Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam

Budujemy kampera - RATVAN czyli szczurek na pierwszy rzut oka

Wojadżer - 2020-07-19, 10:49
Temat postu: RATVAN czyli szczurek na pierwszy rzut oka
Witam kolegów i koleżanki.
Słów kilka tytułem wstępu do tematu. Myśli o własnym kamperze pojawiające się od lat przerodziły sie w postanowienie posiadania. Jednak kampery gotowe odpadają z kilku powodów. Te które wyglądają przyzwoicie i zasadnicze elementy wydają się w nich działać są zbyt drogie, te zaś które są w zasięgu finansowym - nie wyglądają, nie pachną i nie działają, albo wymagają ogromnego nakładu pracy i kosztów. Drugi powód - jeszcze nie spotkałem kampera, który miałby układ wnętrza i wyposażenia odpowiadający moim potrzebom. Może mam dziwne potrzeby? A może skrzywienie zawodowe powoduje, że muszę coś wymyślać sam? :kawka:

Zatem pozostała budowa własnego. Początkowo sądziłem, że to ponad moje możliwości, ale lektura kilku wątków budowy na tym forum oraz ogląd paru zrealizowanych projektów mocno podbudowały wiarę we własne możliwości. Choć szansa porażki się czai liczę, że dzięki Waszej pomocy i dopingu się uda. :kwiatki:

Założenia ogólne projektu (oparte na własnych doświadczeniach przyczepowych, obserwacjach, lekturze forum):

- podróże małe i duże, częściej po kempingach lub przynajmniej polach namiotowych ale biwakowanie na dziko też biorę pod uwagę, max 2-3 dni.
- wersja wiosna-lato-jesień (zimą jeżdżę na nartach i na pewno nie chcę tego robić w kamperze)
- miejsce na podróż i spanie dla 4 osób - ja wraz z lepszą połową i dwójka nastoletnich już synów. Później możliwe inne konfiguracje...
- rozdzielenie funkcji dziennych i nocnych (żadnego składania foteli, łóżek itp) preferowane łóżka pojedyncze (czyli piętrowo trzeba)
- kuchnia minimum tzn szafki + lodówka, gotowanie na urządzeniach przenośnych (kuch gazowa na kartusze, jak prąd na sznurku to patelnia elektr.) głównie na zewnątrz (to nie wyklucza możliwości ustawienia maszynki w środku) Zlew raczej zbędny ale to jeszcze do przemyślenia.
- łazienka z wc kasetowym i dużą umywalką (czasem w roli zlewu), raczej bez natrysku, choć z rączką prysznicową (może na zewnątrz)
- życie generalnie toczy się i tak na zewnątrz, pod markizą, na plaży, w lesie, w knajpie czy gdzie tam...
- zero gazu
- szybkie przeloty autostradowe tzn. komfortowo powyżej 100km/h
- oraz boczne drogi, szutry, góry, lasy, mokra trawa - a więc napęd RWD. Blokada byłaby marzeniem. 4x4 poza zakresem możliwości.

Z powyższego na bazę kwalifikują się wyłącznie tylnonapędowe, długie i wysokie blaszaki: sprinter, LT, iveco, transit, z roczników 1995-2005. Szukam....

Prace projektowe to moja działka więc oddaję się im z zapałem i przyjemnością (pozostaje tylko mieć nadzieję aby na tym się nie skończyło).

Norbertp83 - 2020-07-22, 09:08

Z doświadczenia napiszę: Transita odpuść.
Jeśli łóżka piętrowe, to rozglądaj się za najdłuższym. Tak, czy siak będziesz musiał przynajmniej 2 wrzucić po długości (nie wiem jak u Was ze wzrostem).
Sama zabudowa, co byś nie wymyślił, a wydaje Ci się, że da się tanio - nie da się.
Najprostsza myślę, że w granicach 25 tys. Coś już bardziej pomysłowego 35+. Na "wypasie" 45 i gruuuuby "+".
Z własnego doświadczenia wiem, że praca zajmuje ok 30% czasu. Reszta to dumanie i rozkminki co i jak, więc jak projekty, to Twoja "działka", to warto byłoby poświęcić trochę czasu i ustalić co i jak, choć znając życie i tak się trochę pozmienia w trakcie.
Jeśli masz czas - buduj, bo to samo w sobie jest wyzwaniem i zabawą jednocześnie. A satysfakcja z tego, że coś się zrobiło po raz pierwszy i wygląda to całkiem dobrze, bezcenna, tak jak złoty MASTERCARD :D.

reaven22 - 2020-07-22, 12:11

Wojadżer napisał/a:
oraz boczne drogi, szutry, góry, lasy, mokra trawa - a więc napęd RWD


Zamiast ograniczać się do RWD wolałem założyć dobre opony, takie są w stanie zdziałać więcej niż RWD.

A poza tym to powodzenia, wyzwanie jest niezłe :) będę bacznie obserwował budowę :)

Neno - 2020-07-22, 16:11

reaven22 napisał/a:
Wojadżer napisał/a:
oraz boczne drogi, szutry, góry, lasy, mokra trawa - a więc napęd RWD


Zamiast ograniczać się do RWD wolałem założyć dobre opony, takie są w stanie zdziałać więcej niż RWD.

A poza tym to powodzenia, wyzwanie jest niezłe :) będę bacznie obserwował budowę :)


Ale układ RWD + dobre opony... ;)
Również będę się przyglądał!
Powodzenia życzę!

Robertunio - 2020-07-22, 19:39

Powitać Nowego Budowniczego wypada - co niniejszym czynię, a przyglądał się będę postępom,
gdyż widzę, iż podobna do mojej baza jest pod uwagę brana. :spoko

Wojadżer - 2020-07-28, 23:51

Dziękuję za powitania i pierwsze rady.

Baza kupiona :wyszczerzony:

Z rozważanych opcji transit wizualnie podobał mi się najbardziej, sprinter/LT wydawał się najracjonalniejszy, kupiłem więc... ivonkę.
Z mnóstwem wątpliwości oczywiście i duszą na ramieniu. Powrotne 100km zaliczone bez przygód. Ivonka już nie pierwsza na tym forum ale już na wstępie czymś się wyróżnia - ale o tym za chwilę.

Jeszcze niepełnoletnia, rocznik 2005 a już z bagażem doświadczeń, rude odrosty wychodzą od spodu. Serce 3.0 prawie 170KM, skrzynia 6, działająca (ledwo) klima, szyby i lustra w prądzie. Co ważne - w papierach to wersja czysto osobowa o ilości miejsc większej niż 3 ale nie autobus. O to szło a to wcale nie często w anonsach spotykana figura. Zdążyłem wykonać parę fotek:








Teraz krok drugi - badania kliniczne. Już w toku, choć pierwsze wyniki zamiast aplikacji olejków i środków przeczyszczających kwalifikują Ivonkę
na OIOM :shock: :?:

Czekam na korytarzu... :(

Ewka B - 2020-07-29, 00:16

Specjalistą nie jestem ale myślę, że masz rację rezygnując ze zlewu w kuchni . Naczynia można umyć w misce i opłukać w zlewie łazienkowym. Można używać ekologiczne jednorazowe naczynia (jest ich coraz więcej na rynku) i do mycia zostana tylko gary i patelnia a zyskasz trochę miejsca na coś bardziej użytecznego
Wojadżer - 2020-07-29, 01:07

Zysk nr 2 to uproszczenie i skrócenie instalacji. Łatwiej. Taniej. Lżej. Tak ma być generalnie ze wszystkim :idea:
necvip - 2020-07-29, 07:57

Nie rezygnowałbym ze zlewu. Ja też myślałem że życie toczy się na zewnątrz, tak nie jest zawsze - są wyjazdy gdzie nie ma pogody, jedzie się czasami na weekend do miasta, nad morzem w sezonie letnim to z prywatnością słabo - dlatego uważam że kamper w środku powinien mieć wszystko to aby się dało w nim mieszkać w miarę komfortowo.

Z mojego doświadczenia wynika natomiast że nie korzystam prawie wcale z umywalki w łazience - nie chce mi się wchodzić do niej, a korzystamy wyłącznie ze zlewu w kuchni. Przy Twojej bazie to z prysznica też bym nie zrezygnował. A baza fajna...

Neno - 2020-07-29, 08:03

necvip napisał/a:

Z mojego doświadczenia wynika natomiast że nie korzystam prawie wcale z umywalki w łazience - nie chce mi się wchodzić do niej, a korzystamy wyłącznie ze zlewu w kuchni. Przy Twojej bazie to z prysznica też bym nie zrezygnował. A baza fajna...

Mam podobne przemyślenia, u siebie też jej nie planuję.
A zlewozmywak to podstawa, ale to zależy od formy podróżowania dużo.

Wojadżer - 2020-07-29, 09:56

Neno napisał/a:
necvip napisał/a:

Z mojego doświadczenia wynika natomiast że nie korzystam prawie wcale z umywalki w łazience

Mam podobne przemyślenia, u siebie też jej nie planuję.


Ja raczej odwrotnie, wolę umyć garnek w łazience niż zęby w salonie, ale tak czy inaczej potwierdzacie jednym głosem, że jedna miska z bieżącą wodą jest wystarczająca.

Wojadżer - 2020-07-29, 12:00

A wracając do cechy wyróżniającej. Generalnie całe wcześniejsze planowanie na sucho, któremu już trochę czasu poświęciłem, mogę schować do najniższej szuflady - w ivonce brak bocznych drzwi :stop:
Wymaga to nowego spojrzenia na aranżację wnętrza. Chociaż czytałem tu już kilka relacji o wstawianiu bocznych drzwi ( KASZUB, CORONAVIRUS, Fiba56, silny ) to takiej roboty się boję i raczej w to nie pójdę.

No to :kawka: i myślimy.

Norbertp83 - 2020-08-03, 22:10

To teraz zerknij do wątku kolegi "wlodo". Dla niego nie ma rzeczy niemożliwych :ok .
I pamiętaj, że wszystko jest kwestią chęci, czasu i... niestety kasy, ale jak masz 2 ręce i nie boisz się dłubania - do roboty! Mam takie swoje motto :mrgreen: : masz łeb i ch...j, to kombinuj :spoko .

Pozdrawiam,
Norbert.

Wojadżer - 2020-08-03, 22:32

Norbertp83 widziałem, zazdroszczę, podziwiam ale to nie moja liga i w ogóle dyscyplina. Myślę natomiast jak przekuć wadę braku drzwi bocznych w zaletę. I jestem już blisko :)
Ewka B - 2020-08-05, 00:16

Wojadżer napisał/a:
Neno napisał/a:
necvip napisał/a:

Z mojego doświadczenia wynika natomiast że nie korzystam prawie wcale z umywalki w łazience

Mam podobne przemyślenia, u siebie też jej nie planuję.


Ja raczej odwrotnie, wolę umyć garnek w łazience niż zęby w salonie, ale tak czy inaczej potwierdzacie jednym głosem, że jedna miska z bieżącą wodą jest wystarczająca.


Nie korzystacie z umywalki w łazience? Nie myjecie rąk po skorzystaniu z toalety? A może po prostu nie używacie wc w kamperze? Gdybym miała wybierać lepsze zło to zrezygnowałabym ze zlewu w kuchni ( gary można umyć w misce) ale już ręce po skorzystaniu z toalety muszę umyć wodą i mydłem.

necvip - 2020-08-05, 07:33

Ewka B napisał/a:


Nie korzystacie z umywalki w łazience? Nie myjecie rąk po skorzystaniu z toalety? .


Nie, a tak trzeba? :lol:



Ewka, za daleko idące wnioski wyciągasz z tym niemyciem, w moim wypadku praktyka pokazała że korzystanie ze zlewu w kuchni jest dla mnie bardziej ergonomiczne. Jest większy, głębszy i wokół jest znacznie więcej miejsca no i mogę się wyprostować a w łazience mam z tym problem.

rviru - 2020-08-06, 21:58

Ja się zgadzam w 100% z Ewą, jakoś nie mógłbym myć rąk w zlewie kuchennym po skorzystaniu toalety, najprostsza droga do przenoszenia bakterii kałowych. Przecież w kuchni do środka zlewu kładzie się jedzenie ! Jakoś to mi się gryzie ! Zjedlibyście coś od kogoś jakbyście wiedzieli ze przygotowywane w tym samym zlewie co i ręce po wc ? Ja u siebie buduję z osobną umywalką w lazience i osobny zlew. Jakby mi ktoś chciał umyć ręcę w kuchni po wc tobym mu łapy przetrącił :mrgreen: . A co do ergonomii i komfortu to przecież po to sami budujemy żeby to dobrze rozplanować :bigok
Wojadżer - 2020-08-20, 11:17

Wakacje to nie najlepszy czas na budowę - jak twierdzi Najlepsza Żona trzeba wczasować. Robota więc nie ruszyła :-/

Ivonka odebrana z OIOMu, silnik zrobiony, turbina zrobiona. teraz spod świateł wyprzedza własny cień :szeroki_usmiech

Natomiast dostał dłuuuuuuuuuuuuuuugą listę rzeczy do zrobienia, typu poduszki kabiny, sworznie, gumy i tuleje wahaczy, końcówka drążka kier, zaciski tylnych ham ...., resory jeszcze. Do tego od spodu trochę pordzewiały - wypadałoby to wszystko zrobić przed adaptacją. Warszawskie ceny zabijają. Może ktoś z Kolegów ma do polecenia warsztat na blacharkę i mechanikę podwoziową, tak do ok. 70km od stolicy? Na razie mam jeden namiar do Czosnowa koło Nw. Dworu.

bert - 2020-08-20, 13:24

Wojadżer napisał/a:
Wakacje to nie najlepszy czas na budowę - jak twierdzi Najlepsza Żona trzeba wczasować. Robota więc nie ruszyła :-/

Ivonka odebrana z OIOMu, silnik zrobiony, turbina zrobiona. teraz spod świateł wyprzedza własny cień :szeroki_usmiech

Natomiast dostał dłuuuuuuuuuuuuuuugą listę rzeczy do zrobienia, typu poduszki kabiny, sworznie, gumy i tuleje wahaczy, końcówka drążka kier, zaciski tylnych ham ...., resory jeszcze. Do tego od spodu trochę pordzewiały - wypadałoby to wszystko zrobić przed adaptacją. Warszawskie ceny zabijają. Może ktoś z Kolegów ma do polecenia warsztat na blacharkę i mechanikę podwoziową, tak do ok. 70km od stolicy? Na razie mam jeden namiar do Czosnowa koło Nw. Dworu.


poszukaj sobie mostu z blokadą. Bywały.

Wojadżer - 2020-08-20, 14:47

Cytat:
poszukaj sobie mostu z blokadą. Bywały.

ale czy nie tylko w wersjach na bliźniaki?

Neno - 2020-08-20, 16:25

Wojadżer napisał/a:
Cytat:
poszukaj sobie mostu z blokadą. Bywały.

ale czy nie tylko w wersjach na bliźniaki?

Tak mi się właśnie wydaje. Szukałem na pojedyncze koło do siebie, ale lipa ;(

Wojadżer - 2020-08-30, 13:46

Dla formalności - Ivona u blacharzo-mechanika na robotach podwoziowych. O blokadzie na pojedyncze koło nikt nie słyszał. Trochę wyje ale może ten most na razie zostawię w spokoju. Start mojej kamperowej roboty widzę gdzieś w połowie września.

A przy okazji lepienia blachy będzie piwnica :bajer

Wojadżer - 2020-09-02, 22:19

To lubię. Planowanie.
:kawka:
Myślał, myślał i wymyślił... będzie blisko pierwszego pomysłu jeszcze sprzed lat. Zgodnie z zasadą iż pierwsza koncepcja jest najlepsza. Zawsze.

Zatem. Spełniając założenie podstawowe jakim jest zarówno wygodna podróż jak i wygodnie spanie dla czterech pełnowymiarowych osób bez mieszania tych funkcji, bez rozkładania i składania, obmyśliłem taki układ:



Wchodzimy przez drzwi pasażera (kontrowersyjne to, wiem, ale jest jak jest)
i jesteśmy w salonie: dwa obrotowe przednie fotele, dwa fotele tylne, obrotowo rozkładany duży stół, wzdłuż ciągu komunikacyjnego rozwija się blat roboczy na długość ponad 2m(!), najpierw wąski (szerszy być nie może bo blokuje przejście, już sprawdzałem), w oknie szeroki na 31cm (szyba jest wklejana od zewnątrz, okazuje się to sporym zyskiem) na końcu rozszerza się do 60cm i mieści pod spodem pełnowymiarową, podblatową, domową lodówkę. Dalej wąska ale wysoka szafa.
Łazienka po drugiej stronie trochę wąska bo ogranicza mnie istniejące okno dachowe ale za to dość długa i idealnie mieszcząca dużą umywalkę-zlew z szafką na ręczniki, chemię i kosmetyki..
I wreszcie na końcu sypialnia - cztery koje, dolne 65x200 połączone na połowie długości wspólnym materacem, górne 60x200 w zamyśle składane przy wyjeździe dwuosobowym.

Pod pojedynczą częścią dolnych łóżek cztery wysuwane szuflady (może pojemniki) na rzeczy osobiste załogi. Na samym tyle, pod tą złączoną częścią dolnych łóżek płaski bagażnik, który mam nadzieję nieco pogłębić przez wycięcie i obniżenie podłogi. Czyli piwnica :bajer

Minusy, czy też problemy do rozwiązania które widzę, głównie związane z komunikacją przez drzwi pasażera:
- co prawda wchodzi się zupełnie wygodnie (nie mam pawlacza i gilotynki nad kabiną) ale przy wyjściu schodzący dach powoduje, że trzeba się wyraźnie pochylić (chyba, że będziemy iść tyłem:)
- muszę obmyślić położenie fotela pasażera i sposób jego odwracania. Idealnie aby w pozycji jazdy był blisko drzwi i oczywiście przodem a w pozycji salonowej - tyłem i możliwie daleko od drzwi. Sama obrotnica tego chyba nie załatwi. Jakieś podpowiedzi :?:
- wąska łazienka, ale istniejące okno dachowe blokuje właściwie w każdym układzie
- zadaszenie boczne - klasycznej markizy nad przednimi drzwiami nie ma już do czego mocować, chyba, że by wisiała do przodu jak lanca. Pewnym rozwiązaniem mogłaby być listwa do kedry idąca wzdłuż krawędzi drzwi już od poziomu lusterka i wciąganie miękkiego zadaszenia. Trzecia opcja, którą niedawno znalazłem, to offroadowe zadaszenie narożne 270 stopni - zmodyfikowane do 180. :?:

:?: Zastanawiam się gdzie umieścić zbiornik czystej, pompę, bojler i webasto a gdzie akumulator z całym bałaganem energobloku. Do dyspozycji mam przestrzeń pod siedzeniami drugiego rzędu lub pod częścią dolnych łóżek, po lewej lub prawej stronie.

Alternatywne możliwości aranżacji wnętrza które rozważałem to:
- wejście przez tylne wrota - pod każdym względem wychodzi gorzej
- wycięcie i wstawienie drzwi z boku (otwieranych z kabiny typu doka lub kempingowych). Trudność wielka i koszty - sam tego nie zrobię. Zresztą wtedy nie byłoby dwumetrowego blatu kuchennego. :bajer

Tyle teorii...

Neno - 2020-09-03, 09:21

Wojadżer napisał/a:

:?: Zastanawiam się gdzie umieścić zbiornik czystej, pompę, bojler i webasto a gdzie akumulator z całym bałaganem energobloku. Do dyspozycji mam przestrzeń pod siedzeniami drugiego rzędu lub pod częścią dolnych łóżek, po lewej lub prawej stronie.

Woda, akumulator najlepiej bezpośrednio nad oś napędzaną!

wlodo - 2020-09-03, 09:39

Zlikwiduj to okno na środku, wstaw nad łazienką, lub wcale, wystarczy małe boczne lub wentylatorek. Tylnego również nie wstawiaj, masz boczne, zostaw pusty dach dla solarów, odwdzięczą Ci się na pewno :-P
Wojadżer - 2020-09-03, 14:22

wlodo napisał/a:
Zlikwiduj to okno na środku

nie da rady, to okno akurat już siedzi, pamiątka po busowej przeszłości ivonki

Nad drugim się mogę zastanawiać - ale miało być z wentylatorem jako główna część przewietrzania. Tylne boczne to maleństwa przy dolnych kojach (może będą to wręcz bulaje jachtowe) - chodzi o patrzenie i wentylację przy głowie leżącej osoby. To może dać bulaj przy każdym łóżku i wentylację mechaniczną :?: na wzór tego co zrobił kolega reaven22.

Neno napisał/a:
(...)
Tak, ale czy aku nie powinien być możliwie blisko aku samochodowego i alternatora, czy to bez znaczenia :?:
Neno - 2020-09-03, 17:27

Wojadżer napisał/a:

Neno napisał/a:
(...)
Tak, ale czy aku nie powinien być możliwie blisko aku samochodowego i alternatora, czy to bez znaczenia :?:


Regulujesz to grubością przewodu. Ja u siebie mam tuż przed osią i przewód 16mm2 (odcinek długości ok 4m). Alternator w moim Iveco produkuje nominalnie 150A, na aku zabudowy idzie u mnie max 80A, średnio do 35A. Wg kalkulatora z internetów przewód 16mm2 na spokojnie przewodzi prąd w okolicach 90A, jeśli dasz 25mm2 - to bez problemu "puści" 120A.

smok_wawelski - 2020-09-04, 00:42

wlodo napisał/a:
zostaw pusty dach dla solarów, odwdzięczą Ci się na pewno
podzielam w pełni tę opinie.

Wojadżer napisał/a:
czy aku nie powinien być możliwie blisko aku samochodowego i alternatora
Tak powinno być, zwłaszcza przy niskim napięciu umożliwia to najmniejsze straty przy możliwie małym przekroju przewodu dobranym zgodnie z tabelami

edit - dopisane
Wejdź sobie na tę stronę jest tam fajny excel do ściągnięcia który liczy spadki w zależności od długości i przekroju przewodu

Neno napisał/a:
dasz 25mm2 - to bez problemu "puści" 120A.
wg mnie trochę zawyżasz - zobacz tabele obciążalności przewodów dla obciążenia długotrwałego w temp 30st , kalkulatory z internetów też mówią raczej to samo - np ten lub ten

edit - dopisane
A tu już tabela na str 18 konkretnie dla najczęściej stosowanych Lgy i mamy dla 16mm2 tylko 98A ale tylko dla przewodów oddalonych wiecej niż ich średnica i 76A dla 2 przewodów w peszlu a jeśli peszelek idzie w ocieplonej ścianie jako w kamperach bywa to tylko 61A - więc nie zawsze puści a w skrajnym przypadku puścić może kampera z dymem
Zważywszy jeszcze na ciepełko które bywa latem dla temp 35st wsp. korekcyjny to 0,94 a w ścianie busa może i 40st C czyli wsp. 0,87

Wojadżer - 2020-09-04, 23:11

smok_wawelski napisał/a:
wlodo napisał/a:
zostaw pusty dach dla solarów, odwdzięczą Ci się na pewno
podzielam w pełni tę opinie.


Jak pisałem wyżej - okno na środku już jest i muszę z nim żyć. Resztę przemyślę jeszcze, dobiorę solary.

Wnikliwość Smoka mnie przeraża ;) będę czerpał garściami z doświadczenia tu obecnych w obyciu z prądem.

Wojadżer - 2020-09-07, 23:28

W między czasie planowanie instalacji wodnej bo prostsza. Przeczepowe doświadczenia (j#!^::h) kraników z mikrowłącznikami śnią mi się po nocach - poczytałem tematy, pooglądałem schematy i chcę instalację ciśnieniową, ale bardzo prostą i krótką.

Pompa Seaflo 1,2 bara (https://www.szopeneria.pl/pl/p/Pompa-wody-cisnieniowa-Seaflo-12V-10-lmin-do-lodzi-%2Ckampera%2C-jachtu/6253 ), może filtr ??, (akumulator ciśnienia sobie chyba daruję) i zimną jedziemy prosto do dwóch ujęć wody a dla ciepłej wody przewiduję bojler grzany powietrzem z webasto i grzałką - truma TT2 (ograniczenie do 1,2 bara wydaje się pasować do pompy). Ujęcia wody to: duża umywalka o funkcji zlewu (mimo wcześniejszej wymiany opini na razie trzymam się tego rozwiązania) z domową baterią i rączką bidetową w roli prysznica oraz zewnętrzny prysznic - i tu nie wiem jak to rozwiązać: jeśli tylko szybkozłączka w karoserii to jak regulować temp wody? Pewnie perlatory by trzeba dać. Załączam schemat instalacji i poddaję się krytyce.



Przewody. Najpierw myślałem o pex 16mm ale poczytałem kolegów tutaj i skłaniam się ku przewodom i złączkom od pneumatyki, małe przekroje więc szybko leci, tanie to. Np takie http://www.contakt.pl/prz...mm-p-28690.html


Ciepła woda - Truma TT grzana webasto lub grzałką 230V, zależnie od okoliczności - przekonuje mnie prostota instalacji i kompaktowe rozmiary. Poczytałem kilka dyskusji tylko własciwie brak w nich ostatecznych ocen, takich po jakimś czasie użytkowania. Zwykle kończy się "zobaczymy jak wyjdzie". Posiadacze trumy grzanej powietrzem - jak wam się to sprawdza w praktyce :?:


Zbiornik szarej pod autem.

Zbiornik czystej też pod autem - mam tam pełno miejsca, za to pod łóżkami ciasno i ciężar byłby na samym tyle. Ewentualnie pod fotelami drugiego rzędu ale nie wiem co i jak mi się tam zmieści.

Z uwagi na koszty wolałbym jakiś hademade, dostosowanie niekamperowych; ktoś tu jakieś beczki adaptował, ja widziałem do deszczówki, albo z rur kanalizacji 160mm zrobić. W litrach nie wiem jakie mi wejdą i muszę też uważać z wagą - przecież to iveco :czacha

wlodo - 2020-09-08, 09:37

Akumulator ciśnienia musi być,bez niego każde odkręcenie kranu=start pompy. Zrób z tego co Ci w ręce wpadnie, jak nie chcesz kupować. Mi oryginalny pękł to zaspawałem kawałek rury i działało.
Instalacja z pneumatyki... właśnie robię...nie jest tanio, przewody po 2,50 ale reszta...
Zbiorniki hand made ... jest trochę używek w sieci, ale miałem do szarej 4 po 20 l pod podwoziem, mieszczą się idealnie w ramie. Przywiezione ze sklepu rolniczego od nawozów, za darmo.

necvip - 2020-09-08, 12:29

Wojadżer napisał/a:

Ciepła woda - Truma TT grzana webasto lub grzałką 230V, zależnie od okoliczności - przekonuje mnie prostota instalacji i kompaktowe rozmiary. Poczytałem kilka dyskusji tylko własciwie brak w nich ostatecznych ocen, takich po jakimś czasie użytkowania. Zwykle kończy się "zobaczymy jak wyjdzie". Posiadacze trumy grzanej powietrzem - jak wam się to sprawdza w praktyce :?:



Ja się też zastanawiałem nad truma tt - ostatecznie kupiłem Elgena 6L/200W 12V. Ilość wody wystarcza na szybki prysznic (bardzo szybki) dla dwóch osób. Jednakże strasznie długo to się nagrzewa - mam wrażenie że z 2 godziny chyba. Jak stoję w zacienionym miejscu z dużym niepokojem patrzę na baterię i zwyczajnie wyłączam to na noc oraz w ciągu dnia gdy nie korzystam. Jak jest dużo słońca lub jestem pod słupkiem to w zasadzie rozwiązanie jest ok, choć dużo lepsza byłaby wersja elgena combi z grzałką 220v/660w - 12V/200w.

Wracając do tematu trumma tt - w ciągu 3 mc nie włączyłem webasto ani razu (mam to chińskie i nie jestem jego wielkim entuzjastą) a to oznacza że podgrzewanie powietrzem wody u mnie się nie sprawdzi. Dodatkowo stoję głownie w cieniu bez dostępu do słupka wiec z tym podgrzewaniem na prąd to też tak średnio u mnie wychodzi - trzeba mocno oszczędzać.

Przed moją budową byłem zagorzałym przeciwnikiem gazu, już mi chyba przeszło - planuje zrobić kolejnego kampera w przyszłym roku i raczej ogrzewanie oraz woda będą na gaz. [/list]

Wojadżer - 2020-09-08, 18:57

Necvip, rozumiem, że zaletą Elgeny jest obecność grzałki nie tylko 230 ale i 12.

W dalszym ciągu nie ma jednak info z doświadczeń ogrzewania ciepłym powietrzem - wszak nawet jak jest ciepło można odpalić grzanie tylko dla potrzeb wody a powietrze wypuszczać pod podwozie - taki model zakładam.


Wlodo - jak ja bym chciał żeby tak czysto wyglądało moje podwozie :mikolaj
Na razie blacharz mi właśnie dzwonił, że mam przyjechać i zobaczyć jakiego parcha mam pod spodem. Zobaczę po weekendzie i zrobię zdjęcia dla potomnych.

Akumulator ciśnienia - ok, jak mus to mus. Czyli nie musi być z przeponą? Może z filtra być może, takiego domowego, dafi? nawet z wkładem?

wlodo - 2020-09-08, 20:39

Nie musi być przepony, butelka po PEPSI również zadziała :-P
Filtr wody 10", dajesz dwa, jeden odwrotnie bez wkładu, masz filtr i zbiornik ciśnieniowy.

andi at - 2020-09-09, 05:07

https://www.malibu-carthago.com/modellberater/

Tam gdzie jest głowa spanie musi być naturalny nawiew powietrza +turbo vent albo wiatraki w oknie nad łóżkiem .Bez wiatraka w upały kiepsko to widzę .Nawiew i wyciąg

Wojadżer - 2020-09-09, 09:40

andi at - pamiętam o wentylacji. Planowałem po jednym małym okienku przy każdym dolnym łóżku w ścianie bocznej lub tylnych drzwiach, a dla górnych tak samo lub okno dachowe z wentylatorem.

Ale mogę inaczej - zrobić mechaniczną nawiewną: wentylator samochodowy z demobilu w bagażniku (któryś z kolegów tak zrobił i chwalił), pociągnąć dwa pionowe kanały w narożnikach i przy każdym łóżku, przy głowie, kratka nawiewna (taka samochodowa z możliwością regulacji i zamknięcia). O ile wiem z punktu widzenia komfortu użytkowania ważniejsze w wentylacji jest dostarczenie świeżego powietrza niż usunięcie zużytego - trochę inaczej niż grawitacyjna wentylacja w naszych mieszkaniach. W dachu mam już jedno okno uchylne i ono zapewni ujście zużytego.

Brak okien kamperowych pozwala ukryć kempingowe przeznaczenie samochodu, co przy moim kolorze budy nie jest trudne :szeroki_usmiech Nie jest to mój priorytet ale mógłby to być mimowolny plus.

andi at - 2020-09-09, 10:54

W pierwszej chwili nawiew jest super i zdaje egzamin ale potem wyciąg też jest ok .Ja mam w zabudowie 180 ah lifepo4
Wojadżer - 2020-09-15, 09:48

Poniżej poziomu podłogi jest gorzej niż myślałem :-/

już bez haka


masa roboty ale ogrom miejsca


skrajny przypadek



Sporo trzeba powymieniać bo łatać to już nie ma czego. Walka blacharza potrwa ze dwa tygodnie więc start prac stricte kamperowych odwleka się coraz bardziej.

Przy okazji widać ile tam jest miejsca!

Przed osią może warto zmieścić zbiornik nie tylko szarej ale i czystej wody :?: Z uwagi na wagę nie planuję więcej jak 70 litrów (chociaż można dać ile wejdzie a nie napełniać do pełna)

W ostatnich polach podłogi, za osią, powstanie piwniczka bagażnika obniżona o prawie 20cm.

wlodo - jak połączyć kilka zbiorników :?:

Dzięki Neno pierwsze zakupy na poczet zabudowy poczynione.

wlodo - 2020-09-15, 10:09

Przy tych pracach blacharskich pomyśl co będziesz pod podwoziem montował. Przesunięcie jakiegoś odtwarzanego wzmocnienia o jakiś cm w lewo lub prawo może Ci dać możliwość montażu...czegoś co normalnie by nie weszło.
Zbiorniki łączyłem rurkami 32 kanalizacyjnymi PCV + klej montażowy (str. 25). Co prawda ostrzegano mnie wtedy przed rozszczelnieniem takiego rurociągu np. na autostradzie i związanego z tym słonego mandatu. Na razie po 4 latach jest szczelne, ale możesz wymyślić coś skręcanego, będzie pewniejsze.

Neno - 2020-09-15, 11:39

Wojadżer napisał/a:

Dzięki Neno pierwsze zakupy na poczet zabudowy poczynione.


Niech dzielnie służy !
Będę obserwował prace, a potem mam nadzieje również wyjazdy!

Wojadżer - 2020-09-20, 22:37

Fotele - to następny temat przemyśleń w oczekiwaniu na koniec prac blacharskich.
Najpewniej będę je zmieniał bo oryginały iveco są po prostu brzydkie, z tyłu tylko z biodrówkami a kierowcy co prawda pneumatyk ale popsuty albo mojej wagi nie toleruje :( - co więc sądzicie o fotelach z KIA CARNIVAL III, po 2006 roku :?:

:idea: Na przód przednie z podłokietnikami i tak lubianą przez was wszystkich składaną półeczką :mrgreen:
a na tył dwa pełnowymiarowe środkowe z drugiego rzędu (mają zintegrowane pasy). Zakładam, że skompletuję w tej samej tapicerce i nie będę jej ruszał.

Będę oczywiście musiał dorobić podstawy a z przodu jeszcze obrotnice - co więcej, dla fotela pasażera jak może pamiętacie będę musiał wymyślić i zrobić coś więcej niż obrotnicę - ponieważ przednie drzwi to równocześnie drzwi główne to fotel w pozycji postojowej musi się także odsuwać od nich jak najdalej.

Meyer - 2020-09-21, 21:31

Witam
Budujemy na podobnej bazie zatem nie tylko trzymam kciuki ale służę pomocą.
Przednie drzwi troszkę niskie ale nikt przez nie europalety nie będzie wciskał.
Warto pomyśleć o komunikacji również przez tył.

Wojadżer - 2020-09-22, 09:33

Witam Kolegę. Baza podobna tylko trochę - wszak wielkość ma znaczenie :diabelski_usmiech

Zatem układ wnętrza będziemy mieć nieporównywalny ale już rozwiązania techniczne możemy podpatrywać. W blacharce jestem zielony toteż wóz stoi u blacharza, jeszcze tydzień wg planu. A potem rozbierania ciąg dalszy i dopiero zabudowa.

Wejście z tyłu odpada - rozbija mi układ wnętrza, ćwiczyłem rożne warianty, ostateczny(?) rys dla przypomnienia:


A jeśli tylko zaplanuję sprytne obracanie/przysuwanie fotela pasażera - będzie wystarczająco wygodnie komunikować się drzwiami pasażera. Wszak ukłonić się na odchodnym jest w dobrym tonie ;)

Meyer - 2020-09-22, 18:08

Szkic robi wrażenie.
To prawda ze rozkład będzie inny. Nasza rodzinka liczy 3 osoby, wiec łatwiej się będzie pomieścić.
Mój plan ulegał już kilku zmianom kiedy zaczęło się planowanie instalacji.
Brakuje mi całej masy sprzętu, lodówki, ogrzewania, pomp, kuchni, wymiennik ciepła itd
Kiedy będą stały w domu zwymiaruje je i zrobię rysunek.
Marzeniem byłby taki program który poda dokładne formatki mebli i w którym można zaprojektować instalacje. Takie rzeczy chyba tylko w AutoCAD.
Jeśli chcesz by fotel pasażera był blisko prawych drzwi a potem przesuwał się w kierunku kierowcy to zostaną w podłodze przynajmniej prowadnice. Prowadnice musiałyby być głębiej od podłogi bo w innym wypadku biegające dzieciaczki lub rodzice mogą zobaczyć numer swojego buta.

Wojadżer - 2020-09-22, 23:59

Meyer napisał/a:
Takie rzeczy chyba tylko w AutoCAD.

Owszem, w każdym wspomagającym projektowanie. To powyżej to akurat Archicad. Nawet 3D jest jakieś. Ale żeby jeszcze na CNC formatki od razu jechały...
Podstawą dla takich modeli, trudną do zrobienia, jest bardzo dokładny pomiar. Koniec końców w naszej jednostkowej produkcji rysunek jest tylko koncepcją, dalej sprawdzi się chyba lepiej metoda projektowania "na wiaderko" i ręczne struganie.

Meyer napisał/a:
Jeśli chcesz by fotel pasażera był blisko prawych drzwi a potem przesuwał się w kierunku kierowcy to zostaną w podłodze przynajmniej prowadnice.


No owszem, to jest jakiś problem. Ideowo widzę jeszcze dwie możliwości do rozkminienia:
- obrotnica zainstalowana mimośrodowo
- zamiast obracania i przesuwania zastosować przepinanie fotela w zatrzaski w podłodze, wiele vanów ma takie systemy od lat (sam miałem kiedyś peugeota 806 gdzie tylne 4 fotele moglem przepinać przodem, tyłem, bliżej, dalej...)

Meyer - 2020-09-23, 18:07

Nie chodziło mi aż o cnc ale formatki na szafki kuchenne. Nie ważne.
Myślałem również o mocowaniu mimośrodowym. Tu jednak albo fakt ze podłoga w kabinie jest pochyła albo to ze jakaś skrzynka pod siedzenie musi zniwelować z 40 cm i zostać na miejscu w chwili gdy siedzenie się obróci. A gdzie wtedy przejście. Dlatego napisałem o prowadnicach takich jak ma siedzenie do przodu i do tyłu. Mocowanych do podłogi, na tyle płaskich by nie wystawały nad wykładzinę kabiny i ustawionych w poprzek pojazdu. To wszystko oczywiście tylko wtedy gdy siedzenie ma zintegrowany pas bądź auto jest kabrioletem (Dziennik Ustaw).
Zupełnie za darmo w skrzynce pod siedzeniem da się zrobić jakiś pojemnik.

Wojadżer - 2020-09-23, 18:10

Meyer napisał/a:
...To wszystko oczywiście tylko wtedy gdy siedzenie ma zintegrowany pas bądź auto jest kabrioletem (Dziennik Ustaw).
...


Możesz rozszerzyć myśl, gdzie problem?

Meyer - 2020-09-23, 19:31

Zintegrowany pas biodrowy w Twoim wypadku. Tak?
Siedzenie odjeżdżając od słupka "traci kontakt" z pasem. Zatem by uchronić się od kręcenia wąsem przez diagnostę tudzież innego krokodyla dobrze by miało pas zintegrowany z siedzeniem.
Gdyby pojazd był kabrioletem lub autobusem też nie musiał mieć pasów. Dzisiaj zdaje się i to się zmieniło.

decumanus - 2020-09-23, 19:52

Wojadżer napisał/a:
To powyżej to akurat Archicad. Nawet 3D jest jakieś. Ale żeby jeszcze na CNC formatki od razu jechały...
Podstawą dla takich modeli, trudną do zrobienia, jest bardzo dokładny pomiar. .

możesz zeskanować wnętrze w 3d, Archicad wciąga chmurę punktów.
Najlepiej popytaj wśród geodetów, niektórzy maja skanery do inwentaryzacji. Ja skorzystałem w przypadku vivaro z kolegi koleżanki, który pracuje przy instalacji filtrów wody balastowej okrętów i do tego maja taki skaner. Zapłaciłem symboliczne 1000 koron czyli nieco ponad 410 zlotych. Cudów się nie należy spodziewać, ale możesz w AC zrobić przekrój bez głębi i dostaniesz wystarczająco dokładny przekrój żeby rysować meble.
Dokładność wymiarowa skanu jest do kilku mm.
R

Wojadżer - 2020-09-23, 20:55

Ze skanowania 3D nigdy nie korzystałem, nie miałem potrzeby. I w sumie w tym jednostkowym przypadku też nie mam, przerost formy nad treścią. Ale ogólnie dzięki - nie miałem świadomości, że to technologia tak realnie dostępna.

Meyer - ale to tylko na postoju ma odjeżdżać. Diagnosta zakwestionuje bo teoretycznie można i w czasie jazdy? Tak patrząc to i obrotnica jest nieprawilna...
...może zresztą i jest :evil:

Meyer - 2020-10-02, 18:00

Wojadżer z takim schodkiem ukłony nie będą tak głębokie.
Wojadżer - 2020-10-03, 11:15

To jest jakiś pomysł Meyer - mimo, że mój taki autobusowy trochę był to schodek mam pojedynczy, seryjny (chyba - jeszcze spojrzę jak od blacharza go wreszcie odbiorę).
Wojadżer - 2020-10-24, 12:53

Wóz pod domem wreszcie.

Wrzucam dla potomnych zwymiarowany widok od spodu fotela przedniego z obrotnicą od citroen C8.


Wojadżer - 2020-11-03, 14:40
Temat postu: TACHO
Skończyłem właśnie rozbebeszać wnętrze aż wtem pojawił się temat TACHO.

Samochód jest już zarejestrowany prywatnie, jako osobowy - więc tacho mieć nie musi*.
ALE MA - i tu pojawia się problem :gwm

Jak właściwie je zdemontować :?: po wyjęciu nie działa prędkościomierz i licznik i czytając internet działać nie będzie. Rozmawiałem z gościem z CB electronics co m.in. zajmują się tacho i mówi, że trzeba zamiast tacho zamontować jego symulator - tyle że koszt tego g... to aż 650zł.

Może więc jeździć jak jest. Pytanie co na to diagnosta, policjant, krokodyl - czy nie powinno działać jeśli jest :?: A żeby działało to trzeba przeglądy robić...

I pytanie drugie - czy tacho ma ogranicznik prędkości :?: Nie miałem dotąd możliwości przetestować prędkości powyżej 100.

*/ Gość z CB electronics mówi też - co już nie zgadza mi się z tym co wyczytałem w przepisach gdzie mowa o 7,5 - że jeśli mam w papierach hak (a mam choć fizycznie już zdjąłem) to masa zespołu jest (może być) powyżej 3500dmc i już tacho potrzebne.

Czy ktoś z kolegów zorientowany w temacie jest w stanie się ustosunkować? np. przywołać mi właściwy przepis.

Flag - 2020-11-03, 17:19

hak nie ma nic do tacho, tacho jest wymagane do transportu. Ty bedziesz jeździł prywatnie i możesz mieć ile ton chcesz.
Robertunio - 2020-11-03, 21:09
Temat postu: Tacho
U siebie tacho zostawiłem, powód - cena zastępczego elementu.
Prędkości nie ogranicza, diagnosta nie miał żadnych pytań,
policjant i krokodyl nie mieli jeszcze okazji ich mieć ;)

Wojadżer - 2020-11-03, 21:35
Temat postu: Re: Tacho
Dziękuję,
Robertunio napisał/a:
U siebie tacho zostawiłem, powód - cena zastępczego elementu.
no właśnie, absurdalna
Cytat:
Prędkości nie ogranicza
to świetnie

i gdyby kolejne kwestie były równie jasne cała sprawa też byłaby jasna.
[/quote]

Matheus - 2020-11-04, 08:37

Jak tacho jest to musisz mieć legalizację.
eler1 - 2020-11-04, 08:47

Możesz je zdemontować bez odpinania przewodów i wkładając pod deskę owijając czymś miękkim tak robili handlarze i cofali licznik o 500tys.
Cytat:
Jak tacho jest to musisz mieć legalizację.
Co do tego są różne opinie mam w pojazdach specjalnych (typy podnośniki,żurawie) i ich nie legalizuje od lat .
Wojadżer - 2020-11-04, 19:09

Czytam i czytam i wynika mi co następuje (niepewność moją buduje tylko to iż są to info z komentarzy i wyjaśnień a nie tekst aktu prawnego, bo tego jakoś znaleźć nie potrafię)
Obowiązek rejestrowania czasu pracy kierowcy zgodnie z Rozporządzeniem 561/2006 ma zasadniczo zastosowanie do przewozów rzeczy, gdy dopuszczalna masa całkowita pojazdów łącznie z przyczepą lub naczepą przekracza 3,5 tony.

Ale jak dorozumiewam zasada ta dotyczy przewozów zarobkowych gdyż jednocześnie czytam, że tachografu może nie posiadać m.in. Pojazd lub zespół pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 7,5 t. używany do niehandlowego przewozu rzeczy.

Wywodzę stąd że tacho mieć nie muszę. Nie wymontuję go jednak bo nie wywalę na to sześciu i pół stówy. Niejasna pozostaje wciąż kwestia czy jak jest to ktoś może chcieć wymagać by działało i miało kwity. Mogę zasłonić w zabudowie żeby nie budziło niepotrzebnych pytań. To załatwi temat?

Chociaż pozostaje jeszcze kontrolka na desce rozdzielczej - tak mały świecący pier....ony czerwony trójkącik z wykrzyknikiem - który jak wyczytałem informuje o awarii tachografu.

Jak żyć? :gwm :gwm :gwm

Meyer - 2020-11-07, 16:42

Ku pokrzepieniu. To nie świeci trójkącik tylko żaróweczka. Zawsze można alternatorowi troszkę ulżyć i żaróweczkę wyjąć. Można ją włożyć zamiast jakiejś spalonej.
Wojadżer - 2020-11-09, 17:27

To zawsze można. Czyli sugerujecie aby zostawić jak jest, zapomnieć o temacie i jeździć.
Wojadżer - 2020-11-13, 22:06

Halo! czy jest na sali lekarz?

Czy ja dobrze liczę zapotrzebowanie prądu dla domowej, sprężarkowej lodówki 230V
Producenci jako dane techniczne podają zużycie roczne kWh, mocy próżno szukać,
więc dzielę te kWh przez 365, mnożę przez 1000 i dzielę przez napięcie 230
otrzymuję dobowy pobór prądu w [A].
Lodówka sprężarkowa pracuje w cyklach, na podstawie testów z netu przyjmuję, że jej kompresor pracuje łącznie 13 godzin dziennie.
Dzielę pobór dobowy przez te 13 godzin i mam teoretyczny pobór prądu lodówki z którego obliczam sobie moc.
Tak?
Czyli na przykład dla HAIER 100 litrów o rocznym zużyciu 169kWh otrzymuję średni dzienny pobór prądu 2,01A i teoretyczną moc sprężarki 35W. Nie za mało? Oczywiście dobór przetwornicy pod impuls, szacunkowo moc x10. Mimo to jakoś mało. W wielu miejscach spotkałem się z twierdzeniem, że kompresor "przeciętnej" lodówki to ok.60-100W.

dulare - 2020-11-14, 09:24

Na niektórych lodówkach jest etykieta z podanym prądem (np. 230V / 1A) co pozwala sądzić że powyżej 230 W nie będzie pobierać :D

Polecam poczytać ciekawy artykuł na temat zużycia prądu przez lodówkę: https://teoriaelektryki.pl/ile-energii-zuzywa-lodowka-test/ jest tam też poruszany temat mocy czynnej i biernej, ale szczerze mówiąc nie wiem jak to się ma do użycia i potrzebnej mocy przetwornicy. Za słaby jestem w te klocki.

W razie czego służę pomiarami z mojej (nie tak dokładne, ale da się coś z nich wyciągnąć) - stara lodówka do zabudowy, ciągnie około 80-100W podczas pracy kompresora.

Wojadżer - 2020-11-14, 09:33

Artykuł znam i z niego m.in. wywodziłem cykliczność, impulsy itp.
Nie wyjaśnia jednak jak liczyć moc na nasze potrzeby.

dulare - 2020-11-14, 09:57

Pamiętam z wątku budowy kampera Toscanera, że jego lodówka miała kompresor który pobierał około 60W. Taka niewielka, ca 70 cm wysokości. To jeden z przykładów.

Będąc na Twoim miejscu, poszedł bym po miernik i po prostu zmierzył pobór prądu przy pracy kompresora.

Wielokrotnie czytałem że przy doborze przetwornicy do lodówki, jest ważne nie tylko jej przewymiarowanie (pod kątem sporego poboru prądu przy rozruchu) ale też to żeby miała "miękki start" który pozwoli jej przejść bezboleśnie przez ten rozruch. Chodzi o to żeby nie zasygnalizowała przeciążenia i nie wyłączyła się w momencie rozruchu. Ale o tym raczej wiesz :)

Wojadżer - 2020-11-14, 17:33

dulare napisał/a:

Będąc na Twoim miejscu, poszedł bym po miernik i po prostu zmierzył pobór prądu przy pracy kompresora.

jeszcze nie mam tej lodówki a domowa to sidebyside więc trochę niereprezentatywna.

dulare - 2020-11-14, 17:50

Wojadżer napisał/a:
dulare napisał/a:

Będąc na Twoim miejscu, poszedł bym po miernik i po prostu zmierzył pobór prądu przy pracy kompresora.

jeszcze nie mam tej lodówki a domowa to sidebyside więc trochę niereprezentatywna.


No to: na Twoim miejscu poczekałbym aż ją będę miał :) informacje techniczne z netu czy z tabliczek znamionowych to tylko "wskazówka". Coś jak podawanie średniego spalania w samochodzie. Ma się różnie do rzeczywistości :D Mam jeszcze jedną uwagę - zauważ że Twoja lodówka będzie zabudowana w meblach, nie wiem jak dobrze będzie wyglądało jej przewietrzanie, więc kompresor może pracować więcej niż 13h na dobę. Nie wpłynie to na pobór prądu podczas pracy, czyli na wielkość dobieranej przetwornicy, ale już ma znaczenie przy liczeniu zapotrzebowania na energię zmagazynowaną w akumulatorach.

Meyer - 2020-11-15, 19:00

Temat również dla mnie aktualny. Ciekawie i rzeczowo pisze m.in. o lodówce Raven22 chyba podawał pomiary z miernika cęgowego.
Wojadżer - 2020-11-22, 21:15

Czas zaprojektować instalację elektryczną żeby kupować komponenty i układać kable. Moje największe życiowe osiągnięcie w prądzie to wykonanie instalacji w domku na działce. Warto odnotować, że domek szczęśliwie stoi już lat 10 :) )) Niemniej nie czuję się "w tem temacie" - brak podstaw teoretycznych i doświadczenia praktycznego karze mi pokornie poddawać się krytyce.

Założenia determinujące rozwiązania to 2-3 dniowa niezależność energetyczna, zwykła, domowa sprężarkowa lodówka na 230v, brak gazu w samochodzie (poza kuchenką na kartusze) oraz brak wyjazdów zimowych.

Bilans elektryczny wygląda następująco:


Wyszło, że w skali doby oprócz lodówki najbardziej prądożerne są wentylatory i webasto. Dlatego zrezygnowałem z wentylatora łazienki typu "grzybek" na korzyść wentylatora komputerowego który przy podobnej wydajności ma czterokrotnie mniejszy pobór prądu. Na webasto chyba nic nie poradzę.

Na bazie powyższego dobór przetwornicy, akumulatora, paneli, regulatora - na dwa sposoby:
1 -wg amperogodzin i do tego dobierany aku a do aku solar który go naładuje
2- wg watogodzin i pod to w pierwszym kroku dobierany solar a aku dopiero do niego jako magazyn - po dyskusji Lodówka 230V + przetwornica DC/AC przychylam się do tej metodologii.


Przetwornica - oczywiście pełny sinus bo lodówka ma latać na niej - biorąc pod uwagę wcześniejsze sugestie dot. lodówki temat jeszcze otwarty, na razie przyjmuję że 1000W ciągłej wystarczy zakładając niejedoczesność korzystania z ujętych w bilansie odbiorników. Koniecznie z eco mode bo ma być wpięta cały czas. Więc np. AZO ECO MODE SINUS IPS-2000S. Jak by był jakiś produkt tańszy to chętnie. Volta odrzuciłem w przedbiegach po naczytaniu się opinii z ostatnich lat.

Akumulator idę po kosztach i już mam zakupiony od Neno kwasowy 180Ah. Mógłby być większy ale jest co jest.

Solary na dachu - planuję z dystansem od dachu dla lepszej wentylacji paneli i jako zacienianie dachu, sztywne, polikrystaliczne (za radami Świstaka lepiej łapią światło rozproszone i pod niskimi kątami), na początek jedna sztuka i miejsce na drugi taki sam. Na razie moją uwagę moją zwróciły polskie SELFA 300W, lub AZO 240W.

Regulator MPPT - AZO 20A polecany już na CT jako dobry i tani, tylko czy obsłuży tradycyjnego kwasiaka :?: jako wybór typu ma co najwyżej AGM



Jeśli popełniłem gdzieś błędy - co jest wielce prawdopodobne mimo dwukrotnego przeczytania całego internetu - piszcie.

Idźmy dalej.
Na bazie poczytanych tu tematów, a zwłaszcza świstakowego poradnika https://www.camperteam.pl...c.php?p=710897, wytworzyłem schemat instalacji elektrycznej - i znów - w razie błędów, proszę o wyrozumiałość ale nade wszystko o konstruktywne uwagi. Schematy w obrazkach a czytelniejszy pdf samego energobloku tutaj




Uff... trudny temat. :shock:
Czy jesteście w stanie zweryfikować :?: :?: :?: Pokornie poddaję się krytyce.

reaven22 - 2020-11-22, 23:24

MPPT - AZO jest ok, działa, jest to prawdziwe MPPT. Montowałem znajomemu w busie z panelem 310W, i zwykłym kwasiakiem. Działa od wiosny bez zastrzeżeń.


Lodówkę nieco przeszacowałeś. U mnie pobór zamyka się zazwyczaj w przedziale 30-35Ah,
Ale tu lepiej przeszacować niż niedoszacować :)
Osobiście jestem za rozwiązaniem z dedykowaną przetwornicą tylko do lodówki, załaczaną termostatem.
Wystarczy najmniejsza AZO IPS-1000
(segment sponsorowany: mam do sprzedania jeszcze na gwarancji, bo zmieniłem kompresor na 12V )

A do pozostałych rzeczy większą np: IPS-2000,

U siebie mam IPS-1500, wytrzymuje suszarkę do włosów, cyz toster ale na granicy, Max pobór jaki udało mi się zniej wycisnąć to ok 800W.

Wojadżer - 2020-11-24, 20:50

reaven22 napisał/a:
MPPT - AZO (...) działa, jest to prawdziwe MPPT (...) i zwykłym kwasiakiem.
- cieszy mnie to bardzo.

Byłem dzisiaj w euroagd w niekamperowej sprawie ale przy okazji popatrzyłem na małe lodówki. Poobracałem je. Na żadnym kompresorze nie była wpisana moc!

reaven22 - 2020-11-25, 13:34

Wojadżer napisał/a:
Na żadnym kompresorze nie była wpisana moc!


Moc kompresora to między 50 a 100W. Ile dokładnie nie ma znaczenia. Większa moc to uproszczeniu większa wydajność czyli krótsza praca i dłuższy postój.
Pobór energii będzie zbliżony.

Wojadżer - 2020-11-28, 21:44

Poleciałem dzisiaj w trasę bo trzeba było na działeczkę przewieźć tapczan i zakręcić wodę... i zapomniałem włożyć tachograf który wyjąłem wcześniej (zanim oświeciliście mnie, że mieć powinienem). Na szczęście bez kontroli za to dość głupio tak bez szybkościomierza.

Ale kara i tak była - 2 godziny w wybebeszonej blaszance :chacha2 :chacha2 :chacha2
byle co tam było wcześniej (filc, sklejka i cienka wykładzina dywanowa) ale i tak robiło robotę - tak bez niczego to istny dramat. Jeszcze mi huczy we łbie.

Meyer - 2020-11-29, 11:28

Zapamiętaj te wrażenia bo po dołożeniu kamperowego wyposażenia już nigdy nie będzie taki szybki. Teraz masz auto WRC (warcy, rycy, csescy).
A tak na poważnie to w innym wątku o izolacji napisałem "Jeśli dobrze kojarzę Polar też jest poliestrowy. Cieplutki i szybko schnie. Jednak mała masa i wibracji blach nie wyeliminuje. Pod tym względem przoduje pianka butylowa". Nie rozpisywałem się za bardzo ale chciałem powiedzieć że oprócz izolacji cieplnej zamkniętego powietrza, musimy wyciszyć blaszankę. Lekkie warstwy izolacji nie powstrzymają wibracji blach poszycia i rezonansów. Fajnym przykładem jest izolowanie pianką natryskowo. Mimo wszelkich wad przyklejona bezpośrednio do blachy warstwa pianki swoją masą i sprężystością wycisza. Są też opinie że ciężej taką blachę wgnieść od zewnątrz. Ja rozkminiam temat frezowania płyt pir. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Neno - 2020-11-30, 09:00

Meyer napisał/a:
Są też opinie że ciężej taką blachę wgnieść od zewnątrz. Ja rozkminiam temat frezowania płyt pir. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

To akurat fakt.
U mnie pół dachu jest w piance, drugie pół było "gołe" i po piankowanej części dało się normalnie chodzić a po drugiej.... no trzeba było jak po bagnie, uważać.
Druga część zaizolowana XPSem gdzie piana była tylko klejem i o dziwo jest podobnie jeśli ni tak samo jak w drugiej części, mega sztywno. Podobnie jest ze ścianami.

Wojadżer - 2020-11-30, 21:39

Ja rozważam połączenie dwóch materiałów:
- cięższego o funkcji izolacji akustycznej z mat butylowych 2mm lub pianki kauczukowej 5mm lub filc przemysłowy w wersji budżetowej
- bardzo lekkiego dla zapewnienia dobrych warunków termicznych i tu zwracam się ku niestandardowym rozwiązaniom w postaci maty refleksyjnej ISOBOOSTER T2 (kilka warstw folii bąbelkowej przekładane folią aluminiową jako gotowy produkt gr. 40mm)

Dokładniej jak i czemu tak pisałem w temacie Izolacja, materiały, technologie, prawdy i mity .

Meyer - 2020-11-30, 22:29

Dobrze. Nie dasz przecież maty butylowej na całej powierzchni blach bo ciężar to ogromny. Zapewne myślisz o przyklejeniu kawałka na środku co owszem zwiększy masę i zwęzi rozpiętość częstotliwości ale w wąskim przedziale i nie wiadomo czy tym który akurat byśmy chcieli. Mata kauczukowa którą nazywałem pianką butylową, byłaby niezła ale 5mm ani nie da masy ani sztywności. Owszem odizolują powietrze od blachy i wszystkie z tym związane historie, odizolują nieco ciepło. Nie mówię że nie ale głośno się zastanawiam. Może na dole gdzie nic mądrzejszego się nie wymyśli bo wzmocnienia...

A i chciałem podziękować za schematy. Muszę tylko wydrukować bo na monitorze nic nie widzę. Podobnie mam z czytaniem wolę mieć książkę w dłoni. :pifko

Meyer - 2020-12-05, 16:36

Szukając okna do mojego busika znalazłem coś takiego:
https://pl.aliexpress.com/item/32804936500.html?spm=a2g0o.detail.1000013.17.d7e2641bs3GRmB&gps-id=pcDetailBottomMoreThisSeller&scm=1007.13339.169870.0&scm_id=1007.13339.169870.0&scm-url=1007.13339.169870.0&pvid=f80b4d06-d1e6-4971-806e-519777868bbb&_t=gps-id:pcDetailBottomMoreThisSeller,scm-url:1007.13339.169870.0,pvid:f80b4d06-d1e6-4971-806e-519777868bbb,tpp_buckets:668%230%23131923%2339_668%23808%233772%2322_668%23888%233325%2310_668%232846%238107%2358_668%232717%237566%23820_668%231000022185%231000066059%230_668%233468%2315608%23157

Od jakiegoś czasu mam wrażenie że jeśli coś sobie wymyślimy to Chińczycy już to wyprodukowali.

Wojadżer - 2020-12-05, 21:35

Meyer napisał/a:
chciałem podziękować za schematy

Chciałbym się cieszyć ze stworzenia czegoś użytecznego - ale dobrze by było aby bieglejsi w temacie elektryki je przyklepali. Bo jakoś tak podejrzenie bez uwag w zasadzie przeszły...

Meyer napisał/a:
Szukając okna do mojego busika znalazłem coś takiego:

No to jest wprost niebywałe! Wielkie Odkrycia zawsze były dziełem przypadku... zachowuję ten link chociaż koszty przesyłki zbijają z nóg.

Obrotnice mam już w fotelach. Prowadnice już jakieś nabyłem i będę się przymierzał - trochę dużo odstają. Może podłogę wokół podnieść aby znalazły się we wnęce? Na razie za dużo teorii - muszę zacząć robić w realu. Pierwszy krok w Tworzeniu to mają być właśnie fotele.

Meyer - 2021-02-02, 21:22

Skoro taka cisza zapadła to pozwolę sobie po wydrukowaniu Twojego schematu instalacji elektrycznej na drobny dodatek. Idąc za radą reaven22 na wyjściu z regulatora MPPT na akumulator kondensator 22000 uF 25v.
Wojadżer - 2021-02-03, 14:59

Dzięki za uwagę- musiałem coś ominąć, a móglbyś dać link gdzie o tym pisał bo nie pamiętam abym się natknął na taki wpis.

A cisza... no tak, pogoda mnie nie dopinguje. Nie mam garażu ani nawet zadaszenia i ciężko tak teraz pod gołym niebem :zimno

Meyer - 2021-02-03, 18:08

Szukałem, jednak reaven22 jest tak "płodnym" autorem że nie wiem gdzie dokładnie to było. Chodziło o możliwość uszkodzenia regulatora MPPT w momencie np zadziałania bezpiecznika rozłączającego akumulator. Tutaj znalazłem jeszcze jeden szczegół w Twojej instalacji który można poprawić. Masz na tej linii 2 bezpieczniki, jeden na klemie a drugi na listwie 40A. Może wystarczyłby jeden.
Liczyłem ze jakoś mnie zmotywujesz i mimo warunków za oknem ruszę.

Meyer - 2021-02-04, 08:48

Szukałem, szukałem i znalazłem.
https://www.camperteam.pl...er=asc&start=15

Wojadżer - 2021-03-20, 20:30

Z pierwszym wiosennym słońcem wróciłem wreszcie do samochodu :bigok Wywaliłem przednie fotele. Żona się śmieje, że robię postępy i do lata nic już nie zostanie z wozu.



Zmajstrowałem prototyp nowej podstawy



Nowy fotel kierowcy na prototypowej podstawie ustawiony. Docelowo podstawę muszę zrobić wyższą o jakieś 2-3cm, poza tym ten fotel z C8 wydaje się bardzo wygodny, pełna regulacja pod plecy i kołyska, podłokietnik i jeszcze grzanie dupy ma:) Ale to tylko pół sukcesu.



Teraz obracamy...
... kawałeczek bo zaraz biegi, przesuwamy i znów trochę obracamy i znów opór - teraz słupek B, no to przesuwamy i obracamy. I tak parę razy. W końcu jest:) Tylko niestety drzwi nie zamknę bo opierają się o podłokietnik :(



Trzeba by fotel przemontować jakieś 4-6 cm bliżej środka ale tu blokuje wieża dźwigni zmiany biegów.

Klops :gwm

meyer ratunku!!!!

wlodo - 2021-03-20, 21:16

Nie wiem czy dobrze kojarzę..., ale chyba był opis jak ktoś przerobił biegi z podłogi na konsole.
Wojadżer - 2021-03-20, 21:21

No właśnie Meyer ale ja się zdecydowanie nie czuję na siłach.
wlodo - 2021-03-20, 21:58

Oj tam, dasz radę, to tylko gałka biegów i kawałek linki, którą w dodatku możesz umieścić gdzie Ci pasuje. A pusta podłoga otworzy wiele możliwości, dasz radę :hammer
Meyer - 2021-03-20, 22:45

Wreszcie!
Widzę że idziesz w ograniczenie wagi z podstawami siedzeń :bukiet:
Nie wiem czy już pisałem ale w sprawie recenzji schematu elektrycznego, do przemyślenia linia od regulatora paneli do akumulatora. Udało Ci się wcisnąć 2 bezpieczniki. Więcej nie pamiętam bo sie urwałeś.

Wojadżer - 2021-03-20, 22:49

Dobrze, że jesteś Meyer. Jak twoja budowa? Chętnie bym się jakoś spotkał, zobaczył te biegi przeniesione i myślał co u mnie.
Meyer - 2021-03-20, 23:56

Moja budowa wygląda podobnie do Twojej.
Niestety, klęska urodzaju w pracy, powoduje tylko podniesienie ciśnienia gdy patrzę na Iveco.
Kupiłem trochę drobiazgów.
Generalnie czekam na ocieplenie. :bigok
Patrząc na Twoje zdjęcia myślę że ważniejsze od biegów jest przeniesienie ręcznego.
Jakie siedzenia i jak zamocowane (wzmocnienia) były u Ciebie z tyłu w samochodzie.

Wojadżer - 2021-03-21, 00:07

Z tyłu miałem trzy rzędy ławek - kanap na podstawach z rury prostokątnej 20/30, przykręcone śrubami przez sklejkę podłogi i blachę a od spodu niewielki ceownik długości ok.15cm w roli podkładki pod nakrętką. Nic specjalnego.

To nie ręczny mi wadzi (jest poniżej fotela) tylko zdecydowanie biegi. Nie musiałbym ich mieć w desce - wystarczyłoby przesunąć całą tę wieżę nieco do przodu i w prawo - to możliwe bez wymiany linek?

Meyer - 2021-03-21, 00:13

Tak.
Cały mechanizm jest wyżej, przy podłodze jest tylko uszczelnienie.
To bardzo ułatwia sprawę.

Wojadżer - 2021-03-23, 10:25

Potrzebuję dostępu od spodu? bo jeśli tak to najpierw musiałbym sobie wjechać na najazdy
Meyer - 2021-03-23, 16:51

Napewno musisz mieć dostęp od spodu. Musisz odpiąć 2 linki od kolumny lewarka. Wysunąć je z otworów w podłodze. Odkręcić kolumnę i ustawić w miejscu gdzie będzie Ci pasowało, sprawdzić czy pod podłogą nie bedzie kolizji i czy starczy linki. Przewiercić podłogę.
Wojadżer - 2021-03-23, 19:32

Dzięki. I za wiadomość również - nie wątpię, że skorzystam :)
Czyli czas wytargać aku z garażu i odpalać. Na nowym drewnianym siedzeniu:D

Dzisiaj dokończyłem prototypy robocze podstaw, odchudziłem tylne fotele przysposabiając je do montażu i parę kilo żelastwa wyleciało


to co zostało pod spodem planuję zamontować oryginalnymi śrubami w zaznaczonych oryginalnych miejscach do nowej, wyspawanej podstawy:


ustawione na roboczo wygląda nieźle:


miejsca dość z każdej strony. jeśli tylko powiedzie się plan przesunięcia dźwigni biegów i siedzenia kierowcy będzie lepiej niż dobrze. A ręcznego chyba nie będę ruszał bo zasadniczo nie przeszkadza - wygląda tylko jak solidna gilotyna - ale to się zatenteguje.

Pomysł odsuwania prawego przedniego fotela w osi prostopadłej do osi samochodu na dodatkowych prowadnicach wydaje się realny - skrajne pozycje spełniają wymagania odnośnie ilości miejsca i całkiem wygodnie się wchodzi i wychodzi - bo przypominam, że u mnie chodzi się przez przednie prawe drzwi - bocznych nie mam:D Żeby to jeszcze dokładniej sprawdzić muszę trochę pobawić się diaksem przy prowadnicy.

decumanus - 2021-03-24, 08:53

Cześć :)
Możesz mi zmierzyc ile maja te tylne fotele razem szerokosci i ile najmniejszej dlugosci? Czesciowo położone oparcia, tak żeby w przypadku montażu na prowadnicach, po całkowitym cofnięciu mógł rozłożyć woje łóżko.
pozdrawiam

Tomek84 - 2021-03-24, 12:29

Wojadżer napisał/a:

to co zostało pod spodem planuję zamontować oryginalnymi śrubami w zaznaczonych oryginalnych miejscach do nowej, wyspawanej podstawy:


dokładnie tak samo planuję to u siebie

Wojadżer - 2021-03-24, 18:58

@Decumanus
szerokość 98cm, może dałoby się zsunąć zupełnie na styk o jeszcze 2-3cm
długość głębokością też zwana, najmniejsza 62cm (oparcie kąt 90), normalna 80cm (do płaszczyzny pionowej najdalej wysuniętej części oparcia), oparcie można jeszcze odchylić do tyłu - nawet bardzo, choć nie poziomo.

@Tomek84
takie same fotele mamy:) chociaż masz chyba w lepszym stanie
Nie mogę się doczekać ich ostatecznego montażu i wyprania. mam też nadzieję, że da się podpiąć ogrzewanie które mają.

decumanus - 2021-03-24, 22:57

Dzieki wielkie. Jutro lece mierzyc. Pozdrawiam.
R

Wojadżer - 2021-03-27, 22:37

Właściwie skończyłem :ok





... makietę. I wiem już parę rzeczy. Z plusów:
+ wejście przez drzwi pasażera jest dość wygodne (na zielono miejsce dodatkowych poziomych prowadnic przesuwających fotel)
+ stolik zrobić mogę nieco dłuższy ale nie ma potrzeby dodawać mu obrotowego powiększenia, które planowałem, będzie więc prościej. Natomiast do jazdy w trasy stolik chyba zrobię demontowalny, będzie wygodniej.
+ blat kuchenny jest bardzo wygodny, ponad 2m długi, szafek będzie dość, w szerszej części pod spodem lodówka
+ siedzenia drugiego rzędu wygodnie ale muszę zrobić je nieco wyżej i ustawić siedzisko bardziej poziomo

Z plusów ujemnych:
- ŁAZIENKA JEST ZA MAŁA!!!, w sensie ZA WĄSKA :gwm



Jestem słusznych rozmiarów (bliżej mi do Manna niż do Materny) i usiąść na tym kibelku... :confused
Muszę choć o kilka cm poszerzyć i dochodzę do wniosku, że ten obrotowy kibelek nie jest dobry w tym ustawieniu, lepiej sprawdziłby się ten w prostokątnym pudle, daje więcej miejsca po bokach.

Gdyby ktoś się chciał zamienić to ja chętnie. :mikolaj

I jeszcze jedno odnośnie kibelka - niezależnie od typu zresztą - miejsce na drzwiczki dla kota wypada mi dokładnie na pionowym profilu (na zdjęciu zielony x) musiałbym je wyciąć w dolnej części, iveco co prawda nie samonośne ale... :confused

wlodo - 2021-03-28, 12:04

Masz rację toalety prostokątna są pod wieloma względami lepsze. Ogólnie to te starsze wyroby są o wiele solidniejsze. Mój, też taki obrotowy, nie przeżył transportu, przyszedł w częściach. Jak to wziąłem do ręki, to myślałem, że to jakaś zabawka dla dzieci. Cienkie, kruche, konstrukcyjnie nieprzemyślane i drogie. Dziś kupił bym stary poczciwy model np.C4. Z drzwiczkami zewnętrznymi podobnie, miałem starszy solidny model, zachciało się nowego..nigdy więcej, to się nie nadaje do użytkowania na co dzień, nie wiem ile otwarć wytrzyma.
Możesz nie zakładać tego pojemnika na wodę, poszerzy Ci przestrzeń o 10 cm. Muszlę spłukujesz prysznicem, wygodnie i w sumie mniej wody.

Wojadżer - 2021-03-28, 12:59

Ano właśnie. Spróbuję spłuczkę zdemontować i podłączyć pod centralny zbiornik. Myślę też czy mogę jakoś poszerzyć łazienkę - może tylko na czas korzystania? Myśleć, myśleć... :kawka:

Dalej mi ręka drży na myśl o wycięciu profilu :zimno


Wojadżer - 2021-03-28, 13:13

Jakbym zdemontował okno dachowe, zaspawał i wyciął 15cm dalej to mógłbym zrobić łazienkę szerszą. Kupa dodatkowej roboty (która muszę zlecić bo blacharki nie zrobię) i pewnie będzie rdzewieć.
Meyer - 2021-03-28, 13:39

Wydawało mi się że chwilkę mnie tu nie było a Ty już prawie kończysz.
Jeśli nie chcesz walczyć z blacharką nie wycinaj tego słupka. :spoko

smok_wawelski - 2021-03-28, 14:34

Wojadżer napisał/a:
I jeszcze jedno odnośnie kibelka - niezależnie od typu zresztą - miejsce na drzwiczki dla kota wypada mi dokładnie na pionowym profilu (na zdjęciu zielony x) musiałbym je wyciąć w dolnej części, iveco co prawda nie samonośne ale...
Miałem dokładnie ten sam problem ze słupkiem - ja od razu poszedłem w C2 bo taka mi się trafiła :) Też nie jestem zwolennikiem wycinania słupków - to jednak konstrukcja sztywniąca
Wyjściem u mnie okazało się obrócenie łazienki - przekładka C2 prawa lewa nie jest problemem - może przy zmianie rozmiarów lub przesunięciu łazienki (o ile to możliwe) tak by Ci się udało ominąć słupek ?

SlawekEwa - 2021-03-28, 14:34

Wojadżer napisał/a:
Właściwie skończyłem





... makietę.

To jedż na zmianę z ciężarowego na kampera :bigok

Wojadżer - 2021-03-28, 14:52

SlawekEwa napisał/a:

To jedż na zmianę z ciężarowego na kampera :bigok


A nie, tego nie muszę - MAM OSOBOWY :bajer
Ale moment dobry, zwłaszcza na tych eko-podstawach. Teraz wszystko takie eko...

Wojadżer - 2021-03-28, 15:00

smok_wawelski napisał/a:
(...) może przy zmianie rozmiarów lub przesunięciu łazienki (o ile to możliwe) tak by Ci się udało ominąć słupek ?


Słupka to nie mam szans ominąć - muszę rżnąć. Nie przełożę wc w miejsce umywalki bo tam nadkole (chyba, że bokiem i kota bym wyciągał spod łóżka. Oj nie.). Pocieszam się, że wytnę profil pionowy poniżej poziomego, więc jakoś to będzie spięte. Ewentualnie może by dospawać jaki większy, dodatkowy poziomy profil?

wlodo - 2021-03-28, 15:23

Kot z pod łożka nie jest tak źle, miałem. Możesz nie wycinać słupka a pod podłogę pompkę i przepompowywać do kasety, Kaszub, Darek Szczecin tak robili.
Tomek84 - 2021-03-29, 11:16

Wojadżer napisał/a:
@Tomek84
takie same fotele mamy:) chociaż masz chyba w lepszym stanie


czy w lepszym to bym nie powiedział
tylne faktycznie nie są złe (maja porysowane plastiki z tyłu, ale zamierzam to olać, albo finalnie pomalować
natomiast przednie masz chyba lepsze, a zwłaszcza fotel kierowcy, mój jest w opłakanym stanie (siedzisko wygniecione, podłokietnik nie działa jak trzeba)
ale na spokojnie poszukam sobie cos na podmianke, bo tapicerzy w okolicy nie chcą się w to bawić

ostatnio gość miał taki jak mój z anglika (chyba taki sam, bo po zdjęciach ciężko poznać kolor dokładnie, a było ich ze 200 różnych tapicerek)
ale najpierw chciał 400 za fotel, potem (jak się dowiedział ode mnie, że jest obracany) wymontował obrotnice i sprzedaje samo siedzisko i oparcie za 400, jeszcze bez podłokietnika (choć przez chwile sprzedawał to za 150 zł)


Wojadżer napisał/a:
@Tomek84Nie mogę się doczekać ich ostatecznego montażu i wyprania. mam też nadzieję, że da się podpiąć ogrzewanie które mają.


no właśnie moje też chyba są grzane, bo mają coś za dużo wiązek pod fotelem
chciałbym z nich wymontować też poduszki, jakbyś wiedział jak je rozebrać bez szkody, daj znać

nie wiem jakie zapięcia pasów są w IVECO, ale pas z Ducato nie pasuje do foteli, więc muszę wykombinowąć nowe zapinki (tych z Ducato nie da się przełożyć, nie pasuję za bardzo)

Wojadżer - 2021-03-29, 11:22

Tomek84 napisał/a:
nie wiem jakie zapięcia pasów są w IVECO
- sprawdziłem - i niestety też się nie zapina. Myślałem, że to standard jest. :gwm Szukam już po olx itp zapięć/zamków do iveco ale nie widzę:( nie chciałbym wymontowywać z foteli iveco bo te chciałem sprzedać.
Wojadżer - 2021-03-29, 11:56

Wracając do ciasnej łazienki.

Na razie wymyśliłem jak ją powiększyć przy zmianie położenia okna dachowego ale z pozostawieniem aktualnego kibelka. i to się wydaje najlepszą opcją - bo po co mi w ogóle łazienka w której się nie zmieszczę?



Rozważałem inne warianty, wypukłe drzwi, przesuwne, ścianka z drzwiami nie w pionie (dołem szerzej a górą wąsko pod istniejące okno dachowe), jakieś rozkładane ścianki - wszystko jakieś kulawe wychodzi.

Dodatkową robotą i wyzwaniem byłby demontaż okna, zaspawanie otworu blachą i wycięcie nowego otworu (częściowo położenie się pokrywa). Tego się trochę boję...

W poprzedniej wersji mogła mi wejść każda domowa lodówka podblatowa, w tej wymyślonej teraz tylko te o głębokości do 50cm. Są takie więc to ograniczenie jest akceptowanym kompromisem.

Meyer - 2021-03-29, 13:50

Przed przeniesieniem okna sprawdz czy da się bez uszkodzenia je wymontować.
Druga sprawa to przetłoczenia dachu. W Iveco przetłoczenia są dość głębokie i jak bedziesz chciał okno poza miejscami fabrycznie przewidzianymi, natkniesz się na problem przetłoczeń.
Strasznie podobają mi się Twoje rysunki, wszystko opisane jak trzeba.
Miło nawet jak się na to patrzy. :kwiatki:

wlodo - 2021-03-29, 14:01

Zaraz, zaraz z tymi przenosinami ! Okno zostaw tak jak masz, łazienkę zrób taką by była wygodna, będziesz miał 2w1 wietrzenie łazienki i wietrzenie kuchni :bigok
Meyer - 2021-03-29, 14:02

Jeśli mogę.
Ja uciekam z wszelkimi urządzeniami pod łóżkiem.
Jeśli ogrzewanie zaizolujesz to elektroniki już nie, i ciepłe spanie w lato murowane.

Wojadżer - 2021-03-29, 17:42

@wlodo oj żartowniś :)

@Meyer o cieple nie pomyślałem...
na przetłoczenia dachu popatrzę
a skąd się dowiem czy bez szkody odkleję? chyba dopiero jak zacznę... a wtedy już odwrotu nie ma

PS.
Dziękuję za uznanie warsztatu rysowniczego (zawód zobowiązuje) :kwiatki:
Im dłużej patrzę na to skośne wnętrze tym bardziej mi się podoba. Tylko prac przy przenoszeniu okna się boję. A może nie spawać blachy tylko wkleić na 221 jakąś szerszą podstawę i w niej sobie wyciąć okno? eee, chyba gorzej

Meyer - 2021-03-29, 18:17

Nie wiem jakie to okno ale jeśli widać popękania gumy czy plastiku to lepiej nie ruszać.
Na pewno decyzję przypieczętowałoby podciekanie okna lub jakaś nieszczelność.
To co piszesz o wstawce, wcale nie jest takie bez sensu.
Zobacz jak wygląda dach w miejscu w które chcesz przenieść okno (przetłoczenia)

wlodo - 2021-03-29, 18:34

Wojadżer, Ale ja nie żartowałem. Po co masz kombinować coś do wietrzenia łazienki i osobno do kuchni ? W takim ustawieniu ściany masz wietrznik i światło dla dwóch pomieszczeń. Rozwiązanie takie lepsze od sztukowania dachu, przenoszeniu okna i dokładaniu drugiego do łazienki, przemyśl.
Wojadżer - 2021-03-29, 20:51

@wlodo Ano jeśli poważnie to przepraszam. Nie brałem tego pod uwagę gdyż okno okrakiem na ścianie nie zapewni separacji tego pomieszczenia od reszty wnętrza, akustycznej (no dobra, sklejka też nie zapewni), zapachowej i wilgotnościowej. Poza tym trudno będzie uchylać okno, a jeszcze trudniej założyć moskitierę. No i dziwnie będzie wyglądać - jak błąd w sztuce.
Tomek84 - 2021-03-29, 20:51

Wojadżer napisał/a:
Tomek84 napisał/a:
nie wiem jakie zapięcia pasów są w IVECO
- sprawdziłem - i niestety też się nie zapina. Myślałem, że to standard jest. :gwm Szukam już po olx itp zapięć/zamków do iveco ale nie widzę:( nie chciałbym wymontowywać z foteli iveco bo te chciałem sprzedać.


w Iveco może są takie jak we fiacie

z tym, że wydawać by się mogło, że w 807 powinny być takie jak w Ulysee, a to przecież też fiat

ja szukam po necie pod hasłem "zapinka pasa fiat", ale chyba trzeba będzie się udać na jakiś autozłom

Tomek84 - 2021-03-30, 12:03

Wojadżer napisał/a:
Tomek84 napisał/a:
nie wiem jakie zapięcia pasów są w IVECO
- sprawdziłem - i niestety też się nie zapina. Myślałem, że to standard jest. :gwm Szukam już po olx itp zapięć/zamków do iveco ale nie widzę:( nie chciałbym wymontowywać z foteli iveco bo te chciałem sprzedać.


w Iveco może są takie jak we fiacie

z tym, że wydawać by się mogło, że w 807 powinny być takie jak w Ulysee, a to przecież też fiat

ja szukam po necie pod hasłem "zapinka pasa fiat", ale chyba trzeba będzie się udać na jakiś autozłom


update: w Ducato jest bardzo ciekawie, bo po lewej i prawej są inne zapięcia pasów i nie pasują zamiennie
fotel kierowcy ma jeden typ zapięcia, w ławce oba pasy mają inny typ

pod domem mam bmw i pomierzyłem zapięcia i są takie same jak ma Ducato u kierowcy (co do milimetra to samo)
jak wróci żona z pracy to sprawdzę jak jest w reno, myślę, że podobnie, bo to w miarę nowe auto

reaven22 - 2021-03-30, 13:15

Tomek84 napisał/a:
update: w Ducato jest bardzo ciekawie, bo po lewej i prawej są inne zapięcia pasów i nie pasują zamiennie
fotel kierowcy ma jeden typ zapięcia, w ławce oba pasy mają inny typ


Założyłem 2 fortele od galaxy z zapięciami od galaxy, pasy z ducato pasują w te zapięcia.

Tomek84 - 2021-03-30, 15:23

reaven22 napisał/a:
Tomek84 napisał/a:
update: w Ducato jest bardzo ciekawie, bo po lewej i prawej są inne zapięcia pasów i nie pasują zamiennie
fotel kierowcy ma jeden typ zapięcia, w ławce oba pasy mają inny typ


Założyłem 2 fortele od galaxy z zapięciami od galaxy, pasy z ducato pasują w te zapięcia.


możesz zrobić fotkę obu (prawej i lewej) zapinki z Ducato? podejrzewam, że masz obie jednakowe
i może wiesz z którego roku to Galaxy
po zdjęciach w internetach zapięcia zapinka w Galaxy wygląda jak w Ducato po lewej stronie
mam pewien trop i wygląda mi na to, że od któregoś roku był jakiś standard

bo tak np. w BMW z 2012 mam z przodu takie zapięcia jak w Ducato po lewej stronie
a z tyłu BMW są takie zapięcia jak w Ducato po prawej

trochę się to kupy nie trzyma, ale jakich schemat widać

rviru - 2021-03-30, 22:36

reaven22 napisał/a:
Tomek84 napisał/a:
update: w Ducato jest bardzo ciekawie, bo po lewej i prawej są inne zapięcia pasów i nie pasują zamiennie
fotel kierowcy ma jeden typ zapięcia, w ławce oba pasy mają inny typ


Założyłem 2 fortele od galaxy z zapięciami od galaxy, pasy z ducato pasują w te zapięcia.


Podobnie jak reaven22, mam oba fotele z alhambry i pasy z jumpera po obu stronach pasują idealnie do zapięć foteli. Niestety rocznika dawcy foteli nie znam.

Darek Szczecin - 2021-03-31, 07:47

Tomek84 napisał/a:
reaven22 napisał/a:
Tomek84 napisał/a:
update: w Ducato jest bardzo ciekawie, bo po lewej i prawej są inne zapięcia pasów i nie pasują zamiennie
fotel kierowcy ma jeden typ zapięcia, w ławce oba pasy mają inny typ


Założyłem 2 fortele od galaxy z zapięciami od galaxy, pasy z ducato pasują w te zapięcia.


możesz zrobić fotkę obu (prawej i lewej) zapinki z Ducato? podejrzewam, że masz obie jednakowe
i może wiesz z którego roku to Galaxy
po zdjęciach w internetach zapięcia zapinka w Galaxy wygląda jak w Ducato po lewej stronie
mam pewien trop i wygląda mi na to, że od któregoś roku był jakiś standard

bo tak np. w BMW z 2012 mam z przodu takie zapięcia jak w Ducato po lewej stronie
a z tyłu BMW są takie zapięcia jak w Ducato po prawej

trochę się to kupy nie trzyma, ale jakich schemat widać


Zapięcia się różnią ze względu na obecność piro lub jego brak.
Prawdopodobnie miałeś ławkę 2 os. bez piro :spoko

decumanus - 2021-03-31, 09:46

właśnie chciałem zapytać dlaczego nie zachowujecie oryginalnych napinaczy z Ducato... nie wiedziałem ze produkowali wersje na wschód ;)
R

Wojadżer - 2021-03-31, 12:11

W moim iveco z 2005 pirotechniki też raczej nie było a w fotelach z C8 już pewnie tak. Na oko zapięcia różnią się tylko długością otworu, iveco ma dłuższy.


Czyli muszę dokupić zapięcia / zamki i przykręcić w miejsce tych z C8. Tylko chyba nie muszę szukać wyłącznie iveco, zaryzykować każdy zamek z długim otworem?

Tomek84 - 2021-03-31, 13:13

Darek Szczecin napisał/a:

Zapięcia się różnią ze względu na obecność piro lub jego brak.
Prawdopodobnie miałeś ławkę 2 os. bez piro


dokładnie tak, ale nie jest to zasada w każdym aucie
w renufce wszystkie zapięcia mam takie jak w Ducato z napinacze, a z tyłu napinaczy nie ma

decumanus napisał/a:

właśnie chciałem zapytać dlaczego nie zachowujecie oryginalnych napinaczy z Ducato


najchętniej bym tak zrobił, ale napinacz nie mieści się w obudowę fotela


Wojadżer napisał/a:

Czyli muszę dokupić zapięcia / zamki i przykręcić w miejsce tych z C8. Tylko chyba nie muszę szukać wyłącznie iveco, zaryzykować każdy zamek z długim otworem?


możesz szukać od fiata brava/marea, audi, vw, bmw, i innych (przy czym jak wyżej - w bmw mam dwa różne, więc trzeba mieć to w ręce i sprawdzić)

Wojadżer, zapięcie w IVECO masz takie jak ja w Ducato u kierowcy (z napinaczem)
główny problem ze znalezieniem czego będzie taki, że w C8/807 zapinka jest dość krótka - ma 13,5 cm od osi śruby mocującej do samego końca
a większość tego co znajdziesz będzie miało po 25+ cm
+ pasuje zapinka na sztywnym elemencie, jak to jest w c8/807, bo taka na pasku będzie wpadać w fotel

póki co do pasażera zamontowałem oryginalną zapinkę z Ducato i durnowato wystaje z fotela, ale przynajmniej działa

Wojadżer - 2021-03-31, 19:38

Zapinki będę szukał.

A w między czasie wyrysowałem podstawy foteli, dobrałem profil, znalazłem gdzie kupić i ugadałem z sąsiadem, że zaraz po Świętach będziemy spawać.



W podstawy przednich foteli to najwyżej buty mogę chować ale już pod tylne wejdzie mi coś 20x75x60(80 do ściany łazienki) tylko dostęp słaby bo wyłącznie od frontu, jak szuflada.

Tomek84 - 2021-04-01, 21:32

Wojadżer, zapożyczyłem rysunek, żeby pokazać mojemu spawaczowi

co do zapinek, to wstrzymaj się kilka dni, po świętach powinienem mieć u siebie zapięcie od Galanta:





powinny pasować i typem i długością


Prawdopodobnie też takie powinny spasować:
https://allegro.pl/oferta/getz-02-11-napinacz-pasa-zapinka-prawa-przednia-10048688449
https://allegro.pl/moje-allegro/zakupy/kupione/aed31fa1-92c0-11eb-a2be-71c422a5c1f8

z Outlandera 1 na 99%, podobnie jak z Galanta
jak mi siądzie ta z Galanta, to podeślę Ci namiar do gościa

Wojadżer - 2021-04-01, 22:09

Rysunek - bardzo proszę, smacznego. Zastanawiam się czy nie pójść w grubość ścianki 3mm - gdzieś tu na tym forum przemknęła mi opinia, że to jest samochodowa grubość bezpieczna. Oryginalne podstawy iveco są z rur 25mm i grubość w miejscu śrub może mieć te 3mm.

Zapinki siedzące u mnie aktualnie w fotelach przednich C8 mają ok.12cm od śruby do podstawy plastikowej obudowy. Ciekawe. Jutro sobie cyknę fotkę. I przewodów żadnych nie miałem w oryginałach iveco, w samym fotelu był jakiś kabel udydolony i wepchnięty głęboko.

Meyer - 2021-04-01, 22:42

Przemyśl te przednie podstawy.
Masz możliwość wygospodarowania fajnego miejsca np. na sejf.

Pamiętaj że aby prowadnice siedzenia chodziły bez nadmiernego oporu muszą być dosyć dokładnie spasowane a w czasie spawania lubi troszkę pociągnąć w prawo lub lewo..

Wojadżer - 2021-04-01, 23:17

Dzięki za podpowiedź. Pomyślę.

A prowadnic nigdzie bezpośrednio nie spawam - spawany jest szkielet a cała reszta skręcana, prowadnice mają już wypuszczone gwintowane trzpienie, tylko nakrętki dokładam.

Wojadżer - 2021-04-02, 19:27

[Pasy]
Pomierzyłem i chyba wiem w czym problem z niepasowaniem - grubość blachy zapinki. Iveco ma 3mm a citroen 2,5mm. Pas cytryny (np. z tylnego fotela) wepnę też w zamek iveco ale odwrotnie nie da rady. Czyli zamek pasujący do pasów iveco musi przyjąć zapinkę grubości 3mm.

Co ciekawe długość blach na jakich siedzą zapinki w fotelach przednich C8 jest różna w lewym i prawym - ktoś musiał już tu gmerać. Długość blachy zapinki może być dość dowolna, sporo miejsca jest.



[Biegi]
Wprowadziłem ivonę na najazdy kamperowe co by wleźć pod spód - miejsce na przesunięcie do przodu i lekko w prawo wydaje się być ale mnie ten temat chyba jednak przerasta :( stolarz, elektryk, hydraulik - staram się jakoś dawać radę, ale mechanik praktykujący to ze mnie żaden.



[Przesunięcie okna dachowego]
Uważam za konieczne - niestety. Też tego sam nie zrobię - to znaczy nie zaspawam dziury po oknie - musi co spadnie na blacharza.


Im dalej w las tym więcej drzew. Zwłaszcza na początku jakoś gęsto się zrobiło...

Wojadżer - 2021-04-10, 14:47

Tomek84 napisał/a:


co do zapinek, to wstrzymaj się kilka dni, po świętach powinienem mieć u siebie zapięcie od Galanta:


i jak?

Tomek84 - 2021-04-10, 20:45

Wojadżer napisał/a:
Tomek84 napisał/a:


co do zapinek, to wstrzymaj się kilka dni, po świętach powinienem mieć u siebie zapięcie od Galanta:


i jak?


właśnie wszedłem na forum, żeby Ci napisać, bo wczoraj przyszła przesyłka

niestety, ale bieda, nie pasuje, nie zapina się
zapinka w prawda wchodzi do konca, ale nie zapina, chyba faktycznie chodzi o grubość zapinki

więc Mitsubishi można odpuścic, pryznajmniej te z przełomu wieków

szukam dalej

Wojadżer - 2021-04-10, 20:58

byłem na szrocie francuzów - do klamry z iveco żaden zamek nie pasuje
pasuje za to od starego suzuki swift.

MisioKRAK - 2021-04-11, 09:23

Nie wiem czy to już przesądzone...i wcale nie uważam za dobre rozwiązanie - a tylko kompromis - widziałem Vana któremu kaseta wyciągął się do wnętrza auta - niestety tak podobno musiało być bo toaleta była na linii nadkola...
Zbynek - 2021-04-11, 10:57

reaven22 napisał/a:
Tomek84 napisał/a:
update: w Ducato jest bardzo ciekawie, bo po lewej i prawej są inne zapięcia pasów i nie pasują zamiennie
fotel kierowcy ma jeden typ zapięcia, w ławce oba pasy mają inny typ


Założyłem 2 fortele od galaxy z zapięciami od galaxy, pasy z ducato pasują w te zapięcia.


U mnie po wymianie foteli na te z Galaxy pas kierowcy pasował, od strony pasażera nie (musiałem przełożyć klamrę pasa z podwójnej ławki). Fotele z Galaxy bez napinaczy.

Wojadżer - 2021-04-12, 10:28

MisioKRAK napisał/a:
- widziałem Vana któremu kaseta wyciągął się do wnętrza auta -

biorę to pod uwagę choć niechętnie - wczoraj zdemontowałem zbiornik wody od kibelka i od razu luźniej się zrobiło na poziomie rąk. Wystającą dołem kasetę mógłbym zabudować sobie w poszerzonej dołem ścianie od korytarza i na ten korytarz wysuwać kasetę. SOG będzie niezbędny. Z pewnością to kompromis, jednak ciągle lepszy niż kibelek turystyczny. Jeszcze myślę...

Meyer - 2021-04-12, 15:22

Przenosisz lewarek?
Dzięki za odwiedziny.

Wojadżer - 2021-04-12, 19:00

Meyer, cała przyjemność po mojej stronie. Tak, przenoszę. Co więcej - ręczny jednak też muszę przenieść. Dziecinny błąd popełniłem mówiąc, że mi nie przeszkadza w obrocie fotela - nie zaciągnąłem go :oops:

Dzisiaj piękny dzień a ja spędziłem go znów tylko na pracach przygotowawczych - jeszcze raz zebrałem pomiary dla podstaw foteli wprowadzając w projekcie parę zmian, zbudowałem sobie wyższe najazdy na przód a kamperowe kliny poszły pod tył - teraz mogę wywijać kluczami pod wozem. Ale dzień się skończył a od jutro śniegi podobno.

MisioKRAK - 2021-04-13, 09:19

Ewentualnie pomyśl o ręcznym składanym...
Chyba Ford takie coś miał, zaciągasz i spuszczasz dźwignię w dół...

Tomek84 - 2021-04-13, 13:38

Zbynek napisał/a:
reaven22 napisał/a:
Tomek84 napisał/a:
update: w Ducato jest bardzo ciekawie, bo po lewej i prawej są inne zapięcia pasów i nie pasują zamiennie
fotel kierowcy ma jeden typ zapięcia, w ławce oba pasy mają inny typ


Założyłem 2 fortele od galaxy z zapięciami od galaxy, pasy z ducato pasują w te zapięcia.


U mnie po wymianie foteli na te z Galaxy pas kierowcy pasował, od strony pasażera nie (musiałem przełożyć klamrę pasa z podwójnej ławki). Fotele z Galaxy bez napinaczy.


kupiłem zapinkę od Sharana za 20 zł i temat zamknięty
jeszcze tylko trzeba poszukać prawej zapinki, ale to już mniejszy priorytet, bo ta z ławki robi tymczasowo robotę

Wojadżer - 2021-07-17, 23:39

Witam po przerwie. Wiosna przysypała mnie różnymi tematami i trochę mało czasu zostało na robotę przy wozie, że o pisaniu już nie wspomnę. Parę rzeczy udało się jednak zrobić począwszy od poprawek blacharskich na pace, które "umknęły" blacharzowi na jesieni.

Pierwszy temat do zamknięcia to montaż "nowych" foteli obrotowych z C8 - wyspawałem (po lekkich modyfikacjach względem pokazywanego projektu) podstawy foteli - profil 25x25x2,5mm.




Podstawa pasażera przykręcona na dodatkowych prowadnicach, które zapewniają przesuw poprzeczny





pozycja podróżna to fotel przesunięty w stronę drzwi, pozycja biwakowa to fotel przesunięty maksymalnie w stronę kierowcy i obrócony - stwarza to przestrzeń dla głównego wejścia - bo przypomnę, że ja nie mam suwanych drzwi bocznych :roll: Wszystkie elementy skręcane nakrętkami z podkładkami sprężystymi na trzpieniach M8, najniższy element czyli te dodatkowe prowadnice skręcone na wylot podłogi czterema śrubami M10 klasy 10.9 od spodu z podkładkami średnicy 30mm.


Podstawa kierowcy mocowana w oryginalne otwory (dla tych co stosują wypasione ceowniki jako podkładki: w oryginale iveco od spodu podłogi, w podwójną blachę w sąsiedztwie profilu są wspawane gwintowane tuleje, właściwie jakby płaskie nakrętki M8 - i to wszystko). Podstawę zrobiłem nieco asymetryczną by fotel odsunąć od drzwi o 5cm - było to konieczne by móc obracać fotel (normalnie po obrocie nie mieścił się podłokietnik). Za tym poszła kolizja z dźwignią biegów - problem rozwiązałem przez pocięcie i inne zespawanie kolumny pod lewarek - z mocnym pochyleniem go w prawą stronę (nie zdecydowałem się na Meyerowy patent przeniesienia dźwigni na deskę - za cienki jestem na takie prace). Dźwignię gigantycznego ręcznego zastąpiłem mniejszą od jakiejś osobówki (działa choć wymaga jeszcze regulacji). Całość działa i jest wygodna (choć siedzi się niezupełnie w osi kierownicy - ale rozwiązań takich nie brak nawet wśród producentów). Jestem zadowolony 8-)




Zapinki pasów - kupiłem na rympał i bez wiary od opla insignia tylne i... ta-dam - pasują w fotele C8 i klamry iveco. Aż się zdziwiłem. Wyszła udana kooperacja niemiecko-włosko-francuska :evil:



Podłoga kabiny i tylne nadkola dla wygłuszenia wyklejone matą butylową 2mm. Ta mata znajdzie jeszcze zastosowanie w poszyciach wszystkich drzwi. I dość bo to ciężkie jak cholera.





Zakupiłem okienka w tylne drzwi (lokalizacja przy dolnych łóżkach) oraz dodatkowe nad blatem kuchennym (uznałem, że potrzebuję tu dodatkowej wentylacji i akustycznego kontaktu z przedpolem samochodu na biwaku - do przednich drzwi dość daleko i nawet prośba o podanie cukru mogłaby nie być usłyszana). Okienka przesuwne, jednoszybowe 50x30, dość lekkie i atrakcyjne cenowo ( tak wiem, że izolacja, roszenie itp ale i tak mam tak dużo szyb, że te okienka już mi różnicy nie robią - wszędzie zrobię rolowane maty termoizolacyjne). Blacha cięta wyrzynarką, zabezpieczona podkładem epoksydowym bolla, odtłuszczona, okna wklejone na klej konstrukcyjny sikaflex 252. I taka uwaga (ja pierwszy raz tym kleiłem) dociśnięcie i taśma klejąca to za mało - okienka pod własnym ciężarem miały tendencję do "spływania", w kolejnych wchodzącą do wnętrza ramę podpierałem listewką od wewnątrz.






Wspomnę na marginesie, że wcześniej przymierzałem jeszcze kusząco tanie bulaje jachtowe otwierane na zewnątrz z myślą montażu odwrotnego ale mając ju z to w rękach doszedłem do wniosku, że uszczelnienie tego w takiej pozycji jest niewykonalne. Nie próbujcie więc tego. A bulaje otwierane do wnętrza maja już ceny nieatrakcyjne.


Dzisiaj zmajstrowałem okno dachowe - wycięta dziura wyrzynarką, krawędzie zabezpieczone podkładem poliuretanowym i okno osadzone z pomocniczą ramki drewnianej (klejona na klej sikaflex 118). Okno thule ma mechaniczne mocowanie krawędziowe (podobne jak zlew kuchenny) wklejone więc będzie tylko na uszczelniacz sikaflex 221. Dach nie był płaski, ma przetłoczenia i w pierwszej kolejności je wypełniłem siką (być może lepszym pomysłem byłoby zastosowanie taśmy butylowej jako warstwy wypełniającej przetłoczenia). Tym uszczelniaczem pociągnę też może jeszcze krawędzie w oknach przesuwnych bo zostały mi szpary między ramką a poszyciem (nie na przestrzał ale rowek jest, może kleju dałem za mało bo nie wszędzie wypłynął poza krawędź?), ale muszę poćwiczyć precyzję.





Szalejące burze zapewnią mi niebawem próbę szczelności :)



Przymierzyłem też potencjalny zbiornik wody - beczka spożywcza 80 litrów - wchodzi między ramę a bok. Prześwit do ziemi zostaje taki jak pod zbiornikiem paliwa. Tylko nie mam jeszcze pomysłu jak to zamontować - taśma blaszana z jednej strony do ramy z drugiej do podłogi? Nie wygnie podłogi :?: PYTANIE :?:







Wkrótce dalsze prace bo nadzieja jest na wrześniowo-październikowy wyjazd.




:surf:
Na marginesie. W między czasie, na koniec czerwca, pożyczyliśmy z Najlepszą Żoną kampervana (na ducato L3H3) i zrobiliśmy kilkudniowy trip wokół Zalewu Wiślanego co oprócz walorów wypoczynkowych miało nam dostarczyć dalszych wskazówek co do budowy. I refleksje są takie:
- całe szczęście, że robię układ spania wzdłuż (w ducato w poprzek się nie mieściłem)
- całe szczęście, że robię łóżka piętrowe pojedyncze i zaczynam nisko nad podłogą bo w tym pożyczonym był układ klasyczny czyli podwójne spanie w poprzek nad dużym bagażnikiem i podwójne spanie pod sufitem - efekt taki, że dorosłe osoby na dolnym łóżku nie mają jak przez siebie przechodzić i duszą się w wysokości poniżej 60cm, a na górne to nawet szans wejścia nie ma, może pięcioletnie dzieci ale też bez komfortu. A rowery w bagażnik i tak nie wejdą.
- 80 litrów wody to dość mało, wymaga sporego reżimu, ale posiadanie prysznica to mega wygoda
- konieczny dodatkowy prysznic zewnętrzny - choćby nogi z piachu
- w PL nie jest łatwo o miejsce na spuszczenie szarej (jak sobie z tym radzicie?)
- markiza to nie jest must-hav uzasadniające jej wysoką cenę (przy objazdówce nie tak często się ją rozstawia, na parkingach nie można, na wietrze trzeba chować lub zabezpieczać).

Wojadżer - 2021-08-22, 13:53

Prace się posuwają ale niestety niezwykle powoli. Pozakładane kratki wentylacyjne dla potrzeb lodówki i łazienki - wykorzystałem z Niewiadowa - czarne, bardzo tanie, wydawały się przyzwoite jakościowo. Przy montażu bardzo elastyczny plastik stwarzał nieco problemów i nie mam pewności że to będzie trzymać. Szczelność zapewnia uszczelka gumowa - na razie niczym tego nie kleiłem.




Wreszcie zważyłem iveco - w tej chwili równe 2500kg.
W tym duży kierowca :diabelski_usmiech , przednie fotele już nowe z podstawami, okna, cała docelowa izolacja z płyt PIR, alufoxa oraz mat butylowych (nie wszystko jeszcze wklejone ale wszystko na pace), a także trochę narzędzi. Z połową zbiornika paliwa i kołem zapasowym.

Zostaje tona na resztę zabudowy, tylne siedzenia, sklejkę (tylko ściany łazienki i meble - ściany i sufit będą zrobione "na miękko" - tkanina/wykładzina klejona na alufoxa na płytach PIR), urządzenia, całą elektrykę z panelami i aku, wodę (planowane 80 litrów) oraz pasażerów z bagażami. Z tabelki wydaje się że dam radę przy czym na sukces wpłynąć ma brak twardego poszycia ścian i sufitu, trochę profili alu we wnętrzu zamiast drewna, aluminiowa konstrukcja pod panele na dachu, brak markizy (będzie listwa na kedrę i płachta).
W zanadrzu dla zmniejszania wagi mam pomysł na drzwiczki szafek jako ramka ze sklejki obciągnięta tkaniną - widziałem takie rozwiązanie i wygląda to bardzo dobrze.

Wojadżer - 2021-08-27, 14:06

Deszcz nie szczędzi wysiłków ale kratki szczelne :)
Monter - 2021-08-27, 22:22

Wojadżer napisał/a:

- 80 litrów wody to dość mało, wymaga sporego reżimu, ale posiadanie prysznica to mega wygoda
- konieczny dodatkowy prysznic zewnętrzny - choćby nogi z piachu
- w PL nie jest łatwo o miejsce na spuszczenie szarej (jak sobie z tym radzicie?)
- markiza to nie jest must-hav uzasadniające jej wysoką cenę (przy objazdówce nie tak często się ją rozstawia, na parkingach nie można, na wietrze trzeba chować lub zabezpieczać).


Cześć. Wątki budowlane przeglądam rzadko, pobieżnie. Na wiele pytań więc nie odpowiem, ale na te chyba potrafię:
- 80 litrów to mało, ja mam 100 litrów w fabrycznym kamperze i też jest reżim.
- prysznic to podstawa. Zewnętrzne przyłącze też się przydaje.
- szarą wodę udaje się zrzucić na stacjach benzynowych, na MOP-ach oraz na myjniach bezdotykowych samoobsługowych - oczywiście nie wszędzie, ale tych ostatnich sporo się namnożyło ostatnio. Poprzedni właściciel kampera jeździł ze stalowym prętem i jak już nie było gdzie zlać to otwierał sobie sam studzienki kanalizacyjne gdzieś na uboczu. Ja póki co nie musiałem aż tak kombinować.
- infrastruktura w PL to porażka, większe cyrki są z kotem. Zlewni jak na lekarstwo, w zasadzie zostaje polowanie na ToiToi-e (czy jak tam się to pisze).
- mam markizę ale w tym roku jeszcze jej nie rozwijałem, i wątpię bym w kolejnych miał okazję. Bo wiele zależy od sposobu jeżdżenia i robienia postojów. Ja jeżdżę we dwójkę, unikam kempingów i śpimy na dzikusa, a poza tym dużo czasu spędzamy na zwiedzaniu różnych atrakcji - więc w kamperze tylko śpimy, jemy posiłki, robimy toaletę oraz przeczekujemy ewentualny deszcz. Jak bym nie miał markizy to nie myślałbym w ogóle o jej montowaniu. To co napisałeś o wietrze, deszczu, czasochłonności przy rozkładaniu majdanu - też mnie zniechęca. No ale nie będę odkręcał, bo zostaną dziury.

Wojadżer - 2021-08-30, 22:46

Dziękuję za uwagi :)
smok_wawelski - 2021-08-31, 14:20

Wojadżer napisał/a:
Deszcz nie szczędzi wysiłków ale kratki szczelne
Dzięki za info - miałem dziś ciąć pod lodówkę ale leje wiec poczytuje i popisuje na forum - kratka ta sama Niewiadów - jak trochę przestanie to tnę i zakładam to tez plus tego uszczelnienia gumowego bez butylu :) też miałem trochę podobne obawy o uszczelnienie jak Ty - rozwiałeś je - dzięki
To mi się własnie podoba nawet jak problem ktoś sam bez podpowiedzi rozwiązał/sprawdził to opisuje a nie temat pozostaje nie rozwiązany :pifko

Natomiast pozwolę sobie wytknąć Wam tu pewne niedomówienie /nieścisłość - nie możemy rozpatrywać ilości wody i twierdzić że to mało lub dużo bez danych w postaci sposobu bytowania i ilości osób. Kolejna sprawa - czysta np. 150 czy 200L ok ale w ślad za tym musi iść też szara.
Zewnętrzny prysznic tez uważam za przydatny i jeżeli go stosujemy oczywiście w czystej możne a nawet powinna być większa niż w przypadku samej toalety nadwyżka pojemności baniaka w porównaniu do szarej
U mnie 103l czysta 80L szara - 2 osoby w założeniu z grubsza w cyklu 3 dni dzik-1 dzień cywilizacja :) ale myślę o lekkim zwiększeniu aby umożliwić dłuższego dzika. Wybór baniaków w sumie w zakładanej pojemności ale był dość przypadkowy bo "po piniądzach" - na czystą trafił się tanio 103L a na szarą nowy dedyk 80L do ducato 02-06 za pół ceny :)

Jesli chodzi o wylewanie kota i zrzuty szarej - tak na pewno w PL nie jest tu dobrze - z kotem częściowo można ratować się tu zielonym płynem
Gdzie np. dla Tornado Green producent podaje
Cytat:
BIODEGRADOWALNY Płyn o podwyższonym Ph - możliwe opróżnianie bezpośrednio do szamba lub kanalizacji
Thedford dla Campa Green też podaje biodegradowalny.
Monter - 2021-08-31, 22:23

Pytanie czy równie dobry co niebieskie saszetki? Mój poprzednik twierdził, że przetestował wiele środków i tylko to spełniało wymagania. Za poleceniem też ich używam i żadnych zapachów nie doświadczyłem, a nie mam SOG-a.

Co do wody, żadne obliczenia się nie sprawdzą, jak masz babę z długimi włosami :haha:
Przy takiej przydałaby się z tyłu na haku mała cysterna :-P

Wojadżer - 2021-08-31, 23:46

Cytat:
jak masz babę z długimi włosami
no cóż... mam :kwiatki:
Wojadżer - 2022-04-20, 10:50

Witam ponownie brać budowniczych. Po przerwie zimowej wróciłem do prac, zasadnicza izolacja budy skończona, szczegółowy podział wnętrza rozmierzony, główne ściany stoją. Pojawiły się dwa problemy.
1
Mam obrotowy kibelek kasetowy i o czym było już wcześniej, w projektowanej lokalizacji jest kolizja klapy serwisowej z pionowym profilem budy - zdecydowałem, że go nie wytnę. Pojawił się pomysł by kibelek obrócić i wyciągać kasetę przez wewnętrzną ścianę łazienki. Niby wszystko się mieści ale po zimowym namyśle doszedłem do wniosku, że posiadanie kasetowego wc a latanie z kasetą przez kuchnię to trochę bez sensu, tym bardziej, że nie mam suwanych drzwi bocznych o czym może pamiętacie a komunikacja odbywa się przez przednie drzwi pasażera - więc nieco mniej wygodnie. Po przymiarkach we wnętrzu doszedłem do rozwiązania w którym przesuwam kibelek bardziej na środek i rezygnuję z dużej umywalki-zlewu. Będzie tylko mała umywaleczka do opłukania rąk ulokowana za kibelkiem a zlew znajdzie się w kuchni. I to tyle po pomyśle uproszenia instalacji wodnej do jednego kranu, ale cóż... za to będzie kaseta wyciągana na zewnątrz, jak należy.

2
Zbiorniki wody. Wydawało się pierwotnie, nawet po wstępnych pomiarach, że iveco ma mnóstwo miejsca pod podwoziem. Wszystkie zbiorniki zaplanowałem pod podwoziem przed tylną osią ponieważ z tyłu mam "piwniczkę" - obniżoną podłogę bagażnika na schowanie roweru składaka ponieważ sam bagażnik będzie dość niski ok.30-40cm ponieważ będą dwa poziomy łóżek nad którymi nie chcę mieć mniej miejsca niż 65cm. Jechałem takim co miał 55cm i to było traumatyczne przeżycie. Nie chciałem mieć też roweru na zewnątrz. Zatem nie mam miejsca na zbiorniki w bagażniku ani pod nim. Jednak jak przyszło do operowania konkretnym zbiornikiem (beczką 70 litrów) i modelem innych zbiorników to tu ceowniki ramy, tam belki poprzeczne, skosy przy burtach, jeszcze wał napędowy, mocowania resorów, tłumik... tu się nie mieści, tam nie będzie jak podejść itp. Zmieści mi się tylko jeden 70 litrów, może wejdzie nawet 120, na dniach sprawdzę. To będzie na czystą wodę. Na szarą jednego dużego nie zmieszczę, muszę dać dwa i połączyć - po lewej i prawej stronie mam przestrzeń 40/40/40cm a połączenie rurą dn40 tuż pod wałem napędowym. Szukam więc intensywnie w internetach jakiegoś zbiornika, beczki o takich wymiarach kostki i pojemności 30-40 litrów - ciężko znaleźć.
Mógłbym jeszcze próbować dopasować beczki które mam - HDPE czy da się rozgrzać opalarką i uformować przetłoczenie :?:

I jeszcze jedno pytanie - czy w takich beczkowych zbiornikach o pojemności +- 100 litrów woda nie faluje za bardzo? Nie trzeba tego jakość dzielić w środku :?:

wlodo - 2022-04-21, 17:47

Zbiorniki do szarej... jak nie chcesz łączyć kilku 20 L to może tu coś dobierzesz :
https://waterflex.pl/pl/18-zbiorniki-na-wode-pitna
Beczka powinna dać się ukształtować opalarką, tylko musisz podgrzać większy obszar i ostrożnie, bo Ci klocek/stępel do kształtowania przejdzie na wylot. Bywają również wąskie i długie zbiorniki paliwa od samochodów. Pełno tego na złomach gdzie rozbierają samochody i one też powinny się dać przetłoczyć.
Mam zbiornik 150L, bez przegród ( nie wiem dlaczego producent ich nie robi) i woda się tłucze bez przerwy.

Wojadżer - 2022-04-21, 21:37

Dzięki, acz znałem tego producenta. Przyznam, że gdzie można idę budżetowo a te zbiorniki choć nie najdroższe to ciągle swoje kosztują. A to tylko trochę pe. Mam już beczki 70-80 litrów o wysmukłym kształcie bo trzyma mnie wnęka maks 40/40cm ale drugi taki na szarą mi nie wchodzi bo jest żebro wzmacniające bok. Chyba, że go przetłoczę - spróbuję. Niemniej dziś nabyłem jeszcze dwie beczki po 40 litrów do połączenia na szarą. Zobaczymy co wejdzie. Nabyłem też budżetowy acz bardzo solidny brodzik i już nie mogę się doczekać jak wyjdzie finalnie - wkrótce coś pokażę.

Co do przelewania w zbiornikach - to może wrzucić coś do środka, o ile kumam fizykę to przemieszcza się bardziej wierzchnia warstwa wody, więc np. taki makaron basenowy upchnięty do środka może wyhamuje nieco?

:?: :?: :?:

K125 - 2022-04-24, 09:04

Witam Kolegę

Obejrzałem poczytałem i muszę przyznać kawał dobrej roboty zrobiłeś. Ten temat foteli z C8 mnie zaciekawił faktycznie fotele do Iveco kapitańskie to w zakupie jakaś cenowa masakra .
Ale te fotele z C8 od razu były z obrotnicą ?

Pozdrawiam

K125 - 2022-04-24, 09:13

Mam jeszcze takie pytanie do Kolegi jak ty chcesz wsadzić pod siedziskiem przy stoliku bojler i webasto ?? o ile bojler to ok ale webasto pod spodem masz zbiornik paliwa w Iveco nie ma jak odprowadzić spalin a jak już to upchniesz to za blisko zbiornika pójdziesz przewodem spalinowym a jego długość dla bezpieczeństwa nie może przekraczać 70 cm .
Wojadżer - 2022-04-24, 13:43

K125 napisał/a:
Ale te fotele z C8 od razu były z obrotnicą ?

Tak, z obrotnicą i być może nawet podgrzewane. Trzeba sobie wyspawać nowe podstawy tylko.

K125 napisał/a:
jak ty chcesz wsadzić pod siedziskiem przy stoliku bojler i webasto ??

Nie chcę - pompa, naczynie wyrównawcze i bojler pod łóżkiem, webasto też lub pod podwoziem (za mostem napędowym).
Pod siedzeniami drugiego rzędu to raczej będzie tylko szuflada na zapasy, sejf, może dodatkowy zbiornik czystej wody jak znajdę jakiś tani i pasujący.

K125 - 2022-04-24, 19:25

Tak miałeś na rysunku stąd pytanie .pod spodem nie polecam nie jest przystosowane .Generalne pompa musi być poniżej urządzenie jest 45 st.pewnie jak każdy zastosujesz chińskie z montażem pod podłogę był bym ostrożny.
Wsadzaj je pod siedzeniem.pasazera od bkbidyierowcy.ja w pierwszym miałem tak zrobione że najpierw webasto A na dnim bolier umiejscowione pod wyrem .W tym zrobiłem oddzielne luki na elektrownie webasto i skrzynkę narzędziowa i zabrakło mi miejsca na trudne.ale ja tak jak ty nie miałem tego rozrysowanego i wychodzi że planowanie to istotny temat .Ja stwierdziłem że sytuacja wymusza na rozwiazania :)

Wojadżer - 2022-04-24, 20:37

K125 napisał/a:
pod spodem nie polecam nie jest przystosowane

dobra, przyjmuję. Będę zatem pchał pod łóżko. Pod przednie fotele to za daleko do bojlera - wszak to ciepłe powietrze ma grzać wodę. A zastosuję owszem, chińskie - kupione jeszcze w zeszłym roku czeka na montaż.

Dzisiaj założone peszle na elektrykę idącą pod izolację; główne "trasy kablowe" zaplanowane są na styku ścian i sufitu gdzie zawsze będą dostępne pod narożnikowymi panelami i w szafkach zabudowy, do rozłożenia niemal na końcu.


Kolejny krok to klejenie alufoxa.

Meyer - 2022-04-24, 22:41

Wojtek skoro peszle już są to pamiętaj o przewodach LGY-S lub LGY-C. Jesli się uda kupić.
Wojadżer - 2022-04-24, 23:37

dla 12v kupiłem już LGY ale raczej bez dodatkowych oznaczeń, rozumiem, że chodzi ci o niepalność, zwykły LGY nie da rady? nigdzie z blachą się stykać nie będą, przekroje z zapasem. I oczywiście NIE kupowałem przewodów głośnikowych :)

dla 230v mam domowe dwu i trzyżyłowe OMY i OWY

Wojadżer - 2022-04-25, 21:49

Temat BRODZIK

Mam w ręku przedmiot który spełni rolę brodzika 60x60cm i głównej podłogi łazienki. Jego głębokość to 12cm - i tu powstaje pewien problem gdyż ustawienie wc obok na podeście tej wysokości powoduje, że staje się on wyższe o te 12cm - a to już zdecydowanie niewygodnie.

Mógłbym zastosować drewniany ruszt w brodziku co by było nawet ładne i funkcjonalne ale chcąc zniwelować wysokość kibelka jednocześnie za bardzo zmniejszyłbym użytkową wysokość łazienki, poniżej 180cm.

Jeśli ustawię kibelek niżej to tworzy mi się drugi "brodzik" - nie uniknę chlapiącej tam wody więc byłaby konieczność drugiego odpływu. Chyba, że wytnę tę jedną krawędź brodzika aby woda z poziomu podłogi wokół kibelka spływała do brodzika.

Jakieś pomysły, jak sobie radzicie, bo to chyba dość częsty problem?

kubas72 - 2022-04-25, 22:29

Wojadżer napisał/a:
Temat BRODZIK

Mam w ręku przedmiot który spełni rolę brodzika 60x60cm i głównej podłogi łazienki. Jego głębokość to 12cm - i tu powstaje pewien problem gdyż ustawienie wc obok na podeście tej wysokości powoduje, że staje się on wyższe o te 12cm - a to już zdecydowanie niewygodnie.

Mógłbym zastosować drewniany ruszt w brodziku co by było nawet ładne i funkcjonalne ale chcąc zniwelować wysokość kibelka jednocześnie za bardzo zmniejszyłbym użytkową wysokość łazienki, poniżej 180cm.

Jeśli ustawię kibelek niżej to tworzy mi się drugi "brodzik" - nie uniknę chlapiącej tam wody więc byłaby konieczność drugiego odpływu. Chyba, że wytnę tę jedną krawędź brodzika aby woda z poziomu podłogi wokół kibelka spływała do brodzika.

Jakieś pomysły, jak sobie radzicie, bo to chyba dość częsty problem?

Wycinanie brodzika może dostarczyć dodatkowych problemów. Myślę, że aby zasiąść na „tronie” nie potrzeba 180 cm. Też przez długi czas zmagałem się z łazienką i tym elementem. Skończyło się na ruszcie i wyciętej specjalnie podłodze pod tron.
Pod spodem planuję umieścić ogrzewacz płytowy i może nagrzewnicę. Podłogę pochyliłam lekko w stronę brodzika a w kierunku ściany (mój błąd) nie przewidziałem pewnych rzeczy. Podłogę wykleję laminatem. Powinno być dobrze.

sapero - 2022-04-26, 13:40

Wojadżer napisał/a:
Mógłbym zastosować drewniany ruszt w brodziku co by było nawet ładne i funkcjonalne ale chcąc zniwelować wysokość kibelka jednocześnie za bardzo zmniejszyłbym użytkową wysokość łazienki, poniżej 180cm.


Może taki wąski ruszt tylko na stopy podczas korzystania z WC i stawiany obok podczas korzystania z prysznica.

kubas72 napisał/a:
...

Po ostatnim zdjęciu widać, że nie trzymasz stóp w brodziku podczas korzystania z toalety, więc nie masz problemu o którym pisze wojadżer. Jakie masz wymiary łazienki ?

kubas72 - 2022-04-26, 21:52

kubas72 napisał/a:
...

Po ostatnim zdjęciu widać, że nie trzymasz stóp w brodziku podczas korzystania z toalety, więc nie masz problemu o którym pisze wojadżer. Jakie masz wymiary łazienki ?[/quote]
Łazienka ostatecznie ma wymiary 1020 x 650. Mam wzrost 1,72 i niestety kolana wystają około 3 cm po za obrys drzwi. Moja żona się zmieści. Wojadżer przepraszam za zaśmiecanie Twojej relacji. Muszę u siebie zrobić aktualizację :diabelski_usmiech

Wojadżer - 2022-04-26, 23:57

Spoko kubas72, nie ma problemu, grunt, że dyskusja nie zbacza.

Moja łazienka ma po podłodze 60x100 (wyżej, nad szafką z umywalką 130) i właśnie z uwagi na te skromne 60 siedzieć na tronie będzie się z nogami w brodziku. Muszę tylko obmyślić jak pogodzić podwyższenie, wystający rant brodzika i odprowadzenie wody z podłogi wokół kibelka.

A wysokość to jest mi potrzebna przy braniu prysznica oczywiście.

Testowo (jeszcze bez żadnych przyłączeń) zawisł dziś pierwszy z dwóch zbiorników na szarą - beczka 40 litrów na kiszonkę :wyszczerzony: na pasach transportowych 0,7T

Wojadżer - 2022-04-29, 17:56

Testowo wiszą wszystkie trzy zbiorniki. I trochę :dupa większy siedzi za nisko (poniżej zbiornika paliwa co uznałem za graniczną wartość) a poza tym wydech wychodzi 10 cm od zbiornika. To dla PE chyba nie najlepiej. Do przerobienia...
Wojadżer - 2022-05-01, 23:50

Majówka nie majówka robić trzeba. Prace postępują i wnętrze zaczyna wyglądać jak statek kosmiczny. :hehe
K125 - 2022-05-29, 21:22

Witam kolegę
Pytanie zmieniasz klasyfikację auta na kempingowy specjalny czy zostajesz w opcji ciężarowy przewożący meble ??
Pytam ponieważ tak kombinuje by za tylnymi siedzeniami między łazienka a kanapą przy stoliku wsadzić drzwi suwane i tym samym oddzielić przestrzenie jak by się ktoś mocno upierał to zasunę i powstaje przestrzeń pasażerska i bagażowa.
A ty jaki masz na to pomysł?

Pozdrawiam

MisioKRAK - 2022-05-29, 22:14

Dołożę swoje zdanie.
Ja kupiłem ścianę grodziową z auta kurierskiego z drzwiami suwanymi i homologacją.
I o ile uda mi się wybudować mojego vana będzie nadal ciężarowy :mrgreen:

Wojadżer - 2022-05-29, 22:43

Mój jest osobowy :szeroki_usmiech i tak miało zostać tzn nie chciałem żadnych formalnych zmian przeprowadzać.


Konkretnie 9 osób choć faktycznie zostaje 4.

Wojadżer - 2022-06-22, 13:18

Na chwilę zniknęły zdjęcia ale to moja wina gdyż skończył mi się ssl na serwerze. Już jest ok. A teraz do sedna.

Prace trwają intensywnie i pisać nie ma kiedy ale coś powrzucam. SIEDZENIA. Jak pisałem wcześniej nabyłem komplet siedzeń z citroena C8 i przednie są od jakiegoś czasu już zamontowane na własnoręcznie wyspawanych podstawach (strona 10 tematu). Kilka dni temu wyspawałem podstawę dla foteli drugiego rzędu i całość już zamontowana. Profile 25x25x2,5, tylna belka 50x20x2,5. Fotele z podstawą połączone w sposób wzorowany na oryginale citroena z wykorzystaniem śrub i profili alu. Mocowanie do podłogi, śruby M10 klasy 10.9 i podkładki z solidnych ceowników - w ten sam sposób miałem zamontowane wcześniej fotele oryginalne (znaczy z oryginalnej polskiej adaptacji na busa 9 osób).







Siedzi się bardzo wygodnie na wszystkich, na tych tylnych dwóch rosłych chłopów się mieści obok siebie więc komfort bez porównania z ławeczkami z markowych kamperów.

Tym sposobem temat foteli mam zamknięty, przynajmniej od strony faktycznego montażu, formalności na razie odkładam.

Wojadżer - 2023-04-05, 16:48

Ciekawskim donoszę, że projektu nie opuściłem, budowa trwa choć niestety z wielkimi przerwami. Wspomnę co porobiłem na jesieni zeszłego roku.


- zmajstrowałem zewnętrzne gniazdko 230 na potrzeby np. gilla elektrycznego oraz gniazdko 12v przede wszystkim jako wyjście pod zewnętrzne oświetlenie biwakowe w postaci girlandy lampek. Gniazdka pojedyncze osadzone w przerobionej obudowie gniazda zasilającego - całość wyszła poniżej 100zł czyli ponad dwa razy taniej niż gotowe tego typu.
foto: gniazda zewnętrzne


- gotowa rozdzielnia 230v w bagażniku, podłączona i działa. Są cztery obwody 230:
działający tylko "ze słupka" czyli można powiedzieć "bezpośredni" pod parę gniazdek większej mocy ale oczywiście po różnicówce i nadprądowym 16A i trzy, które działać będą także na przetwornicy: lodówka, ogólne przy stole, oraz kuchnia czyli czajnik/toster przy czym ten ostatni jest jako ważniejszy - wyłącznik priorytetowy odłączy pozostałe dwa obwody jeśli ich pobór przekroczy zadany próg co ma zapobiec przeciążeniu przetwornicy gdy np podczas gotowania wody chciałby się włączyć kompresor lodówki - niech poczeka.
Zastosowałem ręczny przełącznik źródeł zasilania - wszak i tak podłączając się do słupka otwieramy bagażnik sięgając po kabel po cóż więc automatyka.
foto: rozdzielnia 230V

- wentylacja bagażnika i komory akumulatora na bazie kratki dekompresyjnej - peszle i rurki jako kanały wentylacyjne schowane w warstwie izolacji.

:?: Pytania do kolegów mi się nasuwają
- gdzie wpiąć ładowarkę sieciową akumulatora? bezpośrednio do klem aku do trochę niewygodnie. Obmyśliłem, że wypuszczę od aku kable do bagażnika zakończone złączem XT90 i takież złącze założę na prostowniku volta jaki posiadam. Kabelki 2,5mm2 w oryginale.

Idźmy dalej.

- sypialnia, powstały łóżka dla czterech osób, górne koje 200x60, dolne w kształcie U 200x180 (w nogach po 65cm). Środkowa część dolnego łóżka unoszona dla łatwiejszego dostępu do bagażnika. ten jest dość niski ale w środkowej części pogłębioną część tak, że ma się tam zmieścić rower-składak.
foto: łóżka piętrowe[/url]
foto: dostęp do bagażnika[/url]

- w łazience zaległ bardzo budżetowy brodzik 60x60 (w tej roli kuweta ogrodnicza za 60zł, bardzo porządne tworzywo) i kibelek znalazł swe ostateczne miejsce na podeście przy brodziku. Zamontowałem bez obudowy spłuczki (wodę będę ciągnął z głównego zbiornika) a cały kibelek wypchnąłem maksymalnie na zewnątrz, aż kaseta oparła się o klapę serwisową. Ta też niestandardowa - zastosowałem jachtowy luk bakisty osadzony na dodatkowym dystansie - ramce sklejonej z... korytek elektrycznych pcv. Całość przemalowana na czarno.
foto: ramka klapy+korytka instalacyjne[/url]
foto: po montażu - kaseta na maksa na zewnątrz[/url]
foto: gotowa nietypowa klapa serwisowa[/url]

- pod autem poprowadzone odpływy typowymi rurkami instalacji domowej 32mm i podwieszone zbiorniki-beczki. Jeszcze bez podłączeń, wrócę do nich jak leżenie pod samochodem będzie bardziej komfortowe :zimno .

Wojadżer - 2023-05-20, 23:28

Znalazłem chwilę na kompa to wrzucam relacji ciąg dalszy. Na dachu założone gotowe UCHWYTY POD BAGAŻNIK DACHOWY - udało się dobrać zestaw montażowy na moje grzybki.

Na poniższym zdjęciu widać uchwyt wykonany własnoręcznie z którego ostatecznie rezygnuję - wprawdzie działa ale wygląd i czas wykonania to jego poważne mankamenty.


Tutaj już uchwyt z zestawu montażowego (CRUZ CR 934-406) - no jest pewna różnica ;)


Do tych uchwytów będzie już dalej przykręcony samodział - profile alu podłużne i poprzeczne a do nich panele i oświetlenie robocze. To było jeszcze w marcu, potem mokra i mroźna pogoda wygoniła mnie z auta.

Wojadżer - 2023-05-20, 23:51

Jeszcze dorzucę. Od kwietnia walka na kilku frontach.

MATERIAŁ DO OBICIA ŚCIAN I SUFITU.
Tkanina klejona jest bezpośrednio na alufoxa, bez poszycia sklejkowego (głównie w celu obniżenia wagi). Rozważałem i przetestowałem ładne materiały obiciowe ale poległem na wykonawstwie - nie byłem w stanie tego ponaciągać na krzywizny. Poszedł więc materiał typowo na podsufitki samochodowe - rozciągliwy, grubszy, trójwarstwowy ale bardzo lekki. Klejone na spray tapicer ansera a sufit na coni.



Ciemniejsza wersja tego będzie klejona na sklejkę ścian działowych i korpusy szafek wiszących oraz jako wykończenie w różnych innych miejscach.

Teraz grzebię instalację wodno-kanalizacyjną oraz ogrzewanie. Zbiorniki już wiszą pod autem z podłączeniami i czujnikami, teraz rozkładam pozostałe elementy włącznie z rozplanowaniem "hydroforni i kotłowni" - mam na to niską szafkę pod jednym łóżkiem. Pompa z rozdzielaczami wody, truma tt dla ciepłej wody, chinbasto, dystrybucja ciepłego powietrza z przepustnicą - sporo się tego zrobiło i wcale nie jest łatwo to rozmieścić. Fotka z przymiarek (tu zakładałem wsadzenie chinbasta pod samochód, ale ostatecznie zmieszczę jednak wszystko pod łóżkiem):


Będę też zamykał i wykańczał łazienkę. Na razie jest podłoga z brodzikiem z kuwety ogrodniczej i sufit z czarnej lustrzanej płyty hips. Na ściany pójdzie 3 lub 4mm korek lakierowany wysokoelastycznym poliuretanem.


I taka refleksja na marginesie. Największa trudność w budowie to nie jakaś praca sama w sobie (bo można dobrać taką technologię jak się ogarnia albo się uczyć) tylko powiązanie wszystkich niemal prac i implikacje każdej, nawet najdrobniejszej czynności na dalszych etapach. Taki efekt motyla;) Robiąc pierwszy raz łatwo o wejście w ślepą uliczkę a przynajmniej w uliczkę z innymi atrakcjami niż się planowało.

Wojadżer - 2023-06-10, 00:07

Wreszcie pozamiatane pod samochodem :ok - zbiorniki siedzą (beczki 70l na spożywkę), czujniki okablowane, rurki wszelakie rozprowadzone (woda wężami 10/13mm, ciepła w otulinie izolacyjnej, kanalizacja domowymi PP 32mm), elektryka 2x 16mm2 między aku pociągnięta w peszlach też pod spodem - najkrócej było. Brakuje tylko rurek różnych chinbasto - będą później, bardziej z tyłu auta.



W środku też powoli do przodu - konstrukcje szafek wiszą i czekają na oklejenie tkaniną. Na budowę użyłem zwykłą sklejkę iglastą: 10mm na elementy konstrukcyjne czyli ściany łazienki i szafy oraz frontowe ściany szafek wiszących (wycięte otwory tworzą z nich sztywne i lekkie mimo grubości ramy). Inne elementy ze sklejki 6mm i 4mm, w miarę potrzeby na łączeniach wzmacniane listwą 20/20mm. Jeszcze nie wiem z czego będą fronty - decyzję odwlekam do kontrolnego ważenia auta.



Wczoraj i dzisiaj walczyłem z elementem wykończeniowym nadszybia przedniego - sklejka obciągnięta tkaniną będzie jednocześnie półką na drobiazgi. Miejsce na oryginalną lampę wnętrza z przyciskami i osłony przeciwsłoneczne - te okazały się za długie i podjąłem szybką decyzję o ich skróceniu. Wyszło całkiem nieźle, choć przy okazji się okazało, że lewa i prawa są różnej długości a ja wszystko rozmierzyłem symetrycznie... hmm. Ktoś coś kiedyś mieszał bo chyba jednak fabryka tak nie wypuściła. No nic, będę musiał już z tym żyć.




dość niefortunne oświetlenie robocze wydobywające drobne nierówności sufitu - ale w praktyce przy normalnym oświetleniu jest to niewidoczne.

Następny etap to dokończenie łazienki - szafka z umywalką, podłączenia, wykończenie ścian

Wojadżer - 2023-06-10, 18:58

Uwierzycie, że nie można już na PSZOKu zważyć sobie busa? Wjazd tylko dla samochodów osobowych :(

Zbędne żelastwo musiałem targać na plecach

WaldekR - 2023-06-12, 11:51

U mnie żaden problem. Jak wywożę coś to tylko busem.
Wojadżer - 2023-07-30, 09:55

Koło zapasowe na drzwiach.





Szkoda miejsca w bagażniku więc koło powędrowało na drzwi - stricte na drzwi, nie na ramę do zawiasów. Wszakże wiele terenówek ma takie mocowanie i klapa nie odpada od ciężaru - mam nadzieję, że i u mnie drzwi wytrzymają. Element montażowy to profil alu 30x30x3mm i śruby nierdzewne, do drzwi M8, od tyłu sklejka 10mm jako podkładka, do koła M12. Plus gumowy odbój jako trzeci punkt podparcia koła dla stabilizacji. Cienka guma podłożona między poszyciem a profilem.

Wcześniej musiałem jeszcze tablicę rejestracyjną przenieść na prawe drzwi - wszystko pasowało, wnęka jest taka sama. Przy okazji pytanie - czemu pod oświetlenie tablicy podchodzą aż trzy przewody :?:

SlawekEwa - 2023-07-30, 10:21

Wojadżer napisał/a:
czemu pod oświetlenie tablicy podchodzą aż trzy przewody

Pozycja prawa, lewa i masa.

Wojadżer - 2023-07-30, 10:25

Czyli mogę z jednego zrezygnować i podpiąć obie żarówki tablicy pod jeden plus. To mi uwolni styk w drzwiach (oryginał ma 4) i zmieści mi się sterowanie zamka centralnego (2 przewody).
Bogdaj - 2023-07-30, 10:30

Takie wąskie podparcie tego koła? Słabo to widzę. Koło swoją masę ma, przydałyby się jakieś punkty podparcia na krzyż.
Wojadżer - 2023-07-30, 11:01

Jest trzeci punkt oparcia - gumowy odbój na którym opiera się bok opony. Po lewej stronie, nie ma na zdjęciu. Ale fakt - zastanawiałem się czy dwie śruby zapewnią stabilność (bo wagę uniosą), tyle, że jeden profil był prosty do zrobienia, a dla kolejnej śruby sprawa się nieco komplikuje, dlatego tylko odbój. Na razie uznałem że "jeżdżę i obserwuję".
bert - 2023-07-30, 18:54

problemem nie sa sruby czy profil, a blacha drzwi ew zawiasy
MILUŚ - 2023-07-30, 19:30

Wojadżer napisał/a:
Koło zapasowe na drzwiach.


Nie zabezpieczysz go przed kradzieżą ? :chytry

Wojadżer - 2023-07-31, 12:00

Tak, blacha - troszkę "chodzi" mimo podłożonej sklejki. Gumowy odbój stabilizuje ale nie idealnie. Może jednak dorobię trzeci profil lekko po skosie, kolejną śrubę ze sklejką w drzwi i trzecią śrubę koła. Albo samą sklejkę przykręcę szerzej do blachy.

Kradzież - nie pomyślałem przyznam. Tablice rejestracyjne zrobiłem antykradzieżowo. A kradną teraz stare koła?

Wojadżer - 2023-07-31, 12:04

Kolejne zagadnienie. Zakupiona przetwornica AZO DIGITAL IPS2000 ECOMODE.

I dwa pytania mam:
Przetwornica ma możliwość zdalnego włączania przez podanie plusa na osobny zacisk - ale jaki przekrój przewodu? sądziłem, że wystarczy zwykłe 1mm2 ale załączony wtyk sugeruje znacznie większy przekrój, tam jakiś istotny prąd popłynie?


Kable przyłączeniowe. Czytałem tu na forum, że powinno się przyjmować 1mm2 przekroju przewodu na każe 100W przetwornicy, czyli w tym przypadku 20-25mm2 ale to co dostałem w zestawie wygląda na cieńszy - obok dla porównania nieobrobione 16mm2. Zmienić :?:

Tomek84 - 2023-07-31, 12:35

Wojadżer napisał/a:
Kolejne zagadnienie. Zakupiona przetwornica AZO DIGITAL IPS2000 ECOMODE.

I dwa pytania mam:
Przetwornica ma możliwość zdalnego włączania przez podanie plusa na osobny zacisk - ale jaki przekrój przewodu? sądziłem, że wystarczy zwykłe 1mm2 ale załączony wtyk sugeruje znacznie większy przekrój, tam jakiś istotny prąd popłynie?
Obrazek

Kable przyłączeniowe. Czytałem tu na forum, że powinno się przyjmować 1mm2 przekroju przewodu na każe 100W przetwornicy, czyli w tym przypadku 20-25mm2 ale to co dostałem w zestawie wygląda na cieńszy - obok dla porównania nieobrobione 16mm2. Zmienić :?:


1. zdalne załączanie, wystarczy 1mm
2. w komplecie dają za cieńkie przewody, do AZO 1000 dali mi 6mm, zmieniłem na 12mm
u Ciebie powinno być 16-25 mm (w zależności od odległości, ale zakładam, że montujesz to dość blisko), przyjmuje się 1mm na 10A (wersja minimum) lub 1mm na 6A (wersja na wypasie), dasz 20mm, będzie w sam raz

Wojadżer - 2023-07-31, 13:15

Dziękuję Tomek84
Wojadżer - 2023-08-19, 22:44

Jest pytanie :?:
Kabelki łączę, posiłkuję się tutejszą wiedzą ale to nie moja branża. Czy panel Trina Solar Vertex 390Wp to byłby dobry zakup do regulatora Tracer 30A. Czy wszystko pasuje?

Tomek84 - 2023-08-30, 18:30

Wojadżer napisał/a:
Jest pytanie :?:
Kabelki łączę, posiłkuję się tutejszą wiedzą ale to nie moja branża. Czy panel Trina Solar Vertex 390Wp to byłby dobry zakup do regulatora Tracer 30A. Czy wszystko pasuje?


będzie git, w teorii na styk

ja mam co prawda Tracera 40A, ale panel jeśli dobrze pamiętam to Trina solar, ale 325W

tam nie bardzo ma co nie pasować, byleś polaryzacji nie pomylił

Wojadżer - 2023-09-03, 20:26

Elektryka 12v właściwie ogarnięta (230 była już wcześniej).

Parę fotek z montażu paneli z włącznikami przy słupkach drzwiowych, cienka sklejka oklejona tkaniną:





Rozdzielnia 12v umieszczona jest w szafce wiszącej, zawiera regulator 30A TRACER 3210an, skrzynkę bezpieczników oraz rozłączniki aku i solara - po dyskusji w wątku elektrycznym https://www.camperteam.pl...p=927108#927108 zdecydowałem dać je obok siebie właśnie tu - czy to odłączając serwisowo czy awaryjnie mogę odpiąć oba źródła na raz bądź osobno we właściwej kolejności:




Do zrobienia mam jeszcze panel kontrolny, który będzie w drzwiczkach zamykających rozdzielnię: wskaźnik poziomu wody czystej, kontrolki poziomu wody szarej, włączniki obwodu wody, obwodu chinbasto i przetwornicy, oraz okienko na wyświetlacz regulatora.


Główne magistrale kablowe poprowadzone w szafie (na dole jest zaraz akumulator)




normalnie zasłonięte panelami z płyty kanalikowej pp oklejonej tkaniną - sztywność jest, waga niemal zerowa




Obok szafy pod łóżkiem komora z akumulatorem - klasyczny kwasiak 180Ah (kable jeszcze nie wpięte), separator cyrix 120, a obok w bagażniku przetwornica AZO DIGITAL IPS2000 ECOMODE, a także wyprowadzone kable do prostownika-ładowarki zakończone złączkami modelarskimi, na kablach prostownika też sobie takie zakładam.




Ostatecznie zrealizowana instalacja elektryczna wygląda na schemacie tak:




Panel fotowoltaiczny zakupiony 390W (ten o który się pytałem wcześniej), pozostaje jego montaż na dachu i podpięcie. Oraz podpięcie kabli do aku samochodu - bo położone już są.

Wojadżer - 2023-09-22, 00:36

Gonię z robotą...

Na dachu wreszcie panel - leży na konstrukcji z rur aluminiowych, poprzeczki 25x15x2, relingi 40x20x2 na uchwytach montażowych CRUZ CR 934-406. Całość bardzo lekka, ktoś może powiedzieć, że za lekka - ale w założeniu to konstrukcja wyłącznie pod panel - żadnego chodzenia czy jakiś klamotów.




Jak już jest prąd to i woda będzie - i wreszcie można jechać :mikolaj
Już jutro pierwszy, testowy, wyjazd na mazury w ramach jesiennego zlotu fejsbukowych kampermajstrów.

PS. kamper zyskał nazwę to i w nazwie tematu pojawiła się zmiana.

Rudiger - 2023-09-22, 11:05

Daj mu trochę Ovatrolu na listwy boczne plastikowe i od razu będzie lepiej wyglądał :)
U mnie tak wyglądały plastiki przed i po

decumanus - 2023-09-22, 20:23

Najlepiej dziala palnik do cupcake'ów... Tylko na lakier trzeba uważać :ok
Ps.
Żona kąśliwie zauważyła, że zapewne chodzilo mi o Crème brûlée 🤣
A chodzi o poręczny palnik propanowy, gas torch jak mowia... można tez używać opalarki elektrycznej, ale to idzie raz ze wolniej, dwa ze jakby bardziej powierzchowniowo i efekt po roku troszke jakby słabnie... ale moze moj zderzak byl juz bardzo zmeczony 😉
R

Wojadżer - 2023-09-27, 10:12

:ok Pierwszy wyjazd zaliczony - krótko i testowo. To co dotąd zrobiłem w większości zadziałało jak należy. Siedzenia wygodne i wchodzenie przednimi drzwiami daje radę. Panel PV na dachu się trzyma i pięknie ładuje, koło zapasowe na drzwiach (po zastosowaniu dużo większej płyty podkładowej sklejki po wewn stronie drzwi) też ani drgnie, instalacja wodna nie przecieka, łóżko bardzo wygodne (tu szczególnie mogę polecić wykonawcę materacy).

Z mankamentów: mam zwarcie na przewodzie dedykowanym pompie wody (podałem prąd innym i pompa działa) oraz mam zwarcie w toalecie thetford c262 - nie wiem jeszcze gdzie ale możliwości nie ma dużo, właściwie to płytka sterująca tylko...

I jeszcze - iveco w podróży prowadzi się bardzo dobrze, jest szybkie choć niestety głośne. Słychać silnik i most trochę wyje - w efekcie rozmawiać można ale radio to zbędny gadżet. Wprawdzie jeszcze nie położyłem 10mm korka na podłodze, który izolacją akustyczną też będzie. Most mogę zrobić, może jeszcze uda mi się przykleić trochę armaflexu na grodzi (ale tylko tyle co bez demontażu deski). Na dziś trojaczki którymi miałem okazję jeździć były jednak cichsze.

:mikolaj Bonus. Wjazd na leśny, piaszczysty dukt w poszukiwaniu grzybów przyniósł nieoczekiwane objawienie - iveco ma elektroniczną blokadę mostu, wow!

Na marginesie o samym zlocie campermajstrów - liczyłem na zdecydowanie większy udział samodziałów, wszakże nazwa zobowiązuje, tymczasem zbudowanych własnoręcznie kamperów było bardzo niewiele, wyobrażałem też sobie, że to wokół nich, ich techniki i rozwiązań będzie się kręciło wydarzenie - tymczasem niekoniecznie.


Wojadżer - 2023-11-01, 13:44

CHINBASTO założone, podłączone i odpalone. Piec siedzi pod łóżkiem, pobór powietrza z wnętrza bagażnika, z pieca ciepłe powietrze leci prosto do wymiennika bojlera Trumy TT2, potem jest trójnik z przepustnicą sterowaną cięgnem i pokrętłem - mogę skierować powietrze pod samochód, kiedy nie chcę ogrzewać wnętrza a chcę mieć ciepłą wodę lub do wnętrza - tu są dwa wyloty: w łazience i w przejściu między sypialnią a strefą dzienną. Przypominam, że to nie jest kamper zimowy.

Kotłownia i hydrofornia:


dystrybucja ciepłego powietrza (w szafce też rozdzielacze wody):



Wydech z oryginalnym tłumikiem za tylnym kołem, pobór powietrza do spalania za żebrem koła gdzie nie będzie mu lecieć spód kół (będą jeszcze dodatkowo chlapacze), przewód paliwowy wymieniony od razu na tekalan (chiński oryginał do śmieci), pompka mniej więcej w połowie drogi do zbiornika. W razie potrzeby wygłuszenia będę pompkę obudowywał ale na razie zobaczymy. Wejście do zbiornika paliwa pojazdu od góry (trzeba było go opuszczać), wiercone delikatnie bo zbiornik z tworzywa. Samo podpięcie paliwa i pierwsze uruchomienie pieca wykonał mi AM WARSZTAT z Konstancina, który ogólnie ogarnia kampery mechanicznie i instalacyjnie. Przy okazji polecam.

Pod piecem chinbasto odprowadzenie spalin, zaciąg powietrza do spalania:


Pompka paliwa w drodze do zbiornika:



Piec po odpaleniu oczywiście niemiłosiernie dymił a z wnętrza dobywały się nieprzyjemne zapachy ale po parunastu minutach byo juz lepiej a po 2-3 godzinach juz zupełnie dobrze.

Sterownik pieca trafił mi się na szczęście mało kiczowaty, taki jakby prostszy. Wybrałem sterowanie Hz aby chodził z minimalną mocą. Jako minimalną wydajność ustawiłem na razie częstotliwość pompki na 1,5Hz. Sterowanie temperaturą, pozornie bardziej logiczne, skutkować ma innym zachowaniem pieca - dążąc do osiągnięcia zadanej temperatury pracuje z pełną mocą, potem z minimalną i znów cykl się powtarza. A na pełnej mocy jest głośny.

Sterownik pieca chinbasto:


Zasilanie 12V pieca poprowadzone mam przez wyłącznik obwodu, na prototypie umieściłem go wraz z innymi przełącznikami na panelu kontrolnym ale jednak finalnie go schowam aby ktoś z rozpędu nie wyłączył mu zasilania podczas pracy. Front będzie oczywiście zrobiony z czegoś innego, zapewne z czarnej pleksy z grawerem opisów wyłączników i kontrolek.

Panel sterowania wszechświatem w wersji prototypowej od frontu i od tyłu:



Zatem mam już prąd, wodę i ciepło :)

Rudiger - 2023-11-01, 22:39

Mam 2 uwagi

1. Czy ta rura wyjściowa z webasto wytrzyma temperaturę ponad 100stC? Bo taka jest temp powietrza na wylocie z webasto. Jeśli tak to może zawiń ten odcinek rury bandażem do wydechów aby ci nie grzało nadmiernie tej przestrzeni w której jest ta cała zabudowa. Bo latem to tam się zrobi piekarnik jak będziesz grzał wodę :)
2. Zwróć uwagę czy przy bezwietrznej pogodzie (jakiś mglisty i bezwietrzny wieczór nad jeziorem) ciepłe spaliny nie będą się gromadzić pod podłogą samochodu - może coś przeniknąć do wnętrza, jakiś smrodek. Może warto skierować rurę wydechową poza próg, poza obrys samochodu?

Wojadżer - 2023-11-02, 07:53

Obie uwagi mam pod obserwacją. W razie czego zaizoluję ten kawałek do termy. Wydech jest na samej krawędzi - w razie czego dołożę 5cm lekkiego kolanka aby go wyraźnie przekroczyć. Dzięki.
reaven22 - 2023-11-02, 21:28

Dobrze było by założyć kawałek rurki na wylot tłumika i wyprowadzić całość poza obrys samochodu.
Spaliny są ciepłe i przy bezwietrznej pogodzie będą lecieć w górę pod podłogę auta a ta z reguły nie jest idealnie szczelna. Część może dostawać się do kabiny.

Rudiger - 2023-11-02, 22:31

A, jeszcze mi się przypomniało - zwróć uwagę czy ten "filtr" powietrza do spalania jest na pewno filtrem. U mnie wyglądał podobnie i to był jedynie tłumik szmerów ssania, żaden filtr.

Na bazie częściowo rozebranego tego tłumika szmerów i gąbki z linku poniżej zrobiłem dość sensowny zestaw. Przed montażem gąbkę nasączyłem olejem.

https://allegro.pl/oferta/aquael-wklad-gabkowy-fan-3plus-2szt-14617577845

BikerB - 2023-11-02, 23:16

generalnie to ja sie nie znam...
1.ta pompka do ogrzewania to nie za plasko jest tam chyba powinno byc miedzy 15 a 35 stopni

2.cieple powietrze to 100 stopni nie ma :wyszczerzony: , (chociaz nie wiem co tam chinczyki wymyslily poza uproszczeniem konstrukcji) , airtronic nawet przy krotkiej rurze +/- 20 cm kratki nie rozpuszcza, a gazowa truma combi to potrafila (moze plastyk jakis gorszy czy czy jak)

3.airtroniki eberspachter nie maja zadnych filtrow powietrza do spalania , tylko niby kratka

Wojadżer - 2023-11-03, 10:07

Wedle instrukcji chińczyka pozycja pompki to 0-30, choć widoczne w necie instrukcje niemieckiego webasto istotnie mówią o zalecanej pozycji 15-30. Jak by nie było 15 spełni obie wytyczne. Przekręcę.

Czuję presję więc na pewno dodam te 5 cm rurki wydechu. Ma ktoś na zbyciu?

Filtr powietrza to oczywiście tylko siateczka, wiem.

Dziękuję za uwagi.

Skwarek - 2023-11-03, 10:59

Wojadżer napisał/a:

Filtr powietrza to oczywiście tylko siateczka, wiem.

Dziękuję za uwagi.



U siebie założyłem filtr stożkowy, licho nie śpi niech no tam wpadnie w czasie pracy jakiś "wiórek" i po turbinie ;(

:spoko

Wojadżer - 2024-04-21, 14:00

Melduję powrót do prac - czas kończyć tę zabawę i w tym roku skorzystać już z wozu konkretnie. Pozdrawiam budowniczych!
Rudiger - 2024-04-21, 19:18

I to właściwe podejście.
My też atakujemy Ducato rzeźbiąc 3-cie miejsce do spania. I wreszcie korzystać z busa.
Plan jest by jechać na majówkę - tylko patrząc w prognozy pogody to chyba trzeba jechać aż do Włoch aby d... nie zmrozić....

Wojadżer - 2024-07-27, 23:09

Meldunek z pola bitwy.

Pojazd mam już wreszcie w takim stanie, że mogę dość spokojnie jechać i spędzić w nim czas jakiś. Braki oczywiście jeszcze są - zasadnicze to drzwiczki szafek i zasłony na okna - to jest teraz na warsztacie. Instalacyjnie wszystko działa, lodówka jedzie na przetwornicy, lampki świecą, woda leci gdzie trzeba. Zapraszam na wycieczkę po wnętrzu, a przy okazji wyłuszczę ewentualne problemy.

Zaczynając od wejścia, fotel przesuwno-obrotowy ładnie już obudowany, widać dźwignię przesuwu poprzecznego fotela.


fotel pasażera w pozycji do jazdy


fotel pasażera w pozycji biwakowej i szersze wejście

Bawiąc się boczkiem drzwiowym dołożyłem po całości izolację z alufoxa a wcześniej nakleiłem na blachę poszycia paski bitmaty, zmniejszyłem kieszeń na dole (cięcie i spawanie opalarką, dzięki temu zamykając drzwi od środka można mieć nogę ciągle na stopniu) a dołożyłem kieszeń na górze na telefon i drobiazgi dla żony (za bazę posłużył koszyczek łazienkowy:) i dołożyłem wykończeniowo korek dekoracyjny.

trochę przebudowany boczek drzwi

Dźwignie biegów i ręcznego wokół fotela kierowcy - użyłem czarnej płyty spienionego polistyrenu gr.5mm (osłony fotela z 3mm) i oryginalnej obudowy lewarka ale przyciętej (bo kolumnę lewarka przerabiałem nieco o czym było gdzieś w okolicach 11 strony) i formowanej na gorąco opalarką, potem przeszlifowana drobnym papierem ściernym i na koniec potraktowana gorącym powietrzem z opalarki już bez dotykania.


zabudowa przy fotelu w trakcie prac


płyta spienionego polistyrenu formowana opalarką, zaginana na listwach


zabudowa przy fotelu gotowa

Część dzienno-podróżna z fotelami drugiego rzędu, stół z blatem rozkładanym do bardzo godziwych rozmiarów. Noga stołu taka "domowa" z piwnicznych przydasiów ale wyjątkowo lekka.







(przestrzeń pod fotelami mam zamiar zabudować szufladą ale to ostatni etap)

Kuchnia
(jeszcze bez drzwiczek), dwa metry blatu z sosnowej półki z castoramy polakierowanego pięciokrotnie lakierem podłogowym, podobnie jak stół (mam nadzieję, że to wytrzyma trudy użytkowania), zlewozmywak z miski kuchennej, domowy, solidny kran, drugi kranik do wody pitnej - w szafce jest typowa butelka 5 litrów (wymienialna oczywiście po zużyciu) z zatapialną pompką.





Kuchenka na kartusze chowana w szafce i wyciągana w potrzebie, także na zewnątrz. Cała zabudowa kuchni to nie wstawiona na gotowa szafka, a zabudowa dziergana na placu budowy, dla lekkości to frontowa rama z listewek 20x20 i 20x30 oraz sklejki 6mm mocowana wkrętami do innych elementów (podłoga, ściana, poprzeczne ścianki, blat).


zabudowa kuchenna w budowie

Pod blatem najzwyklejsza domowa lodówka 230V zasilana przez przetwornicę AZO DIGITAL IPS2000 ECOMODE. Całość działa choć lodówka ma jedną wadę - bardzo słabą izolację: po wyłączeniu, temperatura z 8 stopni poszybowała do ponad 20 w ciągu trzech godzin. PYTANIE czy można okleić lodówkę izolacją i czy to da zauważalny efekt :?:

Na podłodze płyty korowe 10mm pokryte lakierem poliuretanowym; klejone są do 4mm sklejki, która leży bezpośrednio na blaszanej podłodze (w fałdach blachy są dodatkowe paski korka) - są więc jednocześnie wykończeniem i izolacją. To nie jest wersja zimowa.

Łazienka wyłożona korkiem 3mm + lakier poliuretanowy wysokoelastyczny, toaleta thetford C262CWE ze zdemontowaną spłuczką i podpięta do ciśnieniowej instalacji wodnej. Pod oryginalną płytkę sterującą, wyjściem na pompkę, podpięty elektrozawór do spłukiwania. Taki od chińczyka. Działa.





Kibelek doposażony w SOG własnej konstrukcji - wentylatorek komputerowy średnicy 45mm osadzony w hermetycznej puszce elektroinstalacyjnej i połączony karbowanym wężem z tworzywa z wylotem kasety - gumowy korek zamiast oryginalnej zakrętki (tę nakręcam jak wyprowadzam kota na spacer). Z drugiej strony wylot przez kratkę w boku nadwozia. Na razie bez filtrów - zobaczymy. Włącznik ręczny z czasowym wyłącznikiem, gdyby kto zapomniał. Taki sam przekaźnik z czasowym wyłącznikiem N555 zastosowałem w wentylatorze wyciągowym w suficie łazienki.

Sypialnia. Dolne łóżko typu U o wymiarach max 170x200cm (w nogach zwężenie do 60cm), górne koje 60x200cm. Jest wygodnie, na łóżkach da się usiąść i nie ma poczucia klaustrofobicznej szuflady do spania jaka powstaje przy piętrowych łóżkach dwuosobowych zabudowanych poprzecznie. Cztery dorosłe osoby mogą spać i nie trzeba nic zwijać dzień-noc na czym bardzo mi zależało.


sypialnia bez założonych górnych łóżek w stanie aktualnym


Górne łóżka-koje wsparte na aluminiowych profilach 50x20mm, sklejka 6mm - przypominam zdjęcie z wcześniejszego etapu prac bo nie mam zdjęć bieżących górnych łóżek








ściana i sufit - w narożniku rozprowadzenie kabli, które zostanie przykryte demontowalnym panelem z płyty PP oklejonym tkaniną

Półeczki na drobiazgi zabezpieczone elastycznymi relingami, lampki do czytania zintegrowane z ładowarkami USB od chińczyka. lampka sufitowa jeszcze tymczasowa.

Okno dachowe 40x40 fiamma z wentylatorem wywiewno-nawiewnym. Okno nowe, wentylator z demobilu, tworzywo niestety trochę pożółkłe - PYTANIE czy jest jakaś technika przywrócenia oryginalnego koloru :?: Mycie czymś czy naświetlanie (na fb mignął mi kiedyś jakiś filmik)?



Tylne drzwi dokładnie wytapicerowane - nigdzie nie widać ani centymetra gołej blachy! Wszystkie panele (na drzwiach, na słupkach, na połączeniu sufitu i ściany) wykonałem z leciutkiej jak piórko płyty kanalikowej z polipropylenu oklejonej alufoxem i tkaniną - sztywność wystarczająca, chociaż użytkowanie w czasie jeszcze zweryfikuje trwałość.




efekt końcowy wykończenia tylnych drzwi


panele tylnych drzwi z płyty PP w trakcie oklejania alufoxem i tkaniną

Na ścianach i suficie tkanina wykończeniowa klejona jest bezpośrednio do warstw izolacji - nie ma żadnego poszycia ze sklejki i rusztu. Nie jest to idealnie równa jak stół powierzchnia ale w mojej ocenie efekt jest akceptowalny. Robiąc drugi raz bardziej starałbym się uzyskać równe styki na etapie klejenia pierwszych płyt izolacji.

Pod łóżkiem płytki bagażnik, środkowa część łóżka podnoszona dla łatwego dostępu



Płytkość bagażnika to konsekwencja maksymalizacji wysokości na dwóch poziomach łóżek. Częściowo bagażnik ma wyspawane pogłębienie, dzięki czemu mieści mi się jeden składany rower (taki zwykły składak rodem z prl, zapewne w to miejsce dałoby się zmieścić dwa nowoczesne mini-składaki). Na płasko cały biwakowy szpej a w kieszeniach drzwi (zrobionych z balkonowych doniczek :aniolek ) podręczne węże, złączki do wody i prądu, szmatki, zmiotki itp.

To na razie tyle. Braków jeszcze sporo ale jak tylko zrobię zasłonki okien i chociaż część drzwiczek - to w drogę! Reszta do drobiazgi.

adaml61 - 2024-07-28, 08:37

Wojadżer napisał/a:
PYTANIE czy można okleić lodówkę izolacją i czy to da zauważalny efekt :?:
To zależy od modelu lodówki , jak ma radiator na plecach to tak , jak w ściankach bocznych to nie .
SZEJK - 2024-07-28, 09:47

Wajadżer!! kawał solidnej roboty wykonałeś, wygląda ładnie i niestandardowo w stosunku do innych zabudów wanów.
ps. czy blacik odchylany w części dziennej jest podparty od dołu czy tylko trzyma się na zawiasach.

Za taką pracę piwko leci jak nic :pifko

Wojadżer - 2024-07-28, 15:05

SZEJK napisał/a:
czy blacik odchylany w części dziennej jest podparty od dołu czy tylko trzyma się na zawiasach.
Trzyma się na zawiasach ale trzyma się mało stabilnie więc raczej będę musiał użyć jakiejś podpory - wymyśliłem alu profil 20x20 od spodu, obracany na jednej centralnie umieszczonej śrubie w głównym blacie, obrót spowoduje wjechanie części profilu pod rozkładany blacik a pozostała część zapierać się będzie o spód blatu głównego.

Może to też kwestia samych zawiasów - te co dałem tanie były i mają widoczny luz, może inne modele są bardziej precyzyjne i przez to stabilniejsze.

A poza tym dziękuję za uznanie :)

wlodo - 2024-07-28, 16:48

Cytat:
śrubie w głównym blacie

W tej grubości blatu nic nie będzie na tyle mocne by się nie wyrwało. Dopasuj do twojej nogi, możliwie dokładnie, kawałek np z 8 cm. rury, do której przyspawaj kawałek np. profila 20x20. Obracając masz podparcie, a składając dostawkę chowasz wzdłuż stołu.
A tak poza tym, dobra robota :brawo:

Wojadżer - 2024-07-28, 16:57

wlodo napisał/a:
W tej grubości blatu nic nie będzie na tyle mocne by się nie wyrwało
- jasne, myślałem o śrubie na wylot, z łbem "zamkowym" po stronie użytkowej blatu.
majsterus - 2024-07-28, 17:06

Lodówka nie potrzebuje izolacji jeżeli nie będzie użytkowana w temperaturach powyżej 30C. To w przypadku małej. Jeżeli będzie wysoka 145cm musi być izolacja. Nie wiem na ile pomoże, dodatkowo są jeszcze są fronty do wycieplenia a w tam są profile z tworzywa.
Absorpcyjne " nie wyrabiają" W wysokich temperaturach, kilkukrotne otwarcie komory w temperatura gwałtownie wzrasta i zbijanie jej zajmuje kilka godzin w wysokich temperaturach.

Zdradzisz ile już pochłonął projekt??

Skwarek - 2024-07-28, 17:22

Bardzo ładnie, odnośnie tego stołu to zrobiłem kiedyś podobną wersję z łożyskiem meblowym by blat nie kolidował z nogą i mam to kilka lat, dobrze sprawdza a wygląda całkiem dyskretnie ;)
Może wykorzystasz pomysł.

:spoko

Wojadżer - 2024-07-28, 17:27

Rozważałem wersję obrotową, z mniej więcej takim łożyskiem ale stwierdziłem, że jak dla mnie to różnica wysokości znacząco ogranicza funkcjonalność. Chociaż widzę i zalety. Dłuższe życie zweryfikuje.
MILUŚ - 2024-07-29, 06:30

Pełen podziw i szacun za Twoją niestandardową koncepcję vana :ok
Za nietypowe , niespotykane w innych vanach rozwiazania ( zaj.....sty jest ten blat :diabelski_usmiech ) stawiam zasłużone :kufel

:spoko

Wojadżer - 2024-07-29, 16:18

Wreszcie zważyłem to bydlę. Trochę na roboczo w jakimś skupie złomu po drodze gdzie akurat jechałem - z trzema osobami na pokładzie (uczciwie jakieś 300kg:), większą częścią biwakowego sprzętu, rowerem składanym marki wigry, pełnym zbiornikiem paliwa ale za to z prawie pustymi zbiornikami wody
:bigok waga pokazała 3200kg.
Porównując z wagą startową wszystko co zabudowałem waży około 700kg. Brakuje mi jeszcze drzwiczek szafek i górnych łóżek. Oraz naczyń kuchennych. Nie mam też rozwijanej markizy.

Wojadżer - 2024-08-18, 09:32

Zaliczony pierwszy konkretny wyjazd, taki beta test. Pełny tydzień, 4 osoby, bez podłączenia do prądu.


nad jeziorami w przyjemnych okolicznościach przyrody


nad morzem w okolicznościach tłoku, ale tak ciepłego Bałtyku to nie pamiętam

Wszystko zadziałało, a przede wszystkim lodówka wyłącznie na panelu i przetwornicy. No dobra - prawie wszystko ;) Chłopaki urwali mi półeczki jakie im wymyśliłem przy łóżkach. Ale to moja wina - okazało się za ciasno - więc kiedyś do zrobienia na nowo, inaczej. No i belka wsporcza dla dwóch górnych łóżek wymaga zmiany na wyższy profil - alu 50/20 uginała mi się nad głową trochę niepokojąco.


tymczasowe wzmocnienie belki pod górne łóżka

W trasie bardzo w porządku, przelotowa prędkość rzędu 110-120 nie stanowi problemu i pod nogą jeszcze wyraźny zapas. Górki nie robią żadnego wrażenia. Potrzebuję naklejki "Jest moc ale strach używać" :diabelski_usmiech Oczywiście jest dość głośno, choć bez porównania ciszej niż przed zabudową. Nie sprawdziłem zużycia paliwa niestety.

Przez parę najbliższych tygodni znów praca - trochę firma, trochę kamper, a potem kolejny wyjazd wakacyjny. Na pewno będę też na zlocie przy poznańskich targach w pierwszych dniach października i wcześniej na zlocie campermajstrów na mazurach - chętnie na żywo pogadam z budowniczymi.

Skwarek - 2024-08-18, 10:02

Wojadżer napisał/a:
No i belka wsporcza dla dwóch górnych łóżek wymaga zmiany na wyższy profil - alu 50/20 uginała mi się nad głową trochę niepokojąco.
.


Ja bym dołożył drugą równolegle i połączył z istniejącą , wyższa chyba ograniczy jeszcze bardziej przejście.

:spoko

Wojadżer - 2024-10-04, 17:14

Pozdrawiam z Poznania :spoko Nie znam Was z widzenia ale gdyby mnie ktoś rozpoznał i chciał pogadać to jestem na placu kampervanów przed halą 4.


PS.
no i jest pierwsza awaria, po nocnym ogrzewaniu chinbasto zagrzała się również woda w trumie tt - i rano mała kałuża :( wydaje mi się że rozpoznałem awarię - cybant na króćcu wyjścia ciepłej wody dało się obracać ręką i też w pobliżu było wilgotno. Dokręciłem teraz na ciepłym wężu.)

Darson - 2024-10-05, 22:29

Hej Wojadżer :spoko
Przeczytałem wątek.
Szacun za innowacyjne pomysły i ... wytrwałość. 🥇🏆
Trochę Ci zeszło nad projektem, ale najważniejsze że skończony i można podróżować.
No i satysfakcja 👍
Bardzo czytelny projekt instalacji elektrycznej.
Mało kto tak porządnie narysował swoją, jak Ty.
Gdzie można kupić taką centralkę z bezpiecznikami dużej mocy ? Na Alledrogo ?
I takie śmieszne spostrzeżenie.
Gdy widzę auto z takimi małymi szybkami to kojarzy mi się z ... furgonem do przewozu kasy 😁
I pytanie na koniec.
Gdzieś w tekście pisałeś, że miałeś problem by wrzucić zdjęcia, bo coś tam nie działało.
Czy to znaczy, że gdy " się odłączysz" na zawsze ( z forum) to zdjęcia znikną? Szkoda by było...
Pozdro.
Samych udanych podróży.
:kamp2

majsterus - 2024-10-06, 07:50

Co jak co, ale to koło na klapie pełni szczególną ozdobę.
Umyj chociaż, odmaluj felgę, jak nie ma pokrowca....

Wojadżer - 2024-10-06, 23:47

Darson dziękuję za uznanie :kwiatki:

Centralka z bezpiecznikami to klema plusowa od jakiegoś citroena, używka z alledrogo oczywiście + dokupione mega- i midivale.

Małe okienka = mała cena 8-)

Darson napisał/a:
zdjęcia znikną?
- siedzą na mojej zawodowej domenie i serwerze, tego raczej nie zlikwiduję.
Wojadżer - 2024-10-06, 23:52

majsterus to koło nie jest tam w funkcji dekoracyjnej a czysto utylitarnej. Jak widać po całokształcie zewnętrznym wygląd nie jest dla mnie priorytetem. Może kiedyś...
Wojadżer - 2024-10-07, 19:30

Zastanawiam się nad markizą. Wiem, na początku pisałem, że ma sporo wad, jest delikatna, wiatru nie lubi i biorąc pod uwagę te wady i znaczny koszt nie jest tak konieczna, że niemal równie dobrze zda egzamin tarp z kedrą. No więc niekoniecznie zwłaszcza, że tak markiza rolowana jak i tarp z kedrą nie załatwią mi nakrycia przednich drzwi szoferki - a to te drzwi są u mnie drzwiami biwakowymi i je muszę chronić przed deszczem. Liczy się szybkość i łatwość jednoosobowego rozstawienia w niekorzystnych warunkach pogodowych.

Uwiodło mnie rozwiązanie z offroadu w postaci markizy obrotowej, najczęściej w wersji 270 stopni ale widziałem już i 180. Nowe są osiągalne w cenie od 2 do 5 tysięcy. Używki nie występują w przyrodzie. Na żywo znalazłem na poznańskich targach za 4,5 - aluminium, oświetlenie itp ale standardowo to się mocuje do bagażnika a ja muszę mieć do boku pojazdu więc musiałbym do tego dorabiać jeszcze adapter montażowy.


fabryczny sprzęt

Ale trafiłem na takie coś u kolegi z hali 4 na poczciwym żuku - to nie mogło być za miliony i istotnie okazało się być DIY





Konstrukcja stalowa ale wyglądała dość lekko, bardzo sztywna, całkowicie samonośna. Mam więc już wytyczony pewien kierunek działań na rok przyszły:)

Darson - 2024-10-08, 09:33

Nie oglądałem tego z bliska , ale niektórzy szyją sobie plandeki, namioty itp.
Może więc uszyć sobie markizę ?
I zrobić konstrukcje do tego ?
Wyszło by taniej. Dałbyś radę 😉😁
P s. Wygląda jak kawałek ...parasolki 😁

Wojadżer - 2025-06-11, 11:48

Samochód mam wreszcie właściwie ukończony, wkrótce zrobię i wrzucę fotki. Ale wreszcie zważyłem do wielkie bydlę i wynik z dwóch wag, po odjęciu wagi kierowcy to 2940 kg masy własnej ale z już całym bagażem kempingowym (krzesełka, stolik, naczynia kuchenne, jeden rower składany wigry (!). Pół zbiornika paliwa ale puste zbiorniki wody. Czyli mam nieco ponad 500kg ładowności na 4 pasażerów, pościel, ubrania, produkty spożywcze i wodę. Jak będzie kiedyś okazja to zważę jeszcze bez turystycznego bagażu. Jak na ciężkie iveco na ramie to sądzę, że nie jest źle :mikolaj

Zaczynałem od 2500kg też z kierowcą i połową zbiornika paliwa, oraz z już wymienionymi fotelami i wykonaną izolacją blaszanki. Sądzę, że zaprocentowała technika budowy bez szkieletu i twardego poszycia ścian.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group