4. Przetwornica PowerSinus 2000 lub 3000 z wbudowaną potężną i inteligentną ładowarką akumulatorów



z dodatkowym panelem sterowniczym w wersji LCD



lub z panelem w wersji uproszczonej




5. Inteligentny separator baterii Cyrix CT w wersji 120A lub przy akumulatorach powyżej 300Ah w wersji 230A





Ufff, z rzeczy drogich to już chyba wszystko nie licząc porządnej, zwykłej, cywilnej, kompresorowej lodówki zależnie od potrzeb i upodobań. Teraz drobiazgi:

6. Zwykła klema na słupek (-) akumulatora, a na słupek (+) klema z możliwością montażu bezpieczników topikowych




Do tego odpowiednie bezpieczniki (plus 2 komplety na zapas) o wartościach:
- dla przetwornicy moc max czyli powiedzmy 6000W/12V = 500 czyli montujemy Megaval o wartości nominalnej 500A.



- dla regulatora solara o wartości nominalnej regulatora czyli w przypadku opisanego regulatora będzie to Midival 40A



- dla separatora baterii o wartościach maksymalnych dla separatorów, czyli około 120A dla mniejszego lub 250 dla większego. Te zabezpieczenia kupujemy podwójnie, a do tego jeszcze jedną obudowę do tego konkretnego zabezpieczenia.




7. Zabezpieczenie różnicowo-prądowe
jednofazowe o wartości 16A/30mA



oraz ładna rozdzielnia natynkowa w której je umieścimy



8. Gotowe panele z wyłącznikami, kontrolkami i bezpiecznikami automatycznymi dedykowane głównie do jachtów, motorówek i dla off-road



9. Przedłużacz bez uziemienia. Może nawet dwa lub trzy. Ważne żeby kabel miał przekrój minimum 2x1,5mm2 Może być 2 x 2,5mm2



10. Gniazdo biorcze montowane do ściany bocznej kampera (niektórzy montują pod maską) oraz odpowiednią przejściówkę lub kabel zakończony odpowiednim przyłączem do podłaczenia naszego auta do sieci zewnętrznej

_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Ostatnio zmieniony przez Świstak 2018-03-14, 16:32, w całości zmieniany 10 razy  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 473/100
Skąd: Legnica
Wysłany: 2018-03-13, 17:40   

Ciekawe o czym zapomniałem.... Będzie nam potrzeby przewód 50mm2, 16mm2, 6mm2 oraz 1,5 lub 2,5mm2 Jeżeli nie mamy praski do zaciskania dużych tulejek na przewodach powyżej 10 mm2 - zrobi nam to obsługa w sklepie elektrycznym, a że połączeń tych nie będzie wiele - może i nie warto kupować dużej praski



Będzie też potrzebna litwa zaciskowa do której wpinać będziemy wszystkie "masy" naszych odbiorników. Przydałaby się mała praska ponieważ będziemy tu stosować linki i tulejki opisane w poście Nr 5 wątku o energobloku https://www.camperteam.pl...pic.php?t=29870



Mocujemy mechanicznie wszystkie elementy składowe i rozpoczynamy łączenie. W przedbiegach łączymy dostarczonym przewodem regulator z wyświetlaczem, oraz przetwornicę ze swoim pilotem/wyświetlaczem. Na przetwornicy przełącznikiem obrotowym ustawiamy odpowiedni typ akumulatora jaki mamy podłączony, a pokrętło regulacji prądu ładowania ustawiamy mniej więcej w połowie.

Zaczynamy od różnicówki:
Bierzemy jeden z przedłużaczy i mocujemy go mechanicznie do ściany czy podłogi. Obcinamy wtyczkę, wprowadzamy przewody do skrzynki rozdzielni i podłączamy do wyjścia różnicówki (od dołu) - przewód brązowy do wyjśćia 2, przewód niebieski do wyjścia N. Prawdopodobnie zostało nam trochę kabla który obcięliśmy wraz z wtyczką, więc go wykorzystamy - przewód brązowy podąłczamy do wejścia 1 różnicówki, a przewód niebieski do wejścia N. Przewód prowadzimy do gniazda biorczego i przewody brązowy i niebieski podłączamy do dwóch cieńszych pinów gniazda biorczego. Grubszy pin opisany jako PE ma pozostać wolny i niepodłączony. Są normy które mówią z której strony ma być brązowy, a z której czarny ale w przypadku naszej instalacji jest to bez znaczenia. No i już, gotowe. Najbardziej niebezpieczną część instalacji mamy za sobą. Czas na testy - wyłączamy różnicówkę (skrzydełko w dół na pozycję OFF) i podłączamy naszego kamperka do zasilania zewnętrznego. To bardzo niebezpieczny moment - stojąc na ziemi dotykamy kamperka wyprostowaną dłonią , lub zewnętrzną stroną dłoni. Nie łapiemy za klamkę bo w razie porażenia mięśnie się zacisną i nie będziemy w stanie się uwolnić. Jeżeli dotykając odizolowanych elementów nie czujemy mrowienia, to dobrze. do przedłużacza który wcześniej pocięliśmy podłączamy obciążenie - lampę, wiertarkę czy cokolwiek innego - nie powinno działać. Odłączamy obciążenie i podnosimy skrzydełko różnicówki. Teraz naciskamy guziczek TEST na różnicówce - skrzydełko powinno samoczynnie opaść do pozycji OFF. Jeżeli opadło to dobrze, jeżeli nie to albo popełnikiśmy błąd przy podłączeniu, albo nasz kamperek nie dostaje zasilania z zewnątrz. Jeżeli opadło - znów je podnosimy i podłączamy do przedłużacza obciążenie. Tym razem powinno zadziałać. Gratuluję - mamy w kamperze 230V. Teraz czas na 12V.

Mierzymy odległości od akumulatora nadwoziowego do zamontowanej przetwornicy (zarówno plusowy jak i minusowy). Odległość ta powinna być jak najmniejsza, ale priorytetem jest wentylacja akumulatora oraz chłodzenie przetwornicy. W sklepie elektrycznym zamawiamy dwa przewody linkę 50mm2 z zakutymi oczkami, plusowy oznaczamy czerwoną taśmą izolacyjną. Jeżeli mamy kilka akumulatorów to optymalnie jest poprowadzić obydwa przewody od każdego akumulatora bezpośrednio do przetwornicy, ale tylko te 50mm2.



Teraz podobnie dla linki 16mm2 - odmierzamy linkę od minusa akumulatora nadwoziowego do minusa akumulatora rozruchowego, od plusa rozruchowego kilka centymetrów do mocowania bezpiecznika w obudowie, od bezpiecznika do naszego separatora akumulatorów, od separatora do akumulatora nadwoziowego. Czyli w sumie 4 odcinki z zakutymi oczkami. Zamawiamy, ale jeszcze nie podłączamy. Jeżeli zakupiliśmy separator 230A to wszystkie połączenia wykonane linką 16mm2 dublujemy (w miejsce jednej stosujemy dwie) lub zamiast 16-ki stosujemy linkę 32mm2.

Teraz 10mm2 od minusa akumulatora nadwoziowego, do złącza -BATT regulatora i analogicznie od odpowiedniego bezpiecznika w klemie plusowej do złącza +BATT regulatora. Oczka musimy zarabiać tylko od strony akumulatora. Na próbę zakładamy klemy na akumulator i wyświetlacz powinien ożyć. W ramach świętowania kolejnego sukcesu programujemy regulator czyli ustawiamy typ i wielkość akumulatora oraz tryb pracy wyjścia. Po zaprogramowaniu odłączamy klemy i podłączamy przetwornicę. praca niewdzięczna bo przewody dość sztywne, ale cóż zrobić. Upewniamy się że przełącznik zarówno na przetwornicy jak i na dodatkowym kontrolerze jest ustawiony na zero (pozycja środkowa), zakładamy okulary ochronne, ustawiamy w pobliżu gaśnicę i zakładamy klemy. W tym momencie może dość dramatycznie zaiskrzyć, dlatego jeżeli jest taka możliwość - warto założyć najpierw klemę na słupek, i dopiero wtedy podłączać przewód do klemy. Takie iskrzenie jest jak najbardziej normalne i wynika z gwałtownego ładowania kondensatorów wewnątrz przetwornicy, które po dłuższym postoju są całkowicie rozładowane. Zapamiętujemy napięcia akumulatora wyświetlane na regulatorze solara i włączamy przetwornicę wyłącznikiem na pilocie. Przetwornica powinna się uruchomić, a napięcie nie powinno być niższe niż przed włączeniem. Teraz do wyjścia przetwornicy podłączamy obciążenie rzędu kilkuset wat (najlepiej halogen 500W) i ponownie odczytujemy napięcie na wskaźnikach. Zarówno na wskażniku solara jak i na wskaźniku przetwornicy wartości powinny być zbliżone, a wartość obciążenia w procentach powinna wynosić około 25% dla przetwornicy 2kW. Pozwalamy przetwornicy popracować kilka minut obwąchując urządzenie, kable i styki w poszukiwaniu swądu palących się styków, izolacji czy elektroniki. Czas na drugi etap - podłączamy zasilanie przetwornicy do naszego przedłużacza podłączonego do różnicówki, po około sekundzie przetwornica powinna się przełączyć trybu z inverter na tryb online i powinno się rozpocząć ładowanie akumulatora nadwoziowego - kontrolujemy napięcie akumulatora - powinno być wyższe niż przed uruchomieniem przetwornicy. Teraz musimy ustawić odpowiedni prąd ładowania akumulatora aby ich nie uszkodzić - przetwornica 2kW ma maksymalny prąd ładowania na poziomie 65A, a wersja 3kW 85A, my zaś potrzebujemy około 1/10 pojemności podłączonych akumulatorów czyli dla akumulatorów 150Ah będzie to 15A. Pokrętło regulacyjne działa tu odwrotnie czyli kręcąc w prawo zmniejszamy prąd ładowania. Jeżeli nie mamy odpowiedniego amperomierza (przykładowo cęgowego DC) musimy ustawić pokrętło szacunkowo czyli w przypadku mniejszej przetwornicy ok. 1/5 obrotu od skrajnego prawego położenia, a przypadku mocniejszej - skrajne prawe położenie. Z czasem będziemy mogli ciut podkręcić prąd, ale tak aby akumulator się nie grzał. W przetwornicę wbudowany jest inteligentny, wielostopniowy prostownik który będzie naszą baterię doładowywał, wyrównywał, konserwował i (ponoć) nawet odsiarczał. Zróbmy teraz tak aby te rozkosze spotkały również i akumulator rozruchowy.
Odłączamy przetwornicę od zasilania zewnętrznego, odłaczamy obciążenie, wyłączamy przetwornicę i odpinamy klemy od akumulatora. Łączymy klemy minusowe obu akumulatorów za pomocą przygotowanego przewodu 16mm2, łączymy wyjście odpowiedniego bezpiecznika w klemie plusowej akumulatora nadwoziowego z pinem 87 naszego separatora, a od pinu 30 prowadzimy przewód w stronę akumulatora rozruchowego. Nie łączymy do jednak z klemą akumulatora rozruchowego, ale z pierwszym pinem gniazda bezpiecznikowego które zakupiliśmy. Do drugiego pinu tego gniazda dołączamy nasz już ostatni i do tego króciutki przewód 16mm2. Zostało już tylko podłączyć krócielca do klemy plusowej akumulatora rozruchowego, ale jeszcze nie... Żeby separator pracował poprawnie musimy jeszcze połączyć pin 86 separatora z minusową klemą naszego akumulatora nadwoziowego. Teraz możemy założyć bezpiecznik przy klemie akumulatora rozruchowego i podłączyć gniazdo bezpiecznikowe do klemy plusowej. Zakładamy również klemy na akumulator nadwoziowy i gotowe. Zapamiętujemy napięcie wskazywane przez regulator solarów i uruchamiamy silnik kampera. Po kilkunastu - kilkudziesięciu sekundach usłyszymy pojedyncze kliknięcie regulatora a napięcie na regulatorze powinno wzrosnąć. Oznacza to że urządzenia działa poprawnie i umożliwiło przepływ części ładunku z akumulatora doładowywanego alternatorem do akumulatora bez ładowania. Gasimy silnik i po kilkunastu sekundach ponowne kliknięcie informuje nas że obwody zostały rozłączone. Teraz sprawdzamy w drugą stronę - włączamy przetwornicę i podłączamy ją do zasilania zewnętrznego. Gdy akumulator nadwoziowy osiągnie 14V, znów powinniśmy usłyszeć pojedyncze kliknięcie świadczące o spięciu akumulatorów i w efekcie ładowaniu obydwu akumulatorów przez prostownik w przetwornicy.
_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Ostatnio zmieniony przez Świstak 2018-03-14, 13:03, w całości zmieniany 7 razy  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Więcej szczegółów
Wystawiono 1 piw(a):
TO-MASS
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 473/100
Skąd: Legnica
Wysłany: 2018-03-13, 19:53   

Najgorsze za nami.

Zasłaniamy panele jakimś ciemnym kocem i podłączamy wyjście paneli do oznaczonego wejścia regulatora. Po podłączeniu możemy zdjąć zasłonę paneli i sprawdzić czy ładowanie przebiega prawidłowo. Kolejnym krokiem będzie połączenie naszego panela/rozdzielni do wyjścia regulatora.



Wyłączamy wyjście regulatora (symbol żarówki na wyświetlacu zgaszony) i przewodem 4 lub 6 mm2 podłączamy wyjście + regulatora do czerwonego przewodu w naszym paneliku, a wyjście - z naszą listwą zaciskową. przewodem 1,5mm2 łączymy czarny przewód naszego panelu z listwą zaciskową i gotowe. Teraz możemy podłączać poszczególne obciążenia (światła, pompy, lampy) pod poszczególne wyjścia wyłączników (+) i listwę zaciskową (-). Każdy z odbiorników możemy indywidualnie wyłączać przełącznikiem, a całość zbiorczo wąłczać i wyłączać z panelu regulatora ładowania. Wartości zużytej energii elektrycznej oraz aktualne wskazania prądu dotyczyć będą wszystkich obciążeń za wyjątkiem przetwornicy.

Teraz lodówka: Do wyjścia 230V podłączamy przedłużacz i prowadzimy do lodówki i ewentualnie innych gniazdek zamontowanych w aucie lub porozciąganych przedłużaczy. Przetwornicę włączamy w pozycję II i mamy prąd dla lodówki i w gniazdkach, albo w pozycję I i następuje cykliczne próbkowanie czy jakiś odbiornik (lodówka) potrzebuje energii. Jeżeli potrzebuje - przetwornica włącza się, a gdy nic już nie pobiera energii - wyłącza się i przechodzi w tryb próbkowania.

_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Ostatnio zmieniony przez Świstak 2018-03-14, 08:41, w całości zmieniany 2 razy  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 473/100
Skąd: Legnica
Wysłany: 2018-03-13, 19:56   

KONIEC
_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***