Kłopoty z LPG w niskich temperaturach. |
Autor |
Wiadomość |
Suliki
stary wyga

Twój sprzęt: Globe Traveller Explorer
Nazwa załogi: Suliktravel
Pomógł: 4 razy Dołączył: 25 Lip 2016 Otrzymał 12 piw(a) Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: 2019-01-19, 21:43
|
|
|
wyciągnij wkład filtra przed reduktorem i sprawdź jak będzie działać |
_________________ P&E |
|
|
|
 |
Socale
Kombatant

Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2019-01-19, 23:14
|
|
|
BIGOS1979 napisał/a: | SOCALE pytanie czy używasz kampera zima.
... |
Tak, mimo że mój nie jest wersją zimową to zimą (taką, pffff ) kamperuję.
Reduktor zamontowany mam pod podłogą, czyli w kontakcie z atmosferą, przy max wysiłku ogrzewania jeszcze nie zawiódł. |
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
 |
|
|
|
 |
MisioKRAK
weteran

Twój sprzęt: Ducato Dethleffs A-642DB 1992r
Nazwa załogi: Misio i spółka zoo
Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Cze 2013 Piwa: 26/15 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2019-01-20, 12:57
|
|
|
Powiem tak...
Aktualnie nad morzem (spora wilgotność) przy około-3 zewnętrznej temperatury po jakiś 30min butla z propanbutanem ma około -15stopni na plastikowej powierzchni (piękny jeż szronowy na butli) i duokontrol przepina się na drugą butle (z czystym propanem)...
Przy temperaturze zewnętrznej około +4 log pracowało ładnie mimo temperatury około 0 -2 na butli |
_________________ Klimatyzacja w domu i firmie http://www.KlimatyzowanyDOM.pl
A to nasz Osiołek . oraz Herman
 |
|
|
|
 |
Skwarek
Kombatant

Twój sprzęt: Trigano Carioca
Nazwa załogi: Ania i Michał
Pomógł: 6 razy Dołączył: 29 Mar 2011 Piwa: 356/141 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: 2019-01-26, 12:07
|
|
|
Sporo tu napisano o różnych kłopotach, też zostawał mi w butli sam butan i kicha. Próbowałem umówić się na montaż instalacji rozwiązującej ten kłopot ale terminów brak i do tego to niewspółmiernie kosztowne. Postanowiłem sprawdzić na własnej skórze jak to jest z przelewaniem czystego propanu do stałego zbiornika, przecież nie raz przelewałem do małych turystycznych butli.
Dorobiłem końcówkę z gwintem M10, połączyłem jak na zdjęciu i w 15 minut cały gaz z butli przelał się do zbiornika. Nawet nie poczułem zapachu gazu, wszystko szczelne i suche. Przy odpinaniu psyknęło jak na stacji LPG i mam problem rozwiązany. Nawet nie trzeba odpowietrzać przez kuchenkę gazową. Mój zimowy problem został rozwiązany.
Aha, butla miała temperaturę pokojową a zbiornik taką jak to w zimie.
Zaraz posypią się gromy, że to niebezpieczne itd. Nie jest to bardziej niebezpieczne niż używanie butli z palnikiem do przylepiania papy, bo tam można spaść z dachu.
propan.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 15 raz(y) 350,63 KB |
|
_________________
 |
|
|
|
 |
Socale
Kombatant

Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2019-01-27, 21:06
|
|
|
Skwarku, jak to możliwe???
W złączu do którego zapina się pistolet do tankowania jest zawór w kulką na sprężynce. Ciecz wtłaczana jest pod pewnym ciśnieniem pokonującym siłę sprężynki, jak to jest możliwe że przelałeś z butli? Czy w butli jest wystarczająco duże ciśnienie żeby tą sprężynkę pokonać? |
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
 |
|
|
|
 |
Skwarek
Kombatant

Twój sprzęt: Trigano Carioca
Nazwa załogi: Ania i Michał
Pomógł: 6 razy Dołączył: 29 Mar 2011 Piwa: 356/141 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: 2019-01-27, 21:14
|
|
|
A jednak możliwe. Po odkręceniu zaworu butli słychać pyknięcie otwarcia zaworka i później słychać jak szumi przepływający gaz. Różnica temperatury gazów wytwarza wystarczające ciśnienie do przetłoczenia gazu.
|
_________________
 |
|
|
|
 |
Socale
Kombatant

Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2019-01-27, 21:39
|
|
|
Fizyka jest fascynująca. Czyli ciśnienie netto w butli jest wystarczająco wysokie by sprężynka się poddała i ugięła. Ciśnienie w zbiorniku to już inna bajka, nie ma wpływu na sprężynkę.
Będę miał to na uwadze, jak mi odbije szajba i w -10 zachce mi się spędzić weekend z wilkami.
Jak mi wyssie Propan a butan sam nie nadąży z zapotrzebowaniem i wyłączy ogrzewanie. |
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
 |
|
|
|
 |
amples
Kombatant
Twój sprzęt: Master III
Pomógł: 13 razy Dołączył: 28 Lut 2013 Piwa: 129/18 Skąd: UE
|
Wysłany: 2019-01-27, 21:48
|
|
|
Socale napisał/a: | ciśnieniem pokonującym siłę sprężynki, | Kulka nie jest dociskana sprężynką , a ciśnieniem gazu wewnątrz .
Sprężynka ma inne zadanie , utrzymać kulę w osi otworu (kulka przemieszcza się wewnątrz sprężynki) , jednocześnie przepuszczać miedzy zwojami gaz ,
a także nie pozwolić się cofnąć kulce max do tyłu i zablokować wypływ z wlewu do przewodu . |
|
|
|
 |
Skwarek
Kombatant

Twój sprzęt: Trigano Carioca
Nazwa załogi: Ania i Michał
Pomógł: 6 razy Dołączył: 29 Mar 2011 Piwa: 356/141 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: 2019-01-27, 22:00
|
|
|
Miałem wrażenie,
że to pyknięcie było bardziej na wielozaworze, tam chyba jest też zawór zwrotny. |
_________________
 |
|
|
|
 |
amples
Kombatant
Twój sprzęt: Master III
Pomógł: 13 razy Dołączył: 28 Lut 2013 Piwa: 129/18 Skąd: UE
|
Wysłany: 2019-01-27, 22:14
|
|
|
Skwarek napisał/a: | to pyknięcie było...............am chyba jest też zawór zwrotny | Pyknięcie tz. odbicie ,
tam jest zawór sterowany pływakiem , który zwalnia go gdy osiągnie ustawiony poziom lpg w butli ,
jest tam jeszcze jeden zaworek , który zapobiega wypływowi z butli w razie uszkodzenia przewodu łączącego butle z wlewem . |
|
|
|
 |
Socale
Kombatant

Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2019-01-27, 22:32
|
|
|
amples napisał/a: | Socale napisał/a: | ciśnieniem pokonującym siłę sprężynki, | Kulka nie jest dociskana sprężynką , a ciśnieniem gazu wewnątrz .
Sprężynka ma inne zadanie , utrzymać kulę w osi otworu (kulka przemieszcza się wewnątrz sprężynki) , jednocześnie przepuszczać miedzy zwojami gaz ,
a także nie pozwolić się cofnąć kulce max do tyłu i zablokować wypływ z wlewu do przewodu . |
O widzisz, nowa wiedza.
|
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
 |
|
|
|
 |
Skwarek
Kombatant

Twój sprzęt: Trigano Carioca
Nazwa załogi: Ania i Michał
Pomógł: 6 razy Dołączył: 29 Mar 2011 Piwa: 356/141 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: 2019-01-28, 07:58
|
|
|
amples napisał/a: | Skwarek napisał/a: | to pyknięcie było...............am chyba jest też zawór zwrotny | Pyknięcie tz. odbicie ,
tam jest zawór sterowany pływakiem , który zwalnia go gdy osiągnie ustawiony poziom lpg w butli ,
jest tam jeszcze jeden zaworek , który zapobiega wypływowi z butli w razie uszkodzenia przewodu łączącego butle z wlewem . |
Nie, nie, zawór jeszcze nie został zamknięty ustalonym poziomem gazu, to nie to odbicie. Zaraz jadę po drugą butlę i doleję do pełna.
Pyknięcie było na początku nalewania. Normalnie przy tankowaniu na stacji LPG tego nie słychać bo huczy trzęsąca się pompa, a tu przy bezszelestnym tankowaniu słychać różne inne ciche dźwięki, nawet bulgotanie gazu w zbiorniku.
Wydaje się mi, że musi być zawór zwrotny na zbiorniku w wielozaworze, trudno polegać na szczelności kuleczki przy wlewie. Demontaż wlewu nie powoduje ucieczki gazu ze zbiornika.
|
_________________
 |
|
|
|
 |
amples
Kombatant
Twój sprzęt: Master III
Pomógł: 13 razy Dołączył: 28 Lut 2013 Piwa: 129/18 Skąd: UE
|
Wysłany: 2019-01-28, 08:46
|
|
|
Skwarek napisał/a: | Demontaż wlewu nie powoduje ucieczki gazu ze zbiornika.
| A nie napisałem ?
amples napisał/a: | jest tam jeszcze jeden zaworek , który zapobiega wypływowi z butli w razie uszkodzenia przewodu łączącego butle z wlewem |
|
|
|
|
 |
Skwarek
Kombatant

Twój sprzęt: Trigano Carioca
Nazwa załogi: Ania i Michał
Pomógł: 6 razy Dołączył: 29 Mar 2011 Piwa: 356/141 Skąd: Świebodzice
|
Wysłany: 2019-01-28, 09:22
|
|
|
No ok, chciałem dopisać. A nie nie dotyczyło pyknięcia.
Właśnie dolałem do pełna, zadziałał zaworek odbicia i napełnianie się zatrzymało.
Weszło jeszcze około 2kg gazu, wskaźnik pokazuje full.
pełny.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 8 raz(y) 413,03 KB |
|
_________________
 |
|
|
|
|
 |
Comsio
Kombatant weteran cepek
Twój sprzęt: Ducato II 2,5 tdi 670 Eura Mobil
Nazwa załogi: COMSIOWIE
Pomógł: 8 razy Dołączył: 18 Lut 2013 Piwa: 85/421 Skąd: Ząbki
|
Wysłany: 2019-05-21, 22:59
|
|
|
I tym sposobem zaatakuje propan.
Ale do rzeczy,
Zamontowana butla,jest filtr fazy lotnej,nabiłem tylko 5l sprawdzić szczelność i zabawki.
Kuchnia piec gril,taboret gazowy
Lodówka nie halo.
Więc procedura czyszczenia itd.
Niestety nie odpalila.
Za to zapalniczką po minucie skakania płomieńia odpaliła.
Po godzinie ćwiarteczka
Wylonczylem po minucie zapalala parę razy juz z iskry,ale już po 30 min już nie odpaliła z iskry.
Przełozylem na butlę 11 l to samo,a poprzednio z tej butli było ok i
Układ się zasyfił
Pod zapalniczką płomień skacze,nie odpala. |
_________________ Całe życie mówię , że do flaszki trza dwojga.
Asia i Wiesław pozdrawiają.
 |
|
|
|
 |
|